Data: 2001-05-15 09:03:24
Temat: Re: Jak walczyc z niesmialoscia?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nina napisała:
(...)
> tymczasem co do
> niesmialosci niektorzy twierdza ze 'to piekna cecha" i nawoluja wrecz
> do pielegnowania jej w sobie, czy tez cholubia ja u innych.
Nie studiowałem uwaznie tego wątku więc nie wiem, czy w nim to ktoś nawołuje
do pielęgnowania niesmiałości. Gdyby tak było - uważam, że to nieporozumienie.
Jeżeli cokolwiek można w tym względzie pielęgnować to jedynie "wrażliwość",
ale nie nieśmiałość. I nie należy tych rzeczy ze sobą mylić. Niesmiałość to
wycofywanie
się i utrudnienia w komunikacji interpersonalnej z powodu wewnętrznych zahamowań -
i to rzeczywiście jest niemal z definicji obustronny kłopot w kontaktach z ludźmi.
Natomiast wrażliwość (czy wręcz nadwrazliwość), to dodatkowe zmysły pozwalające
osobnikowi na widzenie więcej i szerzej szczególnie w kontekście emapatii i
współżycia
z innymi. Wrazliwość nie musi stanowić przeszkody w komunikacji (ale moze) - stanowi
co najwyżej większe obciążenia psychiczne dla wrażliwych. Ale to właśnie wrazliwość
należałoby pielęgnować, gdyz bez niej świat zawędrowałby na manowce.
Tylko ludzie wrażliwi są wielkimi twórcami, poetami, pisarzami, kompozytorami...
Oczywiście nawet najwieksi mogą w końcu ewoluować ku cynizmowi i zmieczulicy,
ale to nie znaczy, że nie należy wspierać wrażliwości we własnych dzieciach !!!
> --
> Nina
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
|