Data: 2002-03-04 22:19:41
Temat: Re: Jak zagadac?
Od: <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Merlin" <p...@w...pl>
pod datą 4 marca 2002 18:41:18 pisze:
> nie wiem jak zagadac,
> zeby nie sklamal, ja zebym nie wyszedl na "pedala",
> i zeby jakos sie rozmowa zaczela kleic...
Obawiam się, że nie uzyskasz żadnej porady, bo zadajesz niemożliwe pytanie: jak
poprowadzić rozmowę na zadany temat, żeby uzyskać konkretny efekt.
Scenariuszy mogą być setki.
Wymagasz od nas inwencji dramatopisarza, a kontekst, oprócz luźnego szkicu na
temat pary bohaterów tej sztuki nie jest znany.
Nie żartuję: nie da się tego zaprogramować.
Ja bym spróbowała rozmowy na temat niezrozumienia innych ludzi w naszym
społeczeństwie (problem inności). Od ogółu do szczegółu, to taka metoda :-)
Ale nie jestem Tobą.
Powodzenia
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|