Data: 2000-04-19 21:07:18
Temat: Re: Jak sie zawczasu wybic komus z glowy?
Od: c...@p...pl.na.xiezycu ([cookie])
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Apr 2000 18:58:19 -0700, n...@p...ninka.net wrote:
>seksu. od tej strony stawiam sprawe uczciwie, nie spodziewaj sie po
>mnie [tego i tego].'
>Albo cos w tym stylu. Uczciwie i zdecydowanie, a zarazem wprost.
racja. im mniej niejasnosci i "odkladania na potem" tym lepiej...
mialem kolege, ktorego pewna dziewczyna wodzila za nos przez ponad
rok, choc miala juz kogos innego i nie zamierzala z niego rezygnowac -
wodzony za nos kolega kompletnie sie rozkleil, rzucil szkole, rzucil
prace i wyladowal w wojsku... gdy rozmawialem z nim przed jego
wyjazdem do jednostki, powiedzial "k*** szkoda, ze mi rok wczesniej
nie powiedziala NIE - juz dawno znalazlbym sobie inna"...
ona tez na tym dobrze nie wyszla, bo jej facet doszedl do (blednego)
wniosku, ze jest zdradzany i poszukal sobie "pocieszycielki"...
postawienie sprawy jasno pozwala uniknac wielu nieprzyjemnosci i
zaoszczedzi drugiej osobie poczucia "zmarnowanego czasu i energii"
--
[cookie]
|