Witam,

> Na to zadnej zasady nie ma: ja mam co prawda 19 lat, 186 cm i 66 kg. Jem
> obfite sniadanie, dwie kanapki w szkole, do tego dwa obiady (plus
dokladki),
> podwieczorek i praktycznie dwie kolacje. Efekt jest jaki jest- czyli brak.

A przygladales sie kiedys temu co jesz od strony weglowodanow / bialek /
tluszczy ? Bo mi tez wydawalo sie kiedys, ze jem _ogromnie_ duzo - ludzie
sie dziwili jak ja tyle potrafie zjesc.. Niestety po podliczeniu okazalo sie
ze
realizacje zapotrzebowania na te "skladniki" wygladaja marnie - wiekszosc
ponizej 50% zapotrzebowania dziennego...

Nie zgodze sie, ze masa jest uwarunkowana genetycznie. Jedni maja
sklonnosci do tycia, inni (jak ja i Ty) do chudniecia - jednak IMHO i w
jednym i w drugim przypadku _dobra_ dieta zdziala cuda - w styczniu
stosujac dietke przytylem 4kg - to byl dla mnie szok, bo od 22 lat jak
zyje tyle nie wazylem ;) Ale narazie ja olalem, bo czasu i checi nie ma
(a trzeba miec jeszcze duuuza cierpliwosc gotujac ryze czy makarony
po dwa razy dziennie :)) Jeszcze przez jakis czas poopycham sie jakimis
dobrymi, czasem tlustymi swinstwami, bo lubie, zebys Ty widzial jak mi
moja dziewczyna tego zazdrosci ;)
pozdr.

--
Adam Szendzielorz, adam [at] konta.pl, 609 234 006