To było parę lat temu, ale aparacik nazywał sie chyba PC 2000. W praktyce
było to pudełeczko z szybką na którą patrzyło się przez malutkie szkiełko
powiększające, było to dość drogie. Wiem jedno: obraz śliny prawie nigdy nie
był tak wzorcowy, zeby było można po nim okreslić czy jest dzień płodny, czy
nie. A efektem stosowania takiej "metody antykoncepcyjnej" jest Grześ, mój
syn, teraz już prawie 7 lat.
PS. Stosowałam wtedy równolegle: kalendarzyk , metodę objawowo-termiczną i
aparacik jako wspomozenie. Teraz już wiem, ze nie ma to jak pigułki.
Pozdrowienia
Anka
----- Original Message -----
From: Myszka07 <e...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, January 22, 2001 11:28 AM
Subject: Jak to sie nazywa???


> Czy moze ktos wie jak sie nazywa taki aparat co wg sliny pokazuje czy to
> dzin plodny czy nieplodny????
> Gdyby ktos wiedzial wiecej na temet tego aparaciku, to bardzo prosze o
> pomoc, czy to jest wogole dobre, czy oplaca sie zakupic i ile wogole
> kosztuje
>
>
> pozdrawiam
> Myszka07
>
>



--

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna