Data: 2002-11-14 09:56:17
Temat: Re: Jak znaleźć immunologa?
Od: "Kama" <k...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mój synek odkąd zaczął karierę przedszkolną od września już trzeci raz
bierze antybiotyki (raz angina i dwa razy zapalenia ucha). Przeczytałam coś
takiego na grupie pl.soc.dzieci:
"W każdym większym skupisku dzieci są i będa zarazki (zwłaszcza w sezonie
"grypowym") - spróbujcie ustalić, co jest przyczyną tak słabej jego
odporności. Wielu, zwłaszcza starszych pediatrów twierdzi po prostu
"nieodporny" i tyle - co jest stwierdzeniem prawdziwym ale nic nie wnoszącym
do sprawy
U nas było podobnie: ciągłe katary, przeziębienia i problemy z gardłem.
Nasza lekarka stwierdziął że to nie jest dopuszczalne i zasugerowała
(skierowała) wizytę u immunologa. Tam (Instytut Matkii Dziecka w W-wie)
wykonano testy i okazało się że mała ma jakieś niedobory immunologiczne,
spowodowane ... alergią pokarmową na białko zawarte w mleku krowim. Wielkie
zaskoczenie i niedowierzanie - żadych "typowych" objawów alergii nie
widzieliśmy, a wcześniej było robione Ige i ono nic nie wykazało (było
robione z powodu katarów - nie byliśy pewni czy to nie jest odczyn na coś).
Zalecenie: odstawienie wszystkiego co zawiera mleko, wołowinę, kurczaki. +
jakieś tam leki.
Trochę nie dowierzaliśmy tej diagnozie. bo to trochę się nam nie trzymało
kupy - zwłaszcza że pani immunolog nie była specjalnie rozmowna i ciężko od
niej było coś konkretnego wydusić. Dopiero moja siostra - lekarz,
przeanalizowała problem i stwierdziła że faktycznie, może tak być. Więc
dieta bezmleczna przez prawie rok - i to przyniosło skutek, bo ewidentnie
widać poprawę odporności - w tym roku szkolnym Karolina tylko raz była
podziębiona - i to raczej lekko. No a dzisiaj robiliśmy ponowne badania -
wynik dopiero za 4 tygodnie, ale jak będzie OK, można będize powoli
wprowadzać mleko.
Tak więc - proponuję skontaktować sie z jakimś immunologiem - jeżeli
jesteście z W-wy lub okolic, mogę jutro podać namiary naszej lekarki do IMiD
(tyle ze najpierw będzie potrzebne wyduszenie skierowania od lekarza
podstawowego)."
Ma to jakiś sens - tym bardziej, że moje dziecko do 2 r. życia było na
bebilonie pepti, teraz niby jest ok. pije nadal mleko modyfikowane ale
zwykłe Bebilon 3. Dodam jeszcze, że poza katarkami i akcjami kwitnienia
drzew (katar i oczka ale tylko w kwietniu i maju) nigdy nie był chory (nigdy
też nie brał antybiotyku). Chciałabym się jednak skonsultować, ale nie
jestem nawet z okolic Warszawy.
Pozdrawiam
Kama
|