« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-08-23 20:47:48
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-23 19:00, Stokrotka pisze:
>>> ... Wody bywają lecznicze , najczęściej spotykane to
>>> Jan (wysoko zmineralizowana, moczopędna, łatwo przenikająca do tkanek),
>>> Słotwinka (lecznicza przy np. owrzodzeniu jelit, zdaje się z dużą
>>> zawartością magnezu), Pieniawa (lecznicza na wrzody żołądka), Zuber (na
>>> wątrobę), Henryk (z jodem) .
>>> Zdrowy rozsądek nakazuje pić przy odchudzaniu niskozmineralizowaną wodę
>>> lekko moczopędną.
>>>
>>
>>
>> Tradycyjnie piszesz głupstwa,- woda "Jan" z Krynicy Zdr. jest b. NISKO
>> zmineralizowana!
>
>
> Sprawdź na etykiecie baranie . Jest bardzo wysoko zminaralizowana i
> dlatego jest ostrzeżenie, nie pamiętam czy by nie używać dłużej niż
> miesiąc (tak jest zdaje się na słotwince) czy żeby używać dlużej w
> porozumieniu z medykiem.
bezbłędnie! te date należy zanotować gdzieś!!!! :-D
chyba sie nawaliła i pomyliła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-08-24 17:11:14
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-23 19:00, Stokrotka pisze:
>>> ... Wody bywają lecznicze , najczęściej spotykane to
>>> Jan (wysoko zmineralizowana, moczopędna, łatwo przenikająca do tkanek),
>>> Słotwinka (lecznicza przy np. owrzodzeniu jelit, zdaje się z dużą
>>> zawartością magnezu), Pieniawa (lecznicza na wrzody żołądka), Zuber (na
>>> wątrobę), Henryk (z jodem) .
>>> Zdrowy rozsądek nakazuje pić przy odchudzaniu niskozmineralizowaną wodę
>>> lekko moczopędną.
>>>
>>
>>
>> Tradycyjnie piszesz głupstwa,- woda "Jan" z Krynicy Zdr. jest b. NISKO
>> zmineralizowana!
>
>
> Sprawdź na etykiecie baranie . Jest bardzo wysoko zminaralizowana i
> dlatego jest ostrzeżenie, nie pamiętam czy by nie używać dłużej niż
> miesiąc (tak jest zdaje się na słotwince) czy żeby używać dlużej w
> porozumieniu z medykiem.
>
Glupiutka owco, która nie tylko pisać poprawnie nie umiesz, ale, jak się
okazało, i czytać!;-)
Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. nisko zmineralizowana i m.in.
także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
Wg do niedawna obowiązującej państwowej normy właściwie (formalnie rzecz
biorąc) nie kwalifikowała się ona z tego powodu nawet do kategorii wód
mineralnych, ponieważ zawartość elementów stałych w 1 litrze wody
wynosiła ledwie nieco ponad 800mg, gdy norma wymagała dla wód
mineralnych zawartości ponad 1000 mg.
Na szczęście dla "Jana" ten wymów zniesiono i aktualnie uznaje sie wody
za mineralne w dużym stopniu arbitralnie.
Dla porównania podam, ze pochodząca z tej samej lokalizacja woda
"Zuber", istotnie wysoko zmineralizowana wykazuje zawartość stałych
minerałów w 1 l wody na poziomie 24000 do nawet 28000 mg, a więc co
najmniej ponad 30razy wiekszą od "Jana"!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-08-24 17:31:57
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-24 19:11, p47 pisze:
> W dniu 2013-08-23 19:00, Stokrotka pisze:
>>>> ... Wody bywają lecznicze , najczęściej spotykane to
>>>> Jan (wysoko zmineralizowana, moczopędna, łatwo przenikająca do tkanek),
>>>> Słotwinka (lecznicza przy np. owrzodzeniu jelit, zdaje się z dużą
>>>> zawartością magnezu), Pieniawa (lecznicza na wrzody żołądka), Zuber (na
>>>> wątrobę), Henryk (z jodem) .
>>>> Zdrowy rozsądek nakazuje pić przy odchudzaniu niskozmineralizowaną
>>>> wodę
>>>> lekko moczopędną.
>>>>
>>>
>>>
>>> Tradycyjnie piszesz głupstwa,- woda "Jan" z Krynicy Zdr. jest b. NISKO
>>> zmineralizowana!
>>
>>
>> Sprawdź na etykiecie baranie . Jest bardzo wysoko zminaralizowana i
>> dlatego jest ostrzeżenie, nie pamiętam czy by nie używać dłużej niż
>> miesiąc (tak jest zdaje się na słotwince) czy żeby używać dlużej w
>> porozumieniu z medykiem.
>>
>
>
> Glupiutka owco, która nie tylko pisać poprawnie nie umiesz, ale, jak się
> okazało, i czytać!;-)
>
> Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. nisko zmineralizowana i m.in.
> także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
>
> Wg do niedawna obowiązującej państwowej normy właściwie (formalnie rzecz
> biorąc) nie kwalifikowała się ona z tego powodu nawet do kategorii wód
> mineralnych, ponieważ zawartość elementów stałych w 1 litrze wody
> wynosiła ledwie nieco ponad 800mg, gdy norma wymagała dla wód
> mineralnych zawartości ponad 1000 mg.
> Na szczęście dla "Jana" ten wymów zniesiono i aktualnie uznaje sie wody
> za mineralne w dużym stopniu arbitralnie.
> Dla porównania podam, ze pochodząca z tej samej lokalizacja woda
> "Zuber", istotnie wysoko zmineralizowana wykazuje zawartość stałych
> minerałów w 1 l wody na poziomie 24000 do nawet 28000 mg, a więc co
> najmniej ponad 30razy wiekszą od "Jana"!
Uzupełnię powyższe tym, że, generalnie rzecz biorąc, za lecznicze wody
mineralne uznaje się wody o zawartości minerałów >4000mg/l, a wiec
blisko 5-krotnie większej, niz ma "Jan".
"Jan" jest poniekąd wyjątkiem, -istotnie, mimo swej niskiej zawartości
minerałow ma znane od dawna własności lecznicze, bo jest przede
wszystkim wodą b. moczopędną, wypłukująca tzw. "piasek" z ukł. moczowego.
Używa sie go także w kuracji pitnej do ROZCIEŃCZANIA wody "Zuber",
właśnie dlatego, ze ma tak mało minerałów.
Co do zalecenia przeprowadzania długiej kuracji pitnej "Janem" pod
kontrolą lekarza, to w żadnym razie nie wypływa to z rzekomo wysokiej
zawartości minerałów;- gdyby człowiek pił wyłącznie np. wodę destylowaną
(a więc z zerową zawartością minerałów) to zrobiłby sobie poważną
krzywdę dużo wcześniej, niz po miesiącu.
No, ale owce o tym pojęcia nie mają..
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-08-24 18:06:34
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?
> Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. nisko zmineralizowana i m.in.
> także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
Bzdury całkowite.
Mam etykietę, co prawda od najmniejszego opakowania, więc niepełną, ale
mineralizacja jest podana i wynosi 821mg/l.
Oficjalna handlowa klasyfikacja wody jest taka, że
nisko zmineralizowane wody to do 500mg/l ,
średnio 500mg/l do 1000mg/l
i wysoko ponad 1000mg/l
.
Tak więc według formalnej klasyfikacji jest średnio zmineralizowana.
W supermarketach jest mnustwo butelek z wodą o mineralizacji poniżej 500mg/l
i nie są one ani troszkę moczopędne. Tak więc moczopędność nie wynika
z niskiej z mineralizacji , a ze składu.
Owszem jest też w sieci carrffour dostępna woda o mineralizacji około
136mg/l i faktycznie jest ona słabo moczopędna, ale jak gdzie indziej ,
jej moczopędność wynika prawdopodobnie ze składu, nie z niskiej
mineralizacji,
bo są też wody o niskiej mineralizacji (około 200mg/l),
a mimo to nie są moczopędne, a nawet można je uznać za niepijalne.
