Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-12-29 15:46:46

Temat: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja w kwestii teoretycznej.
http://www.fizyka.umk.pl/~duch/cv/cvitl.html
Na tej stronie znajduje się życiorys prof. Włodzisława Ducha, znanego wielu
ludziom neurokognitywisty z Katedry Metod Komputerowych Instytutu Fizyki
UMK. Zdziwiła mnie pewna sprawa. Otóż w życiorysie ma on napisane:

"Born: 27 July 1954, in Kwidzyn, Poland
Nationality: Polish
Married: 18.04.1976, with Maria Wisniewska
Children: Jakub born 1978; Alicja born 1980"

To znaczy, że ożenił się w wieku niecałych (!) 22 lat, czyli bardzo, bardzo
wcześnie, w dodatku już po dwóch latach musiał wychowywać pierwsze dziecko.
Tymczasem wystarczy spojrzeć w życiorys, żeby zobaczyć, jak dużo pracował.

Według mnie nie jest to możliwe. Prawdziwy naukowiec musi być jak ksiądz -
musi się w całości poświęcić temu, co robi - inaczej nic z tego.

Jak temu człowiekowi udało się tyle osiągnąć i pogodzić to z obowiązkami
rodzinnymi?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-12-29 15:47:41

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Ciesielski napisał(a):

> To znaczy, że ożenił się w wieku niecałych (!) 22 lat, czyli bardzo, bardzo
> wcześnie, w dodatku już po dwóch latach musiał wychowywać pierwsze dziecko.
> Tymczasem wystarczy spojrzeć w życiorys, żeby zobaczyć, jak dużo pracował.
>
> Według mnie nie jest to możliwe. Prawdziwy naukowiec musi być jak ksiądz -
> musi się w całości poświęcić temu, co robi - inaczej nic z tego.
>
> Jak temu człowiekowi udało się tyle osiągnąć i pogodzić to z obowiązkami
> rodzinnymi?

Jak to jak? Babę do roboty zagonił.

--
Elske
z pracy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-12-29 17:03:35

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: "Szpilka" <s...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:1213756.DyLRb760Y3@Marcin_Ciesielski...
> Ja w kwestii teoretycznej.
> http://www.fizyka.umk.pl/~duch/cv/cvitl.html
> Na tej stronie znajduje się życiorys prof. Włodzisława Ducha, znanego
> wielu
> ludziom neurokognitywisty z Katedry Metod Komputerowych Instytutu Fizyki
> UMK. Zdziwiła mnie pewna sprawa. Otóż w życiorysie ma on napisane:
>
> "Born: 27 July 1954, in Kwidzyn, Poland
> Nationality: Polish
> Married: 18.04.1976, with Maria Wisniewska
> Children: Jakub born 1978; Alicja born 1980"
>
> To znaczy, że ożenił się w wieku niecałych (!) 22 lat, czyli bardzo,
> bardzo
> wcześnie, w dodatku już po dwóch latach musiał wychowywać pierwsze
> dziecko.
> Tymczasem wystarczy spojrzeć w życiorys, żeby zobaczyć, jak dużo pracował.
>
> Według mnie nie jest to możliwe. Prawdziwy naukowiec musi być jak ksiądz -
> musi się w całości poświęcić temu, co robi - inaczej nic z tego.
>
> Jak temu człowiekowi udało się tyle osiągnąć i pogodzić to z obowiązkami
> rodzinnymi?

Ale co tu jest takiego dziwnego?
Dzieci wychowywała żona. A on mógł się zająć swoją pracą.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-12-29 17:04:03

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Ciesielski napisał(a):

> Jak temu człowiekowi udało się tyle osiągnąć i pogodzić to z obowiązkami
> rodzinnymi?

Prosto - zrzucił wszystkie obowiązki na żonę.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-12-29 18:53:18

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: "Idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:1213756.DyLRb760Y3@Marcin_Ciesielski...
> Według mnie nie jest to możliwe. Prawdziwy naukowiec musi być jak ksiądz -
> musi się w całości poświęcić temu, co robi - inaczej nic z tego.
>
> Jak temu człowiekowi udało się tyle osiągnąć i pogodzić to z obowiązkami
> rodzinnymi?

Nie rozśmieszaj mnie :D

On prawdopodobnie był w całości poświęcony nauce :D

W latach 70-tych zrzucenie całości opieki nad dziećmi na żonę było
powszechne i powszechnie akceptowane.

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-12-29 21:57:17

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> W latach 70-tych zrzucenie całości opieki nad dziećmi na żonę było
> powszechne i powszechnie akceptowane.
>
NIestety, dziś też tak jest. Przynajmiej w oczach teściowych (matek mężów).
;-)

D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-12-29 22:24:11

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Idiom napisał(a):

>> Według mnie nie jest to możliwe. Prawdziwy naukowiec musi być jak ksiądz -
>> musi się w całości poświęcić temu, co robi - inaczej nic z tego.
>>
>> Jak temu człowiekowi udało się tyle osiągnąć i pogodzić to z obowiązkami
>> rodzinnymi?
>
> Nie rozśmieszaj mnie :D
>
> On prawdopodobnie był w całości poświęcony nauce :D
>
> W latach 70-tych zrzucenie całości opieki nad dziećmi na żonę było
> powszechne i powszechnie akceptowane.

A teraz jest z tym dużo lepiej. Za to z dziećmi i osiągnięciami
naukowymi jakby gorzej.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-12-30 05:08:57

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:en44j7$47d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > W latach 70-tych zrzucenie całości opieki nad dziećmi na żonę było
> > powszechne i powszechnie akceptowane.
>
> A teraz jest z tym dużo lepiej. Za to z dziećmi i osiągnięciami
> naukowymi jakby gorzej.

Cóż, prawdopodobnie baby się zbiesiły, odmówiły przejmowania na siebie
całego tego balastu i okazało się, że pogodzenie prac domowych i
wychowywania dzieci, czyli prostych i niewymagających niczego szczególnego
zadań, z całkowitym poświęceniem się nauce nie jest możliwe.

Ot, odkrycie.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-12-30 08:43:44

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: "JoAsienka" <wloja@poczta..onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewwnego dnia, niejaki(a): Dorota *** napisał(a):

>> W latach 70-tych zrzucenie całości opieki nad dziećmi na żonę
>> było
>> powszechne i powszechnie akceptowane.
>>
> NIestety, dziś też tak jest. Przynajmiej w oczach teściowych
> (matek
> mężów). ;-)
>
> D.

ojej, to moja tesciowa chyba bardzo mnie nie lubi - bo kurcze ja
nie robie nic dla jej synka....no prawie nic ;)

--
JoAsienka.
Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-12-30 11:22:56

Temat: Re: Jak ten człowiek pogodził pracę z rodziną???
Od: "Idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:en44j7$47d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A teraz jest z tym dużo lepiej. Za to z dziećmi i osiągnięciami naukowymi
> jakby gorzej.

I bez wątpienia winne jest temu równouprawnienie....


:D

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wpłaty na fundacje charytatywne bez opłat prowizji
Prawo Ojca...
Wiwat niedojrzałość! ;)
Dziecko i pies
dentysta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »