Data: 2016-05-27 16:00:49
Temat: Re: Jak walczy? ze strachem?
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-05-27 o 14:01, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 27 May 2016 12:31:41 +0200, Kviat napisał(a):
>>> Ależ statystyka nie nadaje się wprost do niektórych analiz.
>>> Bo równie uprawniony (choć bzdurny) byłby wniosek, że alkohol chroni
>>> przed wypadkami.
>>
>> Nie jest równie uprawniony.
>>
>>> Trzeźwi uczestniczą dziesięciokrotnie częściej w wypadkach!
>>> :)
>>
>> Nie.
>> Po pierwsze, napici uczestniczą w wypadkach? Uczestniczą.
>> Więc skąd wniosek, że alkohol chroni?
>
> No bo trzezwi uczestnicza w wiekszej ilosci wypadkow :-)
Gdyby alkohol chronił przed wypadkiem, to napici nie mieli by wypadków.
Proporcje napitych do trzeźwych nie mają dla takiego wniosku kompletnie
znaczenia.
>> Po drugie (znowu mi się nie chce szukać...) zakładam, że trzeźwych
>> jeżdżących jest więcej niż 90%... więc napici częściej biorą udział w
>
> A podania tego policja unika. Nie wie ?
http://www.brd24.pl/technologie/cala-prawda-pijanych
-kierowcach-polsce-raport/
>> wypadkach.
>
> Ale czemu jezdzacych ?
> Zwroc uwage na to "uczestniczylo". Pijany pieszy potracony przez
> trzezwego kierowce to wypadek z uczestnictwem nietrzezwego.
> Nie wazne, czy z winy kierowcy czy pieszego.
>
> Pijany pasazer w samochodzie kto wie, czy policjantom liczby tez nie
> podkreca.
>
> Policja tu celowo cos naciaga ...
Bo tu nie chodzi o szczegóły. Chodzi o skalę.
I czy pijak częściej wpada na słup niż trzeźwy, który oglądał się za
babką... :)
Wątki trzeba czytać w całości i od początku, bo można kontekst zgubić.
Pozdrawiam
Piotr
|