Data: 2008-01-30 17:47:38
Temat: Re: Jak przedłużyć stosunek płciowy.
Od: "js" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "KM" <...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fnpeve$ruv$1@news.onet.pl...
>
> > Mam 24 lata. Od ponad roku współżyję z jedną Kobietą. Stosunek odbywamy
> > rzadko, bo około dwóch razy w miesiącu (nie mieszkamy ze sobą).
>
> A przed tą kobietą z którą współżyjesz od około roku co 2 tygodnie to były
> jakieś inne z którymi współżyłeś częściej?
> Bo jeśli nie to w sumie nie dziwne że masz kłopoty typowe dla 17-latka... W
> końcu odbyłeś dopiero około 24 stosunków... To zupełne początki - z czasem
> się wyrobisz i powinno minąć...
Jak dla mnie ta rozmowa jest dosyc przerazająca. JA TEZ sie za wiele
z kobietami nie naspalem - w sumie nie wiem czy sie z tego cieszyc
czy smucic - są zbyt nieatrakcyjne mowiac w skrócie - jest coś szlachetnego
IMO nie spac z kobietami jesli sie ich nie kocha (a nie kocham ich)
Podobnie jak jest coś obelzywego mz dla kobiety ktora ewentualanie
mialabybyc kochana a ktora sypiala z kolesiami którzy jej nie kochali
badz tez ona ich nie kochala - co wiecej powiedzialbym ze nawet mniej
jest tu obelzywe. Dokladniej to ostatnio zauwazylem ze jestem pewnie zbyt
leniwy by sypiac z kobietami - wole lezec na łóżku i czytać nudną
gazetę -- problem m.innymi w tym ze gdybym mial sypiac z kobietami
musialbym postrzegac je i siebie nieco jak szmaty albo co najmniej
zwierzaki - moze trudno to wyrazic i moze robie blad ale coś
takiego tu jest co co jakis czas powtarzam (bo juz zapewne mowilem)
-- tymsamym wychodzi na to ze w zyciu z kobietami sobie nie pospie
chyba ze zdarzy sie jakis swiety cud w co watpię albo tez jakas
swoista katastrofa czy cos takiego. W kazdym razie chce podkreslic
jaki obrzysdliwy jest dla mnie ten wątek i wniesc slaby glos 'kontra'
poki jeszcze umiem.
js
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|