Użytkownik "Szanta Alienkaa" <A...@p...fm>
> Zastanawiam się nad jedną sprawą - jak to jest z oglądaniem igrzysk?
> Czy nagle wszyscy zaczynają się interesować sportem, czy po
> prostu nie wypada nie być w temacie?
Z całych igrzysk widziałem w TV tylko pare minut
i pewnie mi to wystarczy :-) Sportem interesuje
się we własnym zakresie, co w praktyce oznacza,
że od czasu do czasu rusze ?upe.
Zupełnie mi to nie przeszkadza, że nie mam bladego
pojęcia, kto wygrał, a kto przegrał, bo do szczęścia
taka informacja nie jest mi potrzebna.
Rozumiem to, że większość może się tym pasjonować,
ale równocześnie nie rozumiem, bo mnie to zupełnie
nie bierze :-) Taki widać los odmieńców.

Pozdrawiam,
Grzegorz Malicki