Data: 2002-02-02 11:08:25
Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Mania" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marek N. <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a3gdjv$nvm$...@n...lublin.pl...
> Wg mnie to zachowanie wiaze sie z ocenianiem innych ludzi.
> Jesli jest Tobie z tym dobrze...
> Sadze, ze sa osoby, ktore pojawiaja sie w psp by rozmawiac o merytorycznych
> problemach, a nie po to, by byc ocenianym...
> Jak mi sie wydaje (delikatnie nazywajac), nie kazdy czlowiek lubi byc
> ocenianym.
> I czy konsekwencja "takeigo zachowania" nie moze byc to, ze osobę oceniajacą
> bedzie pozniej "lubil/lubila inaczej"?
> Jasne ze przesylam serdecznosci z Lublina
> Marek
no tośmy się cholernie rozminęli z rozumieniem niektórych spraw
nie szkodzi, zaraz to sprostujemy ok?
:)
1 - od oceniania odżegnuję się całą sobą nieustannie, ale widać wcale mi to
nie wychodzi (na dobre? ;)); z resztą to chyba naturalne i Atawistyczne - trzeba
umieć
ocenić czy cos śmierdzi, żeby się nie otruć, nie? :)
2 - wysyłając post do P.M. starałam się podkreślić, ze mój odbiór jej osoby dotyczy
tej konkretnej sytuacji (a nie P.M. w całej rozciągłości, bo przecież na innym
gruncie mogę ja ubóstwiać :o)) i... co najważniejsze... nie oceniam jej a jedynie
informuję: "stara ten post mi śmierdzi, nie lubię Cię, gdy posługujesz się takimi
zawoluowanymi posądzeniami" ( no nie wytrzymam: szkodliwe bo nieukierunkowane,
zidentyfikować mogą się z nimi bogu ducha winne, nieśmiałe i skromne osoby
obniżając jeszcze bardziej i tak niskie poczucie własnej wartości,a faktycznie
posądzane nie mogą interweniować i korygować ew. nieporozumień itd.
- cóż jątrzenie, tworzenie klik, itd. bleee znowu mi nie dobrze)
3 - zależy mi na tym by mnie lubiano - ale _nie za wszelką cenę_.
Troszkę bliżej?
Jeśli zaś chodzi o Twoją Marku osobę - dzięki Tobie w mojej świadomości powstał
obraz "człowieka życzliwego bez granic" :o)
dzienks
Mania
|