Użytkownik "Paweł" <k...@f...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:ab4bho$1lcu$1@pingwin.acn.pl...
> > jakby Ci to powiedziec....jakby naprawde chciala byc z Toba, to nie
> trzebaby
> > jej
> > bylo zmuszac do tej nauki....:)
> Z przykrością doszedłem do tego samego wniosku, niestety.
> Zobaczymy jak się dalej potoczy, a ja jednak wciąż liczę na
> jakieś pomysły z Waszej strony.

Hmmm 300 km powiadasz i koniec zwiazku ?!
Moje pytanie - ten koniec to zwiazku to niby ma byc przez:
- studia,
- przez te 300 km,
- czy moze baba chce cie olac i wymyslila sobie wlasnie sposob ?

Czy przypadkiem myslenie ze
- jak obleje studia to sie przeprowadzi
- jak sie przeprowadzi to bedzie 300 km
- jak bedzie 300 km to koniec zwiazku
to nie jej (UDANA!) koncepcja ?

Wez pod uwage wariant ze moze sie nie nadaje na te studia
i moze byloby zeby cos innego romila (studiowala) ale
czy to powinno oznaczac koniec zwiazku ?

Jezeli sie kochacie wzajemnie to ani studia, ani 300 km ani cokolwiek
innego wam nie przeszkodzi !

Ja do swojej dziewczyny jezdze po 270 km i zwiazek jakos sie nie konczy
a wrecz przeciwnie - niedlugo slub

TB