La Luna <b...@g...pl> napisał(a):

Jesli moge Ci jeszcze cos doradzic z badan - o ile tego nie miales
> robionego - zrob sobie PORZADNE badania kalu w kierunku pasozytow, ja to
> mam ostatnio mala obsesje na tym punkcie, jak sobie poczytalam o tym do
> czego moga doprowadzac i co wywolywac oraz jak sa bagatelizowane.
> One tez moga inicjowac wyzwalanie sie reakcji autoagresywnych, alergicznych
> itp.
> Mysle ze warto to wykluczyc.
> Jesli jestes z Warszawy, to moge podac Ci namiary na swietne laboratorium
> parazytologiczne.

Niestety nie jestem z Wawy ale nie jest to problem bo na codzien mieszkam
zupełnie niedaleko (radom)...hmmm tzn. na codzien mieszkam w Manchesterze
ale loty teraz sa dosc tanie wiec nie jest to problem w razie czego, a i tak
badania robie za kazdym razem jak jestem w domu, wiec jesli mozesz to podaj
ten adres.
POza tym drugie pytanie-nie orientujesz sie czy usunięcie tatuażu i pozbycie
barwnika spod skóry ( który dajmy na to jest zapalnikiem całego procesu)
pomogłoby w złagodzeniu objawów badź wycofania sie choroby czy jest to
proces który idzie łancuchowo tzn. barwnik pod skórą -> alergia w postaci
sarkoidozy->proces chorobowy->usuniecie barwnika -> choroba postepuje dalej
mimo usuniecia zapalnika.
Sorry ze tak truje ale poprostu jestes jedyna osoba która potraktowała moj
problem poważnie i ma pewną wiedzę na interesujacy mnie temat.
Pozdrawiam
LL



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/