Data: 2002-09-04 05:51:52
Temat: Re: Jak sie przemoc
Od: "Wodz" <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17df3da9829c842e9896d7@news.onet.pl...
> w art. <al2uv9$6ns$1@news.tpi.pl>,
> > mylisz życie z wytrzymałością matariałów...
>
> wytrzymalosc to tez zycie.
> a czlowiek nei jest neizniszczalny.. zuzywa sie przeciez caly czas!
> o ten mechanizm trzeba czasem dbac.
>
Ja rozumiem to tak:
twardość (w sensie psychicznym) - m.in. gotowość do stawiania czoła
przeciwnością losu, np. dokończenie projektu...;)
twardość (w sensie fizycznym) - odporność materiału na odkształcenia
plastyczne (trwałe) podczas działania skupionego nacisku na powierzchnię
tego materiału; najważniejsze metody określenia: Brinella, Rockwella,
Vickersa
Jak widzisz jedno z drugim nie ma wiele wspólnego.
Natomiast jeżeli chodzi o zużywanie, to twardość nie ma tu nic do rzeczy.
Co najwyżej wytrzymałość zmęczeniowa...
Pozdrawiam
K.
|