Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej

Grupy

Szukaj w grupach

 

zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2003-12-06 14:38:49

Temat: Re: a może inaczej? [długie]
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora




> -----Original Message-----
> From: q...@p...onet.pl@213.241.50.106
> [mailto:q...@p...onet.pl@213.241.50.106] On Behalf Of Jacek
> Posted At: Tuesday, December 02, 2003 7:38 AM
> Posted To: rodzina
> Conversation: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
> Subject: Re: a może inaczej? [długie]

[...]

> Ta silna motywacja bierze się z miłości i jest wystarczająca aby taką
> motywację mieć

Miłość jest wystarczająca do motywacji, ale nie wystarczająca do
rozwiązania niektórych problemów. Motywacja jako taka też nie wszystko
pokona.

> OK, to taki relawizm i kłamstwo jest miłość ale tysięczny powód nam
> przeszkadza.

Wybacz, nie zgadzam się. Wg mnie to nie kłamstwo, tylko człowieczeństwo.
Po prostu jest tak, że czegoś nie da się przeskoczyć. I tyle.
Tylko... jeśli o mnie chodzi, to możesz mieć swoje zdanie i nie
zamierzam go zmieniać.

> temperamenty się zmieniają

Podaj mi wyniki badań naukowych (psychologia? seksuologia?). Bo z tego,
co ja wiem - wcale nie zawsze się zmieniają.

> Jak się człowiek nie zastanawia nad swoim postepowaniem to faktycznie
może
> mówić że nie panuje nad sobą jest dla siebie niekompatibny wewnętrznie
.

Jak się człowiek zastanawia nad sobą i swoim postępowaniem, to też
często rządzi nim jego podświadomość, której on _świadomie_ kontrolować
w stanie nie jest.

> > 'To dlaczego się pobierali Ci niedopasowani. Jak się pobrali, to
niech
> >teraz cierpią'.
>
> Niczego takiego nie napisałem, moim zdaniem są dopasowani tak jak
dwoje
> ludzi może być tylko gdzieś pogubili.

Wiem, że nie napisałeś. Tak to (bardzo subiektywnie i w przerysowaniu)
odebrałam w kontekście.
Przeczytaj swoje poprzednie pytanie: 'To dlaczego się pobierali ci
niedopasowani'. Nie wiem, dlaczego. Ale jeśli nie są dopasowani i nie
dają sobie szczęścia, to lepiej żeby poszukali go gdzieś indziej niż
unieszczęśliwiali się dalej.

> Nie przyszło Ci do głowy że mogli się dogadać wcześniej bez tego
rozstania
> ?

Nie przyszło z jednej prostej przyczyny - oni się nie dogadali. NIE
MOGLI się dogadać. Próbowali, i było coraz gorzej. Rozstanie było
metodą, czasem na przemyślenie, poukładanie różnych rzeczy, oddechem,
dzięki któremu mogą teraz zacząć próbować. Gdyby ze sobą zostali - wg
nich samych - zapewniliby sobie i dzieciakowi piekiełko.

> > Rozumiesz, o co mi chodzi?
>
> Nie,

Cóż, szkoda.

> takich przykładów można mnożyć i pewnie okaże sie że nie ma recepty
> na dopasowanie.

Jest, bo są ludzie, którzy dopasowani są.

> Dla mnie ważne są podstawowe sprawy i to oceniane w penym wymiarze
> czasowym.

Co jest dla Ciebie sprawą podstawową?
Poczucie bezpieczeństwa na przestrzeni 15 lat związku?
Pewność, że można liczyć na partnera?
Zaufanie nie zawiedzione przez lata?
Udane życie seksualne na przestrzeni 15 lat związku?

> >Część tych kompatybilności nie jest na pewno danych, trzeba je
> >wypracować.
>
> Razem prawda ?

Oczywiście.

P.S. Przepraszam za opóźnienie. Mój komputer oszalał.

--
Kami
________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2003-12-08 09:52:22

Temat: Re: OT - czy takie wynurzenia to tutaj norma? bylo: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Ania" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Problemem jest to, ze bez mojej inicjatywy intymne
> > > zblizenia dla mojej zony wcale nie musialyby istniec... tyle :( (i
> > > jej z tym dobrze lub nawet jesli niedobrze to nie przejawia ZADNEJ
> > > inicjatywy by to zmienic).

Witam
Ne czytalam calego Twojego postu, ale ten urywek mi wystarczyl, by zadac
jedno pytanie.
Czy twoja zona probowala sie jakos leczyc? psycholog, seksuolog, cokolwiek?
Czy robila cos w tym kierunku, by zmienic swoj stan, a jesli tak to co??
Pytam, bo mam ten sam problem, tylko, ze ja jestem taka zona i wcale mi sie
to nie podoba :>
Pozdrawiam
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2003-12-08 15:49:39

Temat: Re: OT - czy takie wynurzenia to tutaj norma? bylo: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:br1hce$a0e$1@inews.gazeta.pl...

> Witam
> Ne czytalam calego Twojego postu, ale ten urywek mi wystarczyl, by
zadac
> jedno pytanie.
> Czy twoja zona probowala sie jakos leczyc? psycholog, seksuolog,
cokolwiek?
> Czy robila cos w tym kierunku, by zmienic swoj stan, a jesli tak to
co??
> Pytam, bo mam ten sam problem, tylko, ze ja jestem taka zona i wcale
mi sie
> to nie podoba :>

Nie próbowała...

Niemniej po raz kolejny rozmawialismy ze sobą bardzo poważnie i mam
nadzieję, ze tym razem zrozumiała, że ta sprawa jestn na prawdę poważna.

brow(J)arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2003-12-08 16:47:45

Temat: Jak to jest u Was ?? [bylo: Re: zdradziłem]
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

brow\(J\)arek wrote:

>nie jest dla mnie problemem. Problemem jest to, ze bez mojej inicjatywy
>intymne zblizenia dla mojej zony wcale nie musialyby istniec...

Tak jakos utkwilo mi to zdanie w glowie...
I takie ogolne pytanie: czy to jest dla Was (mam na mysli wszystkich
czytelnikow tej grupy) wazne, ktory z partnerow wykazuje inicjatywe w (po)zyciu
seksualnym ?

Nie wiem, czy dobrze zrozumialam brow(J)arka, ale mam wrazenie, ze dla niego
wazne jest to, ze to AKURAT jego zona inicjuje seks... to znaczy, ze ma niejako
'wieksza wartosc', kiedy ona zainicjuje, niz kiedy on zainicjuje, a ona po
prostu 'podejmie gre'.

A mnie z kolei nigdy nie przyszlo do glowy, ze mozna to w ten sposob widziec.

Jak to jest u Was ?

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2003-12-08 16:57:13

Temat: Re: OT - czy takie wynurzenia to tutaj norma? bylo: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"brow(J)arek" <b...@w...pl> skrev i meddelandet
news:br28r9$7or$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Niemniej po raz kolejny rozmawialismy ze sobą bardzo poważnie i mam
> nadzieję, ze tym razem zrozumiała, że ta sprawa jestn na prawdę poważna.

Bo to jest tak: seks w zwiazku, jesli jest ok, to 10% powodzenia tego
zwiazku; jesli zas seks jest problematyczny, to robi sie z tego cale
90%........
(wedlug www.drphil.com)

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2003-12-08 18:35:59

Temat: Re: Jak to jest u Was ?? [bylo: Re: zdradziłem]
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości n
> Tak jakos utkwilo mi to zdanie w glowie...
> I takie ogolne pytanie: czy to jest dla Was (mam na mysli wszystkich
> czytelnikow tej grupy) wazne, ktory z partnerow wykazuje inicjatywe w
(po)zyciu
> seksualnym ?

Dla mnie nie ma to znaczenia,inicjatywe wykazuje ten kto danego dnia ma
ochote na seks.
No ale deczko bym sie zaniepokoila gdyby moj TZ NIGDY nie wykazywal
inicjatywy.

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2003-12-08 19:11:57

Temat: Re: Jak to jest u Was ?? [bylo: Re: zdradziłem]
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03120817474563@polnews.pl...

> Tak jakos utkwilo mi to zdanie w glowie...
> I takie ogolne pytanie: czy to jest dla Was (mam na mysli wszystkich
> czytelnikow tej grupy) wazne, ktory z partnerow wykazuje inicjatywe w
(po)zyciu
> seksualnym ?

To za siebie sie wypowiem... dla mnie jest ważne. I oczywiście nie
zmierzam do sytuacji w której moja "połóweczka" zawsze zaczyna i tylko
ona wykazuje inicjatywę. Ale tak 50/50 to bardzo chętnie.

Ja w tych sprawach uwielbiam dawać (w zasadzie to mi najwiekszą
przyjemność sprawia) ale chciałbym widzieć, że "biorca" jest
zainteresowany.

> A mnie z kolei nigdy nie przyszlo do glowy, ze mozna to w ten sposob
widziec.

Proszę - jak widać też nie jesteśmy tacy prości w obsłudze ;)

brow(J)arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2003-12-08 19:13:02

Temat: Re: OT - czy takie wynurzenia to tutaj norma? bylo: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:br2ahe$adn$1@inews.gazeta.pl...

> Bo to jest tak: seks w zwiazku, jesli jest ok, to 10% powodzenia tego
> zwiazku; jesli zas seks jest problematyczny, to robi sie z tego cale
> 90%........
> (wedlug www.drphil.com)

Coś w tym jest.

brow(J)arek pozdrawia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2003-12-08 20:53:38

Temat: Re: Jak to jest u Was ?? [bylo: Re: zdradziłem]
Od: "adarth" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

brow(J)arek <b...@w...pl> wyraził( -a) sąd:
[...]
> Ja w tych sprawach uwielbiam dawać (w zasadzie to mi najwiekszą
> przyjemność sprawia) ale chciałbym widzieć, że "biorca" jest
> zainteresowany.

Nic dodać nic ująć... Każdy mężczyzna chcący czerpać pełną radość ze
zbliżenia, powinien tak podchodzić. Niestety do pełni satysfakcji trzeba
kobiety i mężczyzny o podobnych temperamentach. Dobre chęci IMHO chyba nie
wystarczą :( Można być wiecznym inicjatorem, ale akceptacja i zaangażowanie
muszą być z obu stron. Inaczej kiedyś zawsze nadejdzie koniec...
Przynajmniej w tej materii.

Pozdrówka
Robert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2003-12-08 21:41:06

Temat: Re: OT - czy takie wynurzenia to tutaj norma? bylo: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Ania" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bo to jest tak: seks w zwiazku, jesli jest ok, to 10% powodzenia tego
> zwiazku; jesli zas seks jest problematyczny, to robi sie z tego cale
> 90%........

zgadza sie,
w moim malzenstwie tylko z tym jest problem, poza tym jest super, ale ta
jedna sprawa sporo niszczy :>
tyle, ze ja nie bardzo wiem, co ze soba zrobic :>
kiedys nie moglam zyc bez seksu, a teraz ...
sporo zmienila u mnie ciaza :]
juz 4 lata odkad rodzilam, a jakos wciaz wszystko jest do bani :/
szkoda slow
a.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tescik
Ciekawy artykuł
czy myslicie , ze to prawda?
No i ja tez mam bardzo powazny problem
PRACA NA CZARNO

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »