« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-12-29 18:10:30
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?
Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:dov0j1$ro3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
> wiadomości news:43B2EAEA.9090807@bluemoonlavender.com...
>> Waldemar wrote:
>>
>> >
>> >> Osad z kamienia tworzy sie podczas gotowania wody, wiec czy ja
>> >> wylejesz czy nie, nic to nie zmieni. Uzywaj czystej, filtrowanej wody
>> >> i nie bedziesz mial osadu.
>> >
>> >
>> > niestety, albo stety, nie masz racji. Czysta, filtrowana woda nie
>> > zmieni
>> > nic. Ten osad to minerały zawarte w tej wodzie i trzeba użyć wody
>> > zdemineralizowanej lub destylowanej by osadu nie było. A do picia woda
>> > z
>> > minerałami jest zdrowa.
>>
>>
>> My mamy filtr na wode, ktory dziala na zasadzie (i tu po angielsku, bo
>> po polsku nie znam) reverse osmosis (wstecznej osmozy?). Ten filtr nie
>> eliminuje wszystkiego, ale bardzo wiele. W moim czajniku nie ma
>> kamienia, choc uzywam go od wielu lat. I moge pic wode "surowa" bez
>> zadnych problemow - nie ma posmaku, jest wrecz smaczna.Polecam filtry -
>> woda z kranu zmienia smak potraw, szczegolnie rosolu. Rosol na wodzie
>> filtrowanej jest o wiele smaczniejszy, nie mowiac o tym, ze nie zawiera
>> w sobie chloru, fluoru, ani innych swinstw, ktore do wody sa dodawane.
>>
>
> Jesteś na dobrej drodze do choroby,- picie wody całkowicie pozbawionej
> soli
> mineralnych jest niezdrowe. W ten sposób wypłukujesz sole mineralne
> (konieczne do zdrowia) z własnego organizmu.
> zastanów się, dlaczego wody mineralne, a także stołowe ZAWSZE zawieraja
> rozpuszczone sole.
Hmm, co robi marketing :) realnie rzecz ujmujac to, czy w wodzie, ktora
pijesz sa mineraly, czy ich nie ma, w codziennej diecie nie ma praktycznego
znaczenia. Porownaj, ile mg poszczegolnych skaldnikow wypijasz w dobrze
zmineralizowanej wodzie a ile jest chociazby w jednym "widelcu" ziemniakow.
:)
Pozdr.
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-12-29 18:11:43
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?
Użytkownik "Marek W."
<U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU> napisał w
wiadomości news:dp09na$bkf$1@news.lublin.pl...
>> Nawiązując do powyższej dyskusji- co myślicie na temat dzbankowego filtru
>> Brita? Mam go nadal uzywać czy chodzić do sklepu po wode mineralną
>> niegazowaną jak moja sąsiadka?
>>
>> Jolka
>>
>>
> Cenowo wychodzi tak samo....odpada noszenie ;))))
No nie wiem, czy tak samo. Wkład do filtra starczający na 100-150 litrów
kosztuje ok. 10zł (może nie konkretnie Brita ale Anna). Czyli wychodzi
poniżej 10gr za litr. Chyba trudno kupić wodę w takiej cenie.
Używam takiego filtra już od kilku lat. Wcześniej czajnik był permanentnie
zakamieniony i dodatkowo kamień zgrzytał między zębami, jak się piło
herbatę. Taki filtr nie wyjaławia kompletnie wody, ale zmniejsza poziom
węglanów do tego stopnia, że się nie wytrącają podczas gotowania.
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-12-29 18:37:13
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?Przeczytałem większość rad dla Ciebie od innych grupowiczów i wychodzi na
to, że najlepiej usuń drastycznie - razem z czajnikiem. W markecie są nowe
po 30 zł. Nie majątek.
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-12-29 22:44:53
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?"Mariusz" <m...@v...pl> wrote in message news:dp1a9q$dev$1@news.onet.pl...
> Przeczytałem większość rad dla Ciebie od innych grupowiczów i wychodzi na
> to, że najlepiej usuń drastycznie - razem z czajnikiem. W markecie są nowe
> po 30 zł. Nie majątek.
Ale śmierdzi z nich i wysiadają po 3 miesiącach. Mój phillips ma już 6 czy 7
lat.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-12-30 08:06:00
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?
Użytkownik "Witek" <w...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:dp18lc$cel$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Marek W."
> <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU> napisał w
> wiadomości news:dp09na$bkf$1@news.lublin.pl...
>
>>> Nawiązując do powyższej dyskusji- co myślicie na temat dzbankowego
>>> filtru
>>> Brita? Mam go nadal uzywać czy chodzić do sklepu po wode mineralną
>>> niegazowaną jak moja sąsiadka?
>>>
>>> Jolka
>>>
>>>
>> Cenowo wychodzi tak samo....odpada noszenie ;))))
>
> No nie wiem, czy tak samo. Wkład do filtra starczający na 100-150 litrów
> kosztuje ok. 10zł (może nie konkretnie Brita ale Anna). Czyli wychodzi
> poniżej 10gr za litr. Chyba trudno kupić wodę w takiej cenie.
> Używam takiego filtra już od kilku lat. Wcześniej czajnik był permanentnie
> zakamieniony i dodatkowo kamień zgrzytał między zębami, jak się piło
> herbatę. Taki filtr nie wyjaławia kompletnie wody, ale zmniejsza poziom
> węglanów do tego stopnia, że się nie wytrącają podczas gotowania.
>
> Witek
Brita ok. 17 zeta czasem uda mi się upolować po 15 zł !
Jolka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-12-30 11:26:37
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?Użytkownik "Sanctum Officium" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> "Mariusz" <m...@v...pl> wrote in message news:dp1a9q$dev$1@news.onet.pl...
>> Przeczytałem większość rad dla Ciebie od innych grupowiczów i wychodzi na
>> to, że najlepiej usuń drastycznie - razem z czajnikiem. W markecie są
>> nowe po 30 zł. Nie majątek.
>
> Ale śmierdzi z nich i wysiadają po 3 miesiącach. Mój phillips ma już 6 czy
> 7 lat.
Wiesz, mysle, ze nie jest regula czy to bedzie markowy sprzet (mowie o
czajnikach) czy nie.
Ja przez lata wierna bylam wlasnie tym markowym. Zaczynalam od Melitty,
ktora sluzyla mi rok czasu (!), potem trzykrotnie Philips...dlugo nie
chcialam zadnego elektrycznego (wrocilam do gazu). Niecale 2 lata temu
zrobilam wylom i kupilam Holdena (Kamil) za trzydziesci pare zlotych.
Stwierdzilam, ze nawet jesli wytrzyma rok, to i tak dobrze, kupie nastepny.
I o dziwo Kamil ma sie dobrze. Podobnej klasy (nie pamietam nazwy) w tym
samym czasie kupilam corce, a ta uzytkuje go do granic mozliwosci (!)... i
tez na razie dziala.
Wode mamy paskudna, uzywamy Britty.
P.s. nie przypominam sobie, zeby z tych czajnikow smierdzialo.
--
Pozdrawiam
Iwona
// Kazda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widza tylko jedna // Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-12-30 12:14:18
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?Mój pierwszy Morphy Richards zasmiardł, nic nie pomaga, woda z niego jest jakby
plastykowa.
JaC
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-12-30 12:26:43
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> Mój pierwszy Morphy Richards zasmiardł, nic nie pomaga, woda z niego jest
> jakby plastykowa.
Zasmiardl? Dlaczego? Wode na dluzej zostawiles? A moze wlasnie ten plastik
jest taki do d... Probowales z kwaskiem lub octem (potrafia likwidowac obce
zapachy)?
--
Pozdrawiam
Iwona
// Kazda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widza tylko jedna // Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-12-30 15:13:31
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?Nie był uzywany przez jakiś czas.
Wygląda sterylnie jak w szpitalu.
Ale woda po spróbowaniu zalatuje jakby plastikiem, nie da sie pić.
JaC
> Zasmiardl?
> Dlaczego?
> Wode na dluzej zostawiles?
> A moze wlasnie ten plastik jest taki do d... Probowales z kwaskiem lub octem
(potrafia likwidowac obce
> zapachy)?
>
> --
> Pozdrawiam
> Iwona
> // Kazda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widza tylko jedna // Schutzbach
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-12-31 17:32:39
Temat: Re: Jak usunac osad z czajnika elektrycznego?"Iwona_s" <i...@T...pl> wrote in message
news:dp35it$bup$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "Sanctum Officium" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>> "Mariusz" <m...@v...pl> wrote in message
>> news:dp1a9q$dev$1@news.onet.pl...
>>> Przeczytałem większość rad dla Ciebie od innych grupowiczów i wychodzi
>>> na to, że najlepiej usuń drastycznie - razem z czajnikiem. W markecie są
>>> nowe po 30 zł. Nie majątek.
>>
>> Ale śmierdzi z nich i wysiadają po 3 miesiącach. Mój phillips ma już 6
>> czy 7 lat.
>
> Wiesz, mysle, ze nie jest regula czy to bedzie markowy sprzet (mowie o
> czajnikach) czy nie.
> Ja przez lata wierna bylam wlasnie tym markowym. Zaczynalam od Melitty,
> ktora sluzyla mi rok czasu (!), potem trzykrotnie Philips...dlugo nie
> chcialam zadnego elektrycznego (wrocilam do gazu). Niecale 2 lata temu
> zrobilam wylom i kupilam Holdena (Kamil) za trzydziesci pare zlotych.
> Stwierdzilam, ze nawet jesli wytrzyma rok, to i tak dobrze, kupie
> nastepny. I o dziwo Kamil ma sie dobrze. Podobnej klasy (nie pamietam
> nazwy) w tym samym czasie kupilam corce, a ta uzytkuje go do granic
> mozliwosci (!)... i tez na razie dziala.
> Wode mamy paskudna, uzywamy Britty.
>
> P.s. nie przypominam sobie, zeby z tych czajnikow smierdzialo.
Sam nie pijam nic ciepłego w pracy, więc czjnika nie używam. Znajomi w
firmie kupują nowy czajnik co 3-4 miesiące. Zawsze biorą najtańsze po około
30 zł. Zawsze z nich na początku śmierdzi, potem, jak się wypali i wygotuje,
to przechodzi. Zresztą czasjnik i tak się przepala po 3-4 miesiącach.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |