Użytkownik "Janusz Kornaga" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:op.ugh4ttzuai0wrd@marta...
> Dnia 26-08-2008 o 12:53:29 Krystyna*Opty* <K...@a...spam.pl>
> napisał(a):
>
>>> Brawo,
>>> Masz rację. Teraz widzę je dobrze.
>>
>> Tak jest.
>
> Musiałem się za was meczyć, nikomu nie chciało sie uwaznie przeczytać
> instrukcji.

SORRY... ;] I BARDZO CI DZIĘKUJĘ! :)

> Powiedzcie teraz, ciekawi mnie, jaka korzysc może odnieść zdrowy
> człowiek, > jedzący praktycznie wszystko, stosujący przeciętna dietę, z
> przejścia na dietę optymalną. Po co ma przechodzić, jeżeli jest zdrowy,
> czuje sie dobrze?

1. Ja na przeciętnej diecie czułam się względnie dobrze aż do 39 r.ż. (poza
m.in. coraz częstszymi bólami głowy) a potem lawinowo wszystko zaczęło się
sypać. Obecnie daje się zauważyć średnio wcześniejszą wiekowo
zachorowalność.
2. Nie jest tajemnicą, że na choroby pracujemy całe lata,
3. a niektóre długo nie dają objawów, mimo że się rozwijają.
4. Lepiej zapobiegać niż leczyć.

Oczywiście jestem daleka od namawiania kogokolwiek na DO, bo uważam, że
stosowanie DO wbrew własnej woli i przekonaniom, nie ma sensu (w myśl
przysłowia "Z niewolnika nie ma robotnika").

Krystyna
--
HUMOR zeszytów szkolnych:
Higienistka wycisnęła mi pinezką kleszcza, który się do mnie dobierał.