"Aicha"

> > > cototo peesde?
> > lepsze niż elesde - przynajmniej dla bab i pluty
> Całe szczęście, że nie wpadłam na pomysł wspomagania procesu
> wychowawczego tamtym "czymś". Tym pierwszym znaczy. O drugim
> czytałam wczoraj w nocy w ramach rozgryzania hasła "follow the white
> rabbit".

I zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nie znam z dzieciństwa żadnej
kultowej powieści dziecięcej typu Puchatek albo Alicja. Czyżby nie
miał mi kto podsunąć? A, nie, już wiem, ja tylko Curwooda i inne o
zwierzakach. Prawdziwych... Bajki mnie jakoś nie kręciły. Muszę
dziecku przetrzebić biblioteczkę w ramach nadrabiania zaległości :)

--
Pozdrawiam - Aicha