« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-06-09 13:30:51
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą?Tatiana wrote:
> > A moim zdaniem jest. Jak jest porcjowana to gotuje się ze wszystkich stron
> > jednoczesnie, a jak jest cała - to gotuje się z zewnątrz i musi dochodzić
> > do środka.
>
> No właśnie. Zwiększamy powierzchnię to której ma dostęp woda :)
Zaraz, zaraz, ale skoro kura jest wypatroszona, powierzchnia gotowania
jest praktycznie taka sama - przecież woda jest także _w_ kurze...
> > Pomijajac fakt, że łatwiej znaleźć garnek*, w którym zmiesći się
> > poporcjowana kura niż taki, w którym zmieści się 3 kilo kury w jednym
> > kawałku.
> >
> > [*] w mojej kuchni znaleźć ;]
>
> Ja taki mam. Właśnie robię w nim rosół :) Ale dziwnie by ta stojąca kura w
> nim wyglądała.
Dlaczego dziwnie? Nie poddawajmy się od razu uprzedzeniom ;-)
--
Śmiech jest silniejszy niż dobre maniery.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-06-09 13:31:59
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą?Dnia Thu, 09 Jun 2005 15:30:51 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Piotr W.
Zawadzki*, w wiadomości news:<news:d89gai$lvl$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co
następuje:
>> No właśnie. Zwiększamy powierzchnię to której ma dostęp woda :)
>
> Zaraz, zaraz, ale skoro kura jest wypatroszona, powierzchnia gotowania
> jest praktycznie taka sama - przecież woda jest także _w_ kurze...
No ale są jeszcze powierzchnie cięcia, co przy takiej kurzej nodze jest też
znaczące. Tak mi się wydaje :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-06-09 18:41:10
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl>
> Ja własnie skonczyłam - truskawki, ogórki małosolne, i ser z
> rodzynkami
> maczanymi w jakiś alkoholach :)
> A teraz gorzka herbata, żeby przestało mdlić ;]
Pięć piw wystarczy i waga powraca do "normy" niestety.
:-(
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-06-09 18:43:16
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Dnia 2005-06-09 20:41:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *JerzyN* skreślił te oto słowa:
> Pięć piw wystarczy i waga powraca do "normy" niestety.
> :-(
Jak u kogo... ja się rozsmakowałam ustatnio w "Dog in the Fog"... i waga
jednak nie chce współpracowac z moimi chęciami.
--
Lia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-06-09 18:45:12
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Dnia Thu, 9 Jun 2005 20:43:16 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Lia*, w wiadomości
news:<news:1megpkg1f5pjw.dlg@iska.from.poznan> zawarł, co następuje:
> Jak u kogo... ja się rozsmakowałam ustatnio w "Dog in the Fog"... i waga
> jednak nie chce współpracowac z moimi chęciami.
Podpisuję się obiema rękami. Aż załuję, że nie mam jednego w lodówce, bo
chętnie "wyprowadziłabym go na spacer"
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-06-09 18:47:01
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl>
> Dnia 2005-06-09 20:41:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach
> przyrody grupowicz *JerzyN* skreślił te oto słowa:
>
>
>> Pięć piw wystarczy i waga powraca do "normy" niestety.
>> :-(
>
> Jak u kogo... ja się rozsmakowałam ustatnio w "Dog in the Fog"... i
> waga
> jednak nie chce współpracowac z moimi chęciami.
Widocznie jesteś poniżej 30-dziestki.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-06-09 18:51:03
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Dnia 2005-06-09 20:47:01 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *JerzyN* skreślił te oto słowa:
>> Jak u kogo... ja się rozsmakowałam ustatnio w "Dog in the Fog"... i
>> waga
>> jednak nie chce współpracowac z moimi chęciami.
>
> Widocznie jesteś poniżej 30-dziestki.
> ;-)
Jeszcze tak :)
I w sumie już kilka razy słyszałam "groźby", że jak mi trzydziestka stuknie
to metabolizm wywróci się do góry nogami, i nie będe mogła się tak
nieprzyzwoicie opychac jedzeniem bez konsekwencji :)
Ale ja nadal wierzę w geny - oboje rodzice są z tych, co jak stana bokiem
to ich nie widać, a sa już grubo po tej magicznej 30 :D
--
Lia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-06-09 18:51:56
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Dnia 2005-06-09 20:45:12 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Tatiana* skreślił te oto słowa:
>> Jak u kogo... ja się rozsmakowałam ustatnio w "Dog in the Fog"... i waga
>> jednak nie chce współpracowac z moimi chęciami.
>
> Podpisuję się obiema rękami. Aż załuję, że nie mam jednego w lodówce, bo
> chętnie "wyprowadziłabym go na spacer"
Możesz wyprowadzić swojego realnego doga na spacer i po drodze wstąpić do
sklepu po Doga :)
--
Lia, z jednym Dogiem jeszcze, a jutro znowu dzień zakupów :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-06-09 19:05:05
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Dnia Thu, 9 Jun 2005 20:51:56 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Lia*, w wiadomości
news:<news:129qc731oq0l8$.dlg@iska.from.poznan> zawarł, co następuje:
> Możesz wyprowadzić swojego realnego doga na spacer i po drodze wstąpić do
> sklepu po Doga :)
niestety realne to ja mam już dwa, a z dwoma się cieżko do sklepu chodzi
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-06-09 19:15:37
Temat: Re: Jak radzić sobie z kurą? [OT]Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl>
> Jeszcze tak :)
> I w sumie już kilka razy słyszałam "groźby", że jak mi trzydziestka
> stuknie
> to metabolizm wywróci się do góry nogami, i nie będe mogła się tak
> nieprzyzwoicie opychac jedzeniem bez konsekwencji :)
> Ale ja nadal wierzę w geny - oboje rodzice są z tych, co jak stana
> bokiem
> to ich nie widać, a sa już grubo po tej magicznej 30 :D
Mam taką żonę, i ciałko i figurka taka, że niejedna dwudziestka mogła by
jej pozazdrościć.
Zadnego celulitu i zmarszczek. A śmiało mogła by już być babcią [moja
bratowa w tym samym wieku już jest], nie bedzie zbyt szybko bo rodziła
po trzydziestce.
No czyba, że synuś sie postara bez naszej wiedzy.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |