Data: 2006-08-20 11:30:22
Temat: Re: Jak uszczesliwic ubezwlasnowolniona dziewczyne
Od: Kira <c...@-...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re to: Tomas [Fri, 18 Aug 2006 00:06:35 +0200]:
> chcesz to dam ci telefon do niej to sobie z nia pogadasz
> o ile jestes udzwignac ten ciezar na barki... to sie
> przekonasz jakie zycie moze byc przepierd.....
Tylko widzisz, pomóc to można osobie, która pomocy chce.
Z twojego opisu natomiast wynika, że ta dziewczyna nie
oczekuje niczego poza możliwością wypłakania się. Gdyby
było inaczej, pytałaby czy może przenocować z tydzień do
momentu wynajęcia czegoś własnego, albo czy mógłbyś ją
kryć przez 2 godzinki żeby zdążyła do psychologa skoczyć.
Nie pomożesz komuś, kto nie chce żeby mu pomóc.
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
|