W dniu 2013-07-20 19:41, Chiron pisze:

> Spróbuję ponownie- obiecałem sobie, że ostatni raz. No ale może tym
> razem się uda:-)

Ten wyższościowy tonik sobie może odpuść.

> Czy masz pewność, że to świadomość społeczna? W Grecji obserwowałem
> skandynawów, Francuzów, Anglików- którzy_strasznie_śmiecili. I mam
> jakieś takie przekonanie, że w swoich krajach by tego nie robili. Dodam
> więcej: mam znajomych, którzy mieszkają 30 lat w Grecji. I z
> przekonaniem opowiadają o Anglikach- flejtuchach, brudasach i
> śmieciarzach. W towarzystwie męskim, w Grecji- słyszałem niesmaczne
> żarty o brudaskach- Angielkach. Będąc w Anglii odniosłem wrażenie, że
> rodowici Anglicy są bardzo czystym narodem. Higienia przede wszystkim.
> Wygląda na to, że na wyjeździe są inni- może odreagowują. Czy nie
> uważasz, że ze Szwedami może być podobnie? A co myślisz o ich
> skłonnościach alkoholowych? Swojego czasu po Świnoujściu wałęsało się
> sporo "naprutych" Szwedów. U siebie nie mógł- to wsiadł na prom, i się
> "nawalił" w Polsce.
> Powtórzę: czy chodzi tu o świadomość, czy może coś innego?

Sorry. Nic do Ciebie nie mam, ale jakoś całkiem nie chce mi się wdawać z
Tobą w dysputy. Trochę się zgadzam z Tobą, np. że Szwedzi jak dorwą się
już do alkoholu, to piją na umór, do zgonu, w rosyjskim 'dostojewskim'
stylu, czy, że w Anglii jest czyściutko. Nawiasem mówiąc, wielkimi
brudasami i flejami wg mnie są Francuzi, jeśli chodzi o higienę.
Sorry, Chironie, ale masz jakiś dziwnie męczący sposób pisania,
przynajmniej mnie, może inni tego tak nie widzą. Nie każdy z każdym musi
się dobrze dogadywać.











ini