Dalej fakt, że jakaś woda jest hiper.osmotyczna (tak wiem dawniej pisało
hipo, ale zmieniono to słowo na hiper - bardziej poprawnie , a potem jeszcze
jakoś by tego słowa wogóle nie użyć), czyli że łatowo (hiper łatwo) pszenika
do tkanek (osmoza)
wcale nie musi w szegulnym pszypadku oznaczać, że jest moczopędna (u
człowieka z chorymi nerkami), dlatego należy zachować rozsądek, ale ludzie
chorujący na nerki pewnie o tym wiedzą, i jest to pewnie żadka choroba, bo
jak ktoś łyknie czasem Jana, to ma zdrowe nerki. :)
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-08-24 20:09:16
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-24 20:06, Stokrotka pisze:
>
>> Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. nisko zmineralizowana i m.in.
>> także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
>
> Bzdury całkowite.
> Mam etykietę, co prawda od najmniejszego opakowania, więc niepełną, ale
> mineralizacja jest podana i wynosi 821mg/l.
> Oficjalna handlowa klasyfikacja wody jest taka, że
> nisko zmineralizowane wody to do 500mg/l ,
> średnio 500mg/l do 1000mg/l
> i wysoko ponad 1000mg/l
> .
> Tak więc według formalnej klasyfikacji jest średnio zmineralizowana.
> W supermarketach jest mnustwo butelek z wodą o mineralizacji poniżej
> 500mg/l
> i nie są one ani troszkę moczopędne. Tak więc moczopędność nie wynika
> z niskiej z mineralizacji , a ze składu.
> Owszem jest też w sieci carrffour dostępna woda o mineralizacji około
> 136mg/l i faktycznie jest ona słabo moczopędna, ale jak gdzie indziej ,
> jej moczopędność wynika prawdopodobnie ze składu, nie z niskiej
> mineralizacji,
> bo są też wody o niskiej mineralizacji (około 200mg/l),
> a mimo to nie są moczopędne, a nawet można je uznać za niepijalne.
>
> Dalej fakt, że jakaś woda jest hiper.osmotyczna (tak wiem dawniej pisało
> hipo, ale zmieniono to słowo na hiper - bardziej poprawnie , a potem
> jeszcze jakoś by tego słowa wogóle nie użyć), czyli że łatowo (hiper
> łatwo) pszenika do tkanek (osmoza)
> wcale nie musi w szegulnym pszypadku oznaczać, że jest moczopędna (u
> człowieka z chorymi nerkami), dlatego należy zachować rozsądek, ale
> ludzie chorujący na nerki pewnie o tym wiedzą, i jest to pewnie żadka
> choroba, bo jak ktoś łyknie czasem Jana, to ma zdrowe nerki. :)
>
ooooooo wytrzeźwiała :))))))))))))))))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-08-25 02:48:35
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-24 22:09, *Izunia* pisze:
> W dniu 2013-08-24 20:06, Stokrotka pisze:
>>
>>> Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. nisko zmineralizowana i m.in.
>>> także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
>>
>> Bzdury całkowite.
>> Mam etykietę, co prawda od najmniejszego opakowania, więc niepełną, ale
>> mineralizacja jest podana i wynosi 821mg/l.
>> Oficjalna handlowa klasyfikacja wody jest taka, że
>> nisko zmineralizowane wody to do 500mg/l ,
>> średnio 500mg/l do 1000mg/l
>> i wysoko ponad 1000mg/l
>> .
>> Tak więc według formalnej klasyfikacji jest średnio zmineralizowana.
>> W supermarketach jest mnustwo butelek z wodą o mineralizacji poniżej
>> 500mg/l
>> i nie są one ani troszkę moczopędne. Tak więc moczopędność nie wynika
>> z niskiej z mineralizacji , a ze składu.
>> Owszem jest też w sieci carrffour dostępna woda o mineralizacji około
>> 136mg/l i faktycznie jest ona słabo moczopędna, ale jak gdzie indziej ,
>> jej moczopędność wynika prawdopodobnie ze składu, nie z niskiej
>> mineralizacji,
>> bo są też wody o niskiej mineralizacji (około 200mg/l),
>> a mimo to nie są moczopędne, a nawet można je uznać za niepijalne.
>>
>> Dalej fakt, że jakaś woda jest hiper.osmotyczna (tak wiem dawniej pisało
>> hipo, ale zmieniono to słowo na hiper - bardziej poprawnie , a potem
>> jeszcze jakoś by tego słowa wogóle nie użyć), czyli że łatowo (hiper
>> łatwo) pszenika do tkanek (osmoza)
>> wcale nie musi w szegulnym pszypadku oznaczać, że jest moczopędna (u
>> człowieka z chorymi nerkami), dlatego należy zachować rozsądek, ale
>> ludzie chorujący na nerki pewnie o tym wiedzą, i jest to pewnie żadka
>> choroba, bo jak ktoś łyknie czasem Jana, to ma zdrowe nerki. :)
>>
>
> ooooooo wytrzeźwiała :))))))))))))))))))))))
>
Nie, ona nie wytrzeźwiała, ona tak zawsze nie z powodu alkoholu, ale
jedynie z wrodzonej głupoty.
A ponieważ nie ma sensu z głupim dalej dyskutować, to dla tej grupowej
analfabetki zamieszczę niżej link do oficjalnej strony miasta Krynica
Zdr, gdzie tak opisana jest woda "JAN", cyt.:
"Jan - 0,071% szczawa SŁABO ZMINERALIZOWANA z przewagą wodorowęglanu
wapnia.
Bardzo moczopędna, idealna w leczeniu kamicy nerkowej i w
przewlekłych stanach zapalnych dróg moczowych. Stosowana również przy
skazie moczanowej, miażdżycy i cukrzycy, gdyż obniża poziom cholesterolu
we krwi."
http://www.krynica.pl/Wody-mineralne-c71.html
PS. Wprawdzie głupota "Stokrotki" jest powszechnie znana, ale ktoś
(może nowy w usenewsach) mógłby jednak potraktować jej słowa poważnie i
uwierzyć jej, że woda hipoosmotyczna to to samo, co woda hiperosmotyczna
(bo ona wyżej opisywala te dwa okreslenia jako to samo znaczące).
W istocie są to wody o CAŁKOWICIE odmiennych właściwościach i z grubsza
sa one tak samo "tożsame" jak tożsamy jest kwas z zasadą...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-08-25 12:48:17
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-25 04:48, p47 pisze:
> W dniu 2013-08-24 22:09, *Izunia* pisze:
>> W dniu 2013-08-24 20:06, Stokrotka pisze:
>>>
>>>> Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. nisko zmineralizowana i m.in.
>>>> także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
>>>
>>> Bzdury całkowite.
>>> Mam etykietę, co prawda od najmniejszego opakowania, więc niepełną, ale
>>> mineralizacja jest podana i wynosi 821mg/l.
>>> Oficjalna handlowa klasyfikacja wody jest taka, że
>>> nisko zmineralizowane wody to do 500mg/l ,
>>> średnio 500mg/l do 1000mg/l
>>> i wysoko ponad 1000mg/l
>>> .
>>> Tak więc według formalnej klasyfikacji jest średnio zmineralizowana.
>>> W supermarketach jest mnustwo butelek z wodą o mineralizacji poniżej
>>> 500mg/l
>>> i nie są one ani troszkę moczopędne. Tak więc moczopędność nie wynika
>>> z niskiej z mineralizacji , a ze składu.
>>> Owszem jest też w sieci carrffour dostępna woda o mineralizacji około
>>> 136mg/l i faktycznie jest ona słabo moczopędna, ale jak gdzie indziej ,
>>> jej moczopędność wynika prawdopodobnie ze składu, nie z niskiej
>>> mineralizacji,
>>> bo są też wody o niskiej mineralizacji (około 200mg/l),
>>> a mimo to nie są moczopędne, a nawet można je uznać za niepijalne.
>>>
>>> Dalej fakt, że jakaś woda jest hiper.osmotyczna (tak wiem dawniej pisało
>>> hipo, ale zmieniono to słowo na hiper - bardziