« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-04-17 20:49:22
Temat: Re: Jak uratować cebule...On Mon, 17 Apr 2006 21:41:20 +0200, "Miłka" <m...@t...pl> wrote:
>Użytkownik "Guru" <g...@g...pl>
>> No raczej nie krzywa, tylko prostokątna, ale faktem jest że na
>> zapleczu drugie tyle cebulic rośnie :-)
>
> Żebyśmy się dobrze zrozumieli ... posesja bardzo pofałdowana o znacznym
>spadku na jedną stronę na której rośnie imponująca kępa funkii zdaje się
>Elegans ?
>
> Serdecznie Miłka
Nienienie, juz ci sie kohankowie mylą ;-) U mnie nic pofałdowanego nie
ma, hehe, tym bardziej działki.
--
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-04-19 15:41:22
Temat: Re: Jak uratować cebule...
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e206kp$cb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Da się. Wykop cebule, rozłóż np. w skrzynkach
> i przechowaj w miejscu przewiewnym i suchym
> w temp. ok. 15stC.
>
Dodam swe trzy grosze : jak może pamiętacie jesienią
pytałem o cebule - jakie to . mnóstwo ich w listopadzie wykopałem
i wkopałem na nowe miejsca ; część z nich sadziłem już wiosną
w marcu - kwietniu : wszystkie rosną i zabierają się do kwitnienia ,
krokusy i przebiśniegi już przekwitają . Do teraz (koniec kwietnia)
przenoszę jeszcze niektóre cebulowe , już z liśćmi , niektóre
kwitnące (yulipany , cebulice właśnie , szafirki i t d ) bo ciągle
znajduję je w różnych miejscach "nieodpowiednich" wymagających
przesadzenia . Kwitnące i przesadzane z korzonkami i nie zawsze
z ziemią w dołek , lekko przysypuję , polewam wodą , dosypuję , polewam
aż wyrównam ziemię :
jak na razie wszystkie "się przyjmują" , rosną i kwitną , więc
nie przejmować się ;-) i przesadzać radzę teraz , metodą całych
kwadratów ziemi z cebulicami (np. 20x20 cm , wyciąć , na szuflę-
dyktę czy coś podobnego) i w nowe miejsce , nawet tymczasowe .
A jak będzie docelowe wolne , tak samo je przenieś w nowe miejsce
niezależnie od pory roku - nawet nie zauważą .
Małe straty zawsze będą . Powodzenia :-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-04-19 19:55:08
Temat: Re: Jak uratować cebule...> > Da się. Wykop cebule, rozłóż np. w skrzynkach
> > i przechowaj w miejscu przewiewnym i suchym
> > w temp. ok. 15stC.
> >
> Dodam swe trzy grosze : jak może pamiętacie jesienią
> pytałem o cebule - jakie to . mnóstwo ich w listopadzie wykopałem
> i wkopałem na nowe miejsca ; część z nich sadziłem już wiosną
> w marcu - kwietniu : wszystkie rosną i zabierają się do kwitnienia ,
> krokusy i przebiśniegi już przekwitają . Do teraz (koniec kwietnia)
> przenoszę jeszcze niektóre cebulowe , już z liśćmi , niektóre
> kwitnące (yulipany , cebulice właśnie , szafirki i t d ) bo ciągle
> znajduję je w różnych miejscach "nieodpowiednich" wymagających
> przesadzenia . Kwitnące i przesadzane z korzonkami i nie zawsze
> z ziemią w dołek , lekko przysypuję , polewam wodą , dosypuję , polewam
> aż wyrównam ziemię :
> jak na razie wszystkie "się przyjmują" , rosną i kwitną , więc
> nie przejmować się ;-) i przesadzać radzę teraz , metodą całych
> kwadratów ziemi z cebulicami (np. 20x20 cm , wyciąć , na szuflę-
> dyktę czy coś podobnego) i w nowe miejsce , nawet tymczasowe .
> A jak będzie docelowe wolne , tak samo je przenieś w nowe miejsce
> niezależnie od pory roku - nawet nie zauważą .
> Małe straty zawsze będą . Powodzenia :-)
>
> --
>
>
> pozdrawiam :-) piotrh
Guru to leser, więc podałem jemu sposób łatwy, lekki i przyjemny.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |