« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-09-04 19:55:25
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!On 4 Wrz, 12:17, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> W dniu 2010-09-04 11:57, Qrczak pisze:
>
>
>
> > Dnia 2010-09-04 11:01, niebożę Lebowski wylazło do ludzi i marudzi:
> >> W dniu 2010-09-03 23:14, Paulinka pisze:
>
> >>> Czytałam sobie jakieś stare wątki i tak mi do głowy wpadło, że nasz Eduś
> >>> ma wszelkie symptomy pracownika korporacji.
> >>> Na okrasę ciekawy artykuł.
> >>>http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/389924,korp
oracje_tworza_wlasne...
>
> >> Mysle, ze powinnas sie juz uwolnic od Edusia i skreslic go, tak jak
> >> Marchewka.
> >> Jestes dla niego zbyt prymitywna intelektualnie i emcjonalnie.
> >> I nie zrozum nie zle, nawet jesli potrafisz bardziej odczuwac emocje i
> >> lepiej, to i tak jestes jak chlopka, ktora uprawia pole.
> >> Edus moze sie nie znac tak jak Ty na robocie, bo on ludzmi zarzadza i do
> >> roboty ma wlasnie ludzi, wiec nigdy nie bedziecie na tym samym poziomie,
> >> razem uprawiac pole.
> >> Mozesz sobie wodzic za nim oczami, jak parobek za panem, ale jesli on
> >> nie jest zblazowany, a wyglada na to ze nie jest, to raczej nie spojrzy
> >> tak jak Ty na parobka, majac przed soba swiat wyksztalcjonych, pieknych
> >> i madrych ludzi.
> >> Zajmij sie lepiej swoja uprawa bo szkoda troche Twoich nadziei.
> >> Lebowski
>
> > W zakresie rozwoju emocjonalnego to zaprawdę nikt 'Was' nie doścignie.
>
> > Qra
>
> Dokladnie tak, 'nasza' Ty miernoto.
> Niektorzy ewoluuja i siegaja po coraz to wyzsze stanowiska kierownicze
> zarzadzajac coraz to wiekszym obszarem, a niektorzy do konca zycia
> pozostaja przy swojej emocjonalnej lopacie.
> Potrzeba bytowania 'sily roboczej' jest oczywista, ale to, ze rozumiemy
> ta potrzebe nie znaczy, ze bedziemy jej poswiecac jakas atencje ponad
> ewentualne minimum, konieczne do ich prawidlowej pracy.
> Z czasem to juz nawet i zapomina sie o tych od lopaty zarzadzajac tymi,
> ktorzy kieruja tymi, co sie z nimi musza uzerac.
To by wiele tłumaczyło. Pewnie jesteś tym szefem, do którego wszyscy
susza zęby, bo muszą, a w istocie, kiedy tylko pojawia sie na
horyzoncie, odpalają gg by wymienić kilka uwag typu : Uwaga wkracza
ten idiota, przyklejamy uśmiechy.
Zdarzyło mi się w mojej pracy kilku takich nadmuchanych własnym ego
przełożonych. Byli powszechnym obiektem drwin i pomimo wiary we własną
nadprzyrodzoność, czuli, bo musieli czuć, ze są nielubiani.
I nie jest to związane z podległością. Problem leży po stronie ludzi,
którzy nie potrafią zarządzać kapitałem ludzkim.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-09-04 23:06:29
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-09-04 11:57, Qrczak pisze:
> > Dnia 2010-09-04 11:01, niebo�� Lebowski wylaz�o do ludzi i marudzi:
> >> W dniu 2010-09-03 23:14, Paulinka pisze:
> >>>
> >>> Czyta�am sobie jakie� stare w�tki i tak mi do g�owy wpad�o, �e nasz
Eduďż˝
> >>> ma wszelkie symptomy pracownika korporacji.
> >>> Na okrasďż˝ ciekawy artykuďż˝.
> >>> http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/389924,korpora
cje_tworza_wlasne_kodeksy_pracy.html
> >>>
> >>
> >> Mysle, ze powinnas sie juz uwolnic od Edusia i skreslic go, tak jak
> >> Marchewka.
> >> Jestes dla niego zbyt prymitywna intelektualnie i emcjonalnie.
> >> I nie zrozum nie zle, nawet jesli potrafisz bardziej odczuwac emocje i
> >> lepiej, to i tak jestes jak chlopka, ktora uprawia pole.
> >> Edus moze sie nie znac tak jak Ty na robocie, bo on ludzmi zarzadza i do
> >> roboty ma wlasnie ludzi, wiec nigdy nie bedziecie na tym samym poziomie,
> >> razem uprawiac pole.
> >> Mozesz sobie wodzic za nim oczami, jak parobek za panem, ale jesli on
> >> nie jest zblazowany, a wyglada na to ze nie jest, to raczej nie spojrzy
> >> tak jak Ty na parobka, majac przed soba swiat wyksztalcjonych, pieknych
> >> i madrych ludzi.
> >> Zajmij sie lepiej swoja uprawa bo szkoda troche Twoich nadziei.
> >> Lebowski
> >
> > W zakresie rozwoju emocjonalnego to zaprawd� nikt 'Was' nie do�cignie.
> >
> > Qra
>
> Dokladnie tak, 'nasza' Ty miernoto.
> Niektorzy ewoluuja i siegaja po coraz to wyzsze stanowiska kierownicze
> zarzadzajac coraz to wiekszym obszarem, a niektorzy do konca zycia
> pozostaja przy swojej emocjonalnej lopacie.
> Potrzeba bytowania 'sily roboczej' jest oczywista, ale to, ze rozumiemy
> ta potrzebe nie znaczy, ze bedziemy jej poswiecac jakas atencje ponad
> ewentualne minimum, konieczne do ich prawidlowej pracy.
> Z czasem to juz nawet i zapomina sie o tych od lopaty zarzadzajac tymi,
> ktorzy kieruja tymi, co sie z nimi musza uzerac.
> Lebowski
Obecny kryzys jest wywołany narcyzmem korporacji, banków, bo szefostwo
uciekło od rzeczywistości i nie słuchało pracowników, pracownik gdy
szef jest ''nadymany'' jak powie prawdę, to wylatuje i dlatego mamy
zmowę milczenia i rzeczywistość swoje, a korporacja w irrealiźmie
tonie. Były przypadki= autentyczne=, że nawet pręty paliwowe do
elektrowni fałszowali, bo liczył się zysk korporacji, nawet film o tej
aferze nakręcili=mówię o prętach paliwowych do elektrowni atomowych.
Dokładnym przykładem zachowania narcystycznego szefa jest zachowanie
Ikselci, wszystko jest dobrze gdy nie zaczne jej'' słusznie''
krytykować, wtenczas wylatuje=zauważyliście. Jest dokładnie tak samo w
korporacji, każda krytyka narcyza , to strata pracy, więc cała
korporacja może stać się narcystyczna, odfrunąć od rzeczywistości i
dlatego rządy państw się wkurwiały, jak przy kryzysie, bankowcy super-
premię sobie robili = bo oni myśleli, że bank działa świetnie dzięki
nim, a prawda jest taka, że gdyby nie państwo to banku danego nie było.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-09-04 23:16:17
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-09-04 21:55, Paulinka pisze:
>
> > To by wiele t�umaczy�o. Pewnie jeste� tym szefem, do kt�rego wszyscy
> > susza z�by, bo musz�, a w istocie, kiedy tylko pojawia sie na
> > horyzoncie, odpalajďż˝ gg by wymieniďż˝ kilka uwag typu : Uwaga wkracza
> > ten idiota, przyklejamy u�miechy.
> > Zdarzy�o mi si� w mojej pracy kilku takich nadmuchanych w�asnym ego
> > prze�o�onych. Byli powszechnym obiektem drwin i pomimo wiary we w�asn�
> > nadprzyrodzono��, czuli, bo musieli czu�, ze s� nielubiani.
> > I nie jest to zwi�zane z podleg�o�ci�. Problem le�y po stronie ludzi,
> > kt�rzy nie potrafi� zarz�dza� kapita�em ludzkim.
>
> I dokladnie tak powinnas postrzegac Edusia.
> W mojej korporacji nie raz doprowadzilem do lez nie jedna osobe co dalo
> mi jakas tam rekompensate emocjonalna za jej indolencje, ktora musialem
> jakos zniesc, jednak na pewno nie dostalabys u mnie pracy umyslowej przy
> komputerze, poniewaz tak pracuja u mnie wylacznie ludzie wykwalifikowani
> i to dosc wysoko.
> A pisze to po to, bo z tego co widzialem, Edusia juz jakis czas tutaj
> nie ma, a ja na poczatku tygodnia wylatuje na druga strone polkuli, na
> razie na pol roku, wiec pewnie nie bedzie tutaj nikogo, kto by Ci
> powiedzial, zebys zajela sie lepiej swoim zyciem, samcem i potomstwem,
> bo Edus nie jest wart wspominania przez ludzi, ktorymi co prawda staral
> sie jakos nie gardzic, ale nie zawsze to jemu wychodzilo.
> I na pewno nie ma do kogo tu wracac.
> Lebowski
Czy ty nie rozumiesz, że paulina wkleiła negatywy korporacji, one nie
zawsze tak funkcjonują=dolina krzemowa, opisała patologię która
skrzywiła korporację. Więc tylko palant się cieszy że zamiast
normalnie funkcjonować, korporacja może też negatywnie funkcjonować.
Poza tym, ty do korporacji to raczej nie masz wykształcenia i to może
Paulina w końcu zauważy, ty o niczym nie masz zielonego pojęcia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-09-05 07:27:17
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3fcfa578-013d-4929-9a03-cc6180c520aa@n3
g2000yqb.googlegroups.com...
> On 4 Wrz, 12:17, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
>> W dniu 2010-09-04 11:57, Qrczak pisze:
>>
>>
>>
>> > Dnia 2010-09-04 11:01, niebożę Lebowski wylazło do ludzi i marudzi:
>> >> W dniu 2010-09-03 23:14, Paulinka pisze:
>>
>> >>> Czytałam sobie jakieś stare wątki i tak mi do głowy wpadło, że nasz
>> >>> Eduś
>> >>> ma wszelkie symptomy pracownika korporacji.
>> >>> Na okrasę ciekawy artykuł.
>> >>>http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/389924,korp
oracje_tworza_wlasne...
>>
>> >> Mysle, ze powinnas sie juz uwolnic od Edusia i skreslic go, tak jak
>> >> Marchewka.
>> >> Jestes dla niego zbyt prymitywna intelektualnie i emcjonalnie.
>> >> I nie zrozum nie zle, nawet jesli potrafisz bardziej odczuwac emocje i
>> >> lepiej, to i tak jestes jak chlopka, ktora uprawia pole.
>> >> Edus moze sie nie znac tak jak Ty na robocie, bo on ludzmi zarzadza i
>> >> do
>> >> roboty ma wlasnie ludzi, wiec nigdy nie bedziecie na tym samym
>> >> poziomie,
>> >> razem uprawiac pole.
>> >> Mozesz sobie wodzic za nim oczami, jak parobek za panem, ale jesli on
>> >> nie jest zblazowany, a wyglada na to ze nie jest, to raczej nie
>> >> spojrzy
>> >> tak jak Ty na parobka, majac przed soba swiat wyksztalcjonych,
>> >> pieknych
>> >> i madrych ludzi.
>> >> Zajmij sie lepiej swoja uprawa bo szkoda troche Twoich nadziei.
>> >> Lebowski
>>
>> > W zakresie rozwoju emocjonalnego to zaprawdę nikt 'Was' nie doścignie.
>>
>> > Qra
>>
>> Dokladnie tak, 'nasza' Ty miernoto.
>> Niektorzy ewoluuja i siegaja po coraz to wyzsze stanowiska kierownicze
>> zarzadzajac coraz to wiekszym obszarem, a niektorzy do konca zycia
>> pozostaja przy swojej emocjonalnej lopacie.
>> Potrzeba bytowania 'sily roboczej' jest oczywista, ale to, ze rozumiemy
>> ta potrzebe nie znaczy, ze bedziemy jej poswiecac jakas atencje ponad
>> ewentualne minimum, konieczne do ich prawidlowej pracy.
>> Z czasem to juz nawet i zapomina sie o tych od lopaty zarzadzajac tymi,
>> ktorzy kieruja tymi, co sie z nimi musza uzerac.
>
>
> To by wiele tłumaczyło. Pewnie jesteś tym szefem, do którego wszyscy
> susza zęby, bo muszą, a w istocie, kiedy tylko pojawia sie na
> horyzoncie, odpalają gg by wymienić kilka uwag typu : Uwaga wkracza
> ten idiota, przyklejamy uśmiechy.
> Zdarzyło mi się w mojej pracy kilku takich nadmuchanych własnym ego
> przełożonych. Byli powszechnym obiektem drwin i pomimo wiary we własną
> nadprzyrodzoność, czuli, bo musieli czuć, ze są nielubiani.
> I nie jest to związane z podległością. Problem leży po stronie ludzi,
> którzy nie potrafią zarządzać kapitałem ludzkim.
Paulinko- pozwól, że nie zgodzę się z tym: "czuli, bo musieli czuć, ze są
nielubiani". Ku mojemu zdziwieniu odkryłem, że aleksytymia istnieje- i są
ludzie, którzy nie czują, albo spychają to tak głęboko, że nie mają do tego
dostępu. Takie osobowości, jak opisujesz- chyba zawsze trafiają na
wazeliniarzy, którzy wkradają się do ich łask mówiąc to, co oni chcą
słyszeć. To tym bardziej uniemożliwia takiej osobie poznanie prawdy o sobie.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-09-05 11:37:05
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:i5rofi$988$2@node2.news.atman.pl...
>
> Czytałam sobie jakieś stare wątki i tak mi do głowy wpadło, że nasz Eduś
> ma wszelkie symptomy pracownika korporacji.
>
>
> Na okrasę ciekawy artykuł.
>
> http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/389924,korpora
cje_tworza_wlasne_kodeksy_pracy.html
>
> --
>
> Paulinka
>
Oo, nie wszystkie.
Znam takie (nieliczne co prawda), gdzie pracuje się świetnie. I w dodatku
mają takie szkolenia, że zazdrość zżera mnie gwałtowna.
Oczywiście korporacje (firmy globalne) niosą ze sobą konieczność
dostosowania się do pewnych standardów, ale ten artykuł (jak każdy artykuł)
stawia na sensację.
to mnie rozśmieszyło: " Co ciekawe, często te same firmy wymuszające na
pracownikach donosy nakłaniają ich także do nieetycznych zachowań. W
kodeksie postępowania korporacji Sharp znajduje się np. zapis, że
menedżerowie nie będą zapewniać rozrywek ani dawać pieniędzy lub innych dóbr
materialnych urzędnikom publicznym (lub osobom na podobnych stanowiskach),
ale tylko o ile jest to zabronione przez obowiązujące prawo w danym kraju."
Czy to naprawdę dziwne, że firmy dbają o swój...interes, hmm?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-09-05 14:47:20
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Wiadomość:
Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-09-05 01:16, glob pisze:
>
> > Czy ty nie rozumiesz, �e paulina wklei�a negatywy korporacji, one nie
> > zawsze tak funkcjonuj�=dolina krzemowa, opisa�a patologi� kt�ra
> > skrzywi�a korporacj�. Wi�c tylko palant si� cieszy �e zamiast
> > normalnie funkcjonowa�, korporacja mo�e te� negatywnie funkcjonowa�.
> > Poza tym, ty do korporacji to raczej nie masz wykszta�cenia i to mo�e
> > Paulina w ko�cu zauwa�y, ty o niczym nie masz zielonego poj�cia.
>
> Pojecia nie masz o gospodarce emocjonalnej i przestan sie palowac
> debilu, to moze cos zatrybisz.
> Jak nie przestaniesz, a to odrazu bedzie widoczne, to nie ma o czym z
> Toba rozmawiac, bo raczej nie mam ochoty znencac sie nad kaleka, ktoremu
> ciagle wali na dekiel od jazdy na recznym.
> Lebowski
Narcystyczne zaburzenie w które wchodzą niektóre korporacje, jest dla
ciebie gospodarką emocjonalną???. I co nam jeszcze powiesz Żulu ze
wsi ,bez pojęcia o czymkolwiek, że gówno wpierdalasz na kolację?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-09-05 16:17:02
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Wiadomość:
Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-09-05 16:47, glob pisze:
>
> > Narcystyczne zaburzenie w kt�re wchodz� niekt�re korporacje, jest dla
> > ciebie gospodark� emocjonaln�???. I co nam jeszcze powiesz �ulu ze
> > wsi ,bez poj�cia o czymkolwiek, �e g�wno wpierdalasz na kolacj�?
>
> Co Ty bredzisz debilu?
> Jakbys dostal wysoko wykfalifikowany i swietnie wyksztalcony odpad z
> budzetowy, ambicjonalnie schorowany, gdzie przez lata wypalal sie bez
> zadnej motywacji, to ciekawej jabys go przeprogramowal w efektywnego
> specjaliste i zaznaczyl wyrazne granice jego ambicjonalnosci powyzej
> ktorych spada jego efektywnosc?
> Myslisz ze rozumowanie logiczne zadziala, gdy rozumowanie emocjonalne
> jest calkowicie z nim sprzeczne?
> W tym przykladzie widzisz tylko narcystyczna postawe bez pojecia, a
> nawet wyobrazni, jakiemu celowi ma sluzyc i czego jest elementem.
> Wysil swoja lepetyne i podaj chociaz jeden przyklad, do czego taka
> korporacyjna postawa moze byc przydatna?
> Jestes do tego zdolny?
> I nie projektuj na mnie swojego menu pojebie bo bedziesz gadal sam ze soba.
> Lebowski
Kmiocie, taka korporacja niszczy samą siebie, bo nie widzi
rzeczywistości. ''Organizacyjny narcyzm stanowi oczywiście zagrożenie
dla firmy. Normą stają się podkręcana wygórowana ambicja szefa albo
koloryzowanie jakiegoś fałszywego zbiorowego obrazu, istniejącego w
świadomości jej pracowników. Przestaje istnieć zdrowa różnica zdań. A
każda organizacja, która zostaje pozbawiona pełnego dostępu do prawdy
o swoim funkcjonowaniu, traci zdoloność elastycznego reagowania na
twardą rzeczywistość. Na pewno każda firma chce, by jej pracownicy
byli dumni z tego, iż są w niej zatrudnieni, i czuli, że mają ważny
cel-odrobina uzasadnionego zdrowego narcyzmu jest zdrowa. Kłopoty
zaczynają się wtedy, gdy duma wynika z nieprawdziwych osiągnieć, lecz
z rozpaczliwego pragnienia chwały. Kłopoty narastają, kiedy
narcystyczni przywódcy oczekują tylko wieści potwierdzających ich
poczucie wielkości. A gdy zwracają się przeciwko zwiastuną złych
nowin, podwładni z natury rzeczy zaczynają ignorować dane, które nie
pasują do tego wspaniałego obrazu. Ten zniekształcający rzeczywistość
filtr nie musi być nakładany z cynicznych pobudek. Pracownicy, którzy
sami mają z powodu przynależności do takiej organizacji zbyt wysokie
mniemanie o sobie, zniekształcają prawdę z własnej woli, w zamian za
miłe uczucie, jakim ich napełnia zbiorowe schlebianie sobie. Żałosną
ofiarą takiego chorego narcyzmu zbiorowego staje się nie tylko prawda,
ale również autentyczne więzi między pracownikami. Wszyscy są
uczestnikami cichej zmowy dla podtrzymania wspólnych złudzeń.
Rozkwirają dwa zjawiska; stłumienie, paranoja. Praca przechodzi w
farsę. W proroczej scenie nakręconej w 1983 roku filmu Silkwood, Karen
Silkwood, prowadząca krucjatę przeciwko korupcji w firmach, przygląda
się, jak szef pewnej fabryki retuszuje zdjęcia spawów prętów
paliwowych, które mają być dostarczone do reaktorów jądrowych.
Człowiek ten stara się, by wadliwe, stwarzające zagrożenie produkty
wydawały się bezpieczne. Ów szef zdaje się wogóle nie zastanawiać nad
tym, że to, co robi, stanowi potęcjane zagrożenie dla innych. Martwi
się tylko tym, że odrzucenie przez nabywcę ostatniej dostawy prętów
paliwowych może narazić na szwank finanse firmy, przez to zagrozić
ludziom, którzy w niej pracują. Uważa się za lojalnego pracownika
przedsiębiorstwa. W latach, które upłyneły od powstania tego filmu,
byliśmy świadkami całej serii przekrętów podobnych do tych, przed
którymi pośrednio ostrzega nas ta scena-już nie stopienia się prętów
paliwowych w jakiś reaktorach jądrowych, ale wręcz Czarnobyli całych
korporacji. W firmach tych u podłoża jawnych kłamstw i skomplikowanych
matactw finansowych tkwiło zapewne to samo schorzenie---zbiorowy
narcyzm.Narcystyczne organizacje zachęcają skrycie do takiej
dwulicowości, chociaż pozornie proszą pracowników o szczerość i
rzetelne dane. Wspólne iluzje rozkwitają proporcyjonalnie do tłumienia
prawdy. Kiedy w firmie rozprzestrzenia się narcyzm[ ikselcia], ci,
którzy sprzeciwiają się samookłamywaniu i schlebianiu sobie, zagrażają
wszystkim, którzy lubią narcystyczną euforię i towarzyszący jej zanik
poczucia wstydu lub porażki. W psychice narcyza instynktowną reakcją
na to zagrożenie jest wściekłość. W narcystycznej firmie osoby, które
stanowią zagrożenie dla wygórowanego mniemania o sobie, są z reguły
degradowane, karcone lub zwalniane. Narcystyczna organizacja staje się
swoim własnym moralnym światem, światem,w którym jej cele, dobro i
środki nie są kwestionowane, lecz przyjmowane jak pismo święte. To
świat, w którym robienie tego, co jest nam potrzebne, otrzymywanie
tego, czego chcemy, wydaje się zupełnie nienaganne. To nieustające
czczenie siebie, przysłania nam spojrzenie i nie pozwala dostrzeć, jak
bardzo stajemybsię oddaleni od rzeczywistości. Reguły stosują się nie
do nas, lecz do innych.''
Umieść wiadomość Anuluj on
Wyślij mi kopię tej wiadomości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-09-05 18:41:23
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i5vl0n$21t$...@s...aioe.org...
> W dniu 2010-09-05 09:27, Chiron pisze:
>
>> Paulinko- pozwól, że nie zgodzę się z tym: "czuli, bo musieli czuć, ze
>> są nielubiani". Ku mojemu zdziwieniu odkryłem, że aleksytymia istnieje-
>> i są ludzie, którzy nie czują, albo spychają to tak głęboko, że nie mają
>> do tego dostępu. Takie osobowości, jak opisujesz- chyba zawsze trafiają
>> na wazeliniarzy, którzy wkradają się do ich łask mówiąc to, co oni chcą
>> słyszeć. To tym bardziej uniemożliwia takiej osobie poznanie prawdy o
>> sobie.
>
> Paulinko? Trafiaja na wazeliniarzy?
> Ok, kumam. Wyraznie chcesz dac do zrozumienia, ze miejsce pierwszego
> tampona psp jest juz zajete :-))
> Lebowski
>
>
Nie raz się tak odnosiłem do kilku osób tu- zdrobniale. To oczywiście
oznacza także ładunek pozytywnych emocji- jest tu sporo osób, które tak
czasem pozwalam sobie traktować. Nigdy_nie_jest_to_sztuczne.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-09-05 19:18:56
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i60q3b$e4u$...@s...aioe.org...
> W dniu 2010-09-05 20:41, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:i5vl0n$21t$...@s...aioe.org...
>>> W dniu 2010-09-05 09:27, Chiron pisze:
>>>
>>>> Paulinko- pozwól, że nie zgodzę się z tym: "czuli, bo musieli czuć, ze
>>>> są nielubiani". Ku mojemu zdziwieniu odkryłem, że aleksytymia istnieje-
>>>> i są ludzie, którzy nie czują, albo spychają to tak głęboko, że nie
>>>> mają
>>>> do tego dostępu. Takie osobowości, jak opisujesz- chyba zawsze trafiają
>>>> na wazeliniarzy, którzy wkradają się do ich łask mówiąc to, co oni chcą
>>>> słyszeć. To tym bardziej uniemożliwia takiej osobie poznanie prawdy o
>>>> sobie.
>>>
>>> Paulinko? Trafiaja na wazeliniarzy?
>>> Ok, kumam. Wyraznie chcesz dac do zrozumienia, ze miejsce pierwszego
>>> tampona psp jest juz zajete :-))
>>> Lebowski
>>>
>>>
>> Nie raz się tak odnosiłem do kilku osób tu- zdrobniale. To oczywiście
>> oznacza także ładunek pozytywnych emocji- jest tu sporo osób, które tak
>> czasem pozwalam sobie traktować. Nigdy_nie_jest_to_sztuczne.
>
> I dlatego poczules, ze musisz mi o tym napisac? :-))
> Lebowski
>
Muszę? W żadnym wypadku nie musiałem. Skąd taki pomysł?
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-09-05 19:54:14
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!On 5 Wrz, 21:26, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> W dniu 2010-09-05 21:18, Chiron pisze:
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:i60q3b$e...@s...aioe.org...
> >> W dniu 2010-09-05 20:41, Chiron pisze:
>
> >>> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
> >>> dyskusyjnych:i5vl0n$2...@s...aioe.org...
> >>>> W dniu 2010-09-05 09:27, Chiron pisze:
>
> >>>>> Paulinko- pozwól, że nie zgodzę się z tym: "czuli, bo musieli czuć, ze
> >>>>> są nielubiani". Ku mojemu zdziwieniu odkryłem, że aleksytymia
> >>>>> istnieje-
> >>>>> i są ludzie, którzy nie czują, albo spychają to tak głęboko, że nie
> >>>>> mają
> >>>>> do tego dostępu. Takie osobowości, jak opisujesz- chyba zawsze
> >>>>> trafiają
> >>>>> na wazeliniarzy, którzy wkradają się do ich łask mówiąc to, co oni
> >>>>> chcą
> >>>>> słyszeć. To tym bardziej uniemożliwia takiej osobie poznanie prawdy o
> >>>>> sobie.
>
> >>>> Paulinko? Trafiaja na wazeliniarzy?
> >>>> Ok, kumam. Wyraznie chcesz dac do zrozumienia, ze miejsce pierwszego
> >>>> tampona psp jest juz zajete :-))
> >>>> Lebowski
>
> >>> Nie raz się tak odnosiłem do kilku osób tu- zdrobniale. To oczywiście
> >>> oznacza także ładunek pozytywnych emocji- jest tu sporo osób, które tak
> >>> czasem pozwalam sobie traktować. Nigdy_nie_jest_to_sztuczne.
>
> >> I dlatego poczules, ze musisz mi o tym napisac? :-))
> >> Lebowski
>
> > Muszę? W żadnym wypadku nie musiałem. Skąd taki pomysł?
>
> A co, z kazdego zartu tak sie tlumaczysz?
Niektórzy mają problem z własnym i cudzym poczuciem humoru. Wtedy
trzeba im tłumaczyć. Do skutku. Co niniejszym czynię.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |