Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "Vicky" <b...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Date: Wed, 31 Jul 2002 18:42:49 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <ai93sn$6sh$1@news.tpi.pl>
References: <ahltvr$9r3$1@news.mch.sbs.de>
NNTP-Posting-Host: babi001.net.autocom.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1028133591 7057 213.134.168.238 (31 Jul 2002 16:39:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 31 Jul 2002 16:39:51 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:148290
Ukryj nagłówki
> Przeprowadzilem się do innego
> miasta, zmienilem prace. Ona przeprowadzila się również. Nie wysledzila
> mojego nowego mieszkania, ale udalo jej się odnalezc mnie w pracy. Podjela
> dlugofalowe dzialania zmierzajace do zatrudnienia się w tej samej firmie
> (skonczyla dodatkowa szkole w odpowiednim kierunku, poki co pracuje w
firmie
> o podobnym profilu).
Nie pozostaje Ci nic innego jak przeprowadzić się znowu tyle że tym razem to
Ty powinieneś zadbać o to
żeby Ona nie znalazła Cię nawet w pracy -to jeśli faktycznie czujesz się
zagrożony- wiem że to bezsensowna ucieczka, ale cała sytucja wydaję się być
a-realna. Nasuwa się pytanie jak CIę znalazła?
> Zaproponowala mi, zebym się z nia choc pare razy
> spotkal, porozmawial z nia o tym co się stalo, to miał być taki rodzaj
> terapii dla niej. Zgodzilem się.
Błąd ! i to totalny
Ja na Twoim miejscu :
1. ignorowałabym ją
2. nie odbierałabym od niej telefonów - nawet tych z budki - to łatwo
sprawdzić
3.a już napewno nie spotykałabym się z nią - to tylko wzbudza w niej
nadzieje - może bierze Cię na litość?
Jeśli zaczniesz ją brzydko mówiąc olewać to w końcu może pojmie, że nic już
z tego nie będzie, bo na razie to wygląda tak
że robisz jej nadzieje (np wyrażając zgodę na spotkanie) a ona za Tobą
skoczyłaby w ogień. Twoje wyrzuty sumienia tylko tu pogarszają sytuację.
Szczerze to nie wiem czy jesteś teraz z kimś czy nie - ale na miejscu tej
osoby to szlag by mnie trafił - nie dlatego że Ona nie daje CI spokoju tylko
dlatego że dalej się z nią kontaktujesz i jeśli tego nie urwiesz raz na
zawsze to niestety ale będzie coraz gorzej. Może więcej stanowczości? :)
Pozdrawiam
Vicky
|