Data: 2010-08-29 09:22:57
Temat: Re: Jak to mozliwe?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 28 Aug 2010 02:18:09 +0200, Max wrote:
>Widzialem straszny fimik z czlowiekiem krotko po wypadku z ciezarowka ,
>ktory lezy na ziemi ale w dwoch czesciach.Korpus i glowa a obok reszta.Ten
>czlowiek ruszal sie,rekami,dzwigal glowe aby zobaczyc na swoje nogi ktorych
>juz niemial ,rozgladal sie ,cos pokazywal reka i moze mowil..Czy to mozliwe
>ze on sie zaraz nie wykrwawil i nie zemdlal?
Tu by trzeba jakis wojskowych z doswiadczeniem z prawdziwej wojny,
ale tak w ogolnosci mi sie wydaje ze przez pare minut to krew nie jest
organizmowi potrzebna do dzialania. Wystarczy substancji zgromadzonych
w komorkach.
Podobnie .. strzal prosto w serce - czy to jest wymysl Hollywood, czy
czlowiek po tym jeszcze pare minut moze funkcjonowac, bo niby czemu
nie ?
>Cos kiedys czytalem ze zyla potrafi sie "zamknac".ale czy to mozliwe?Z tego
>co wiem jak sie przetnie tetnice czlowiek sie szybko wykrwawia.
Zdarzaly sie tez przypadki oberwania konczyn .. i jakos przezywali.
Widac nie tak szybko krew z czlowieka splywa.
A tak z wiejskich opowiesci: swinia do uboju ogluszona siekiera [tepa
strona], spuszczono z niej miednice krwi .. a ta sie budzi i zaczyna
gonic niedoszlego rzeznika po podworku ..
J.
|