Data: 2006-09-03 20:18:20
Temat: Re: Jak radzić sobie ze stresem
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
na_poczta.onet.pl; <edf7tt$c70$1@news.onet.pl> :
> "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:edeq69$n7f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > To niekoniecznie muszą być "ludzie", może to być nadmiar bodźców [ruch,
> > światło, dźwięk]. Na to jest tylko jedno lekarstwo - zmienić robotę na
> > spokojniejszą.
>
>
> Można na przykład zostać archiwistą w IPN. Innemi słowy - co Ty, Flyer,
> pier-papier-dolisz? ;-)
Alternatywa.
> Założę się, że nie będzie u wątkodawczyni najmniejszych problemów
> ze spędzaniem wielu godzin dziennie na dyskotece. Ruchu, światła,
> dźwięku - od zabajenia... I nic, zupełnie nic, oprócz stopniowej utraty
> słuchu, jej nie grozi. Oraz demencji starczej, jeśli będzie to robić przez
> kolejne 60 lat.
Ja tam nie wiem, wiem natomiast jak wpływają długotrwałe, czysto
fizjologicznie odbierane bodźce na poziom stresu - spadek uwagi, a co za
tym idzie gorsze rozpoznawanie bodźców wzrokowych i słuchowych, to
najmniejszy pikuś. W gorszych wypadkach choroby narządów wewnętrznych.
Jak chcesz się przekonać, to idź na karuzelę - może się porzygasz i nie
będziesz gadał o "demencji starczej". ;)
Flyer
--
gg: 9708346
|