Data: 2009-03-02 20:58:09
Temat: Re: Jaka fajna grupa
Od: "R" <...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości
news:goesko$bb$1@news.onet.pl...
>R pisze:
>> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości
>> news:go9naq$as8$2@news.onet.pl...
>>
>>
>>>>>>>>> no ale jak widzisz, kula nabiera coraz więcej śniegu...
>>>>>>>> Bo pisanie tutaj wciąga bardziej niż nałogi :).
>>>>>>> a jakie posiadasz?
>>>>>> Rzecz w tym, że pomijając grupy, żadnych :).
>>>>>> Napisałam, że bardziej ;)
>>>>> żadniuteńkich?!
>>>> Wydaje mi się, że nie mam.
>>>>
>>>>> nic, a nic?!
>>>>> i umówmy sie - nie mam na mysli używek.
>>>> Rzuć jakiś przykład tego co możesz mieć na myśli bo nic mi do głowy nie
>>>> przychodzi. Może szukam w niewłaściwych kategoriach :)>
>>> książki. buty, torebki. zielona herbata. seks. muzyka. itd...
>>
>> Czyli szukałam w dobrych ;).
>> Z tych wymienionych to książki by trochę pasowały bo kiedyś kupowałam
>> dużo i
>> czułam się źle nie mogąc co jakiś czas z jakiegoś powodu dokonać takowego
>> zakupu. Ale gdy okazało się, że nie mam ich już gdzie trzymać
>> przerzuciłam
>> się na biblioteki ;). Tj. nie kupowanie bibliotek ale odwiedzanie celem
>> pożyczania ;).
>> Chociaż może i teraz się to liczy bo jak mi ktoś wspomni, że skoro nie
>> mam
>> zamiaru ich drugi raz czytać to może by wyrzucić lub sprzedać na allegro
>> robię się agresywna ;).
>> Tak czy owak to ta sama kategoria bo chodzi o czytanie a czy książka czy
>> grupa ...
>
> dobra dobra, ta sama kategoria :)
:).
> książki padły na pierwszym miejscu, bo mi się z tobą najprędzej
> skojarzyły. co nie znaczy, że seks i muzyka do ciebie nie pasują... :)
Przecież się nie znamy (?) to skąd wiesz co do mnie pasuje? :). Tutaj też
jakoś tak za dużo o sobie jeszcze nie napisałam.
No i książki skomentowałam tylko dlatego, że jakoś tam by się może dały
podciągnąć, reszta nie za bardzo bo:
> buty<
kupuję jak już muszę bo się stare do chodzenia nie nadają (każde nowe muszą
mnie paskudnie "obeżreć" więc ogólnie z butami się nie lubimy ;)
> torebki<
Najczęściej noszę plecak - na imprezy mąż zwykle ma jakieś kieszenie do
zagospodarowania ;).
>zielona herbata<
lubię ale wolę czerwoną lub kawę. Bez każdej jednak spokojnie przetrzymam
dowolną ilość czasu - jak mam do dyspozycji wodę bo jednak pić coś muszę ;).
>seks<
chyba nie mniej i nie bardziej niż większość więc pod nałóg nie podpada.
> muzyka<
współczesnej jakoś za bardzo nie lubię a poważnej też słucham rzadko.
Dłuższe słuchanie a jeszcze gdyby pechowo głośno powoduje u mnie nieznośny
ból głowy.
Wiem dziwna jestem - ale skojarzyło mi się, że lubię długie gorące kąpiele i
z nich byłoby mi ciężko zrezygować więc poza czytaniem możena mi
przyporządkować jeszcze ten nałóg.
> no ale generalnie dalej nie mogę zrozumieć - jak można kilka lat czytać
> grupę biernie.
Można. Jestem przykładem.
Bierne czytanie ułatwiało to, że zwykle jak jakiś wątek czytałam to był już
na tyle stary, że nawet jak mnie korciło coś napisać to sobie szybko
uświadamiałam, że ten temat już i tak najprawdopodobniej nikogo nie
interesuje. Teraz mnie podkusiło opuścić parę wątków i przeczytać
najświeższe - no i mamy efekty ;).
> oczywiście, każdy sądzi po sobie, ja czasem muszę wtrącić
> 777 groszy. ale tak, praktycznie nic, nafink, zero, flauta i null?!
Ano można. I od jakiegoś czasu tak zabieram się za powrót do starej praktyki
ale coś mi nie wychodzi :)
R.
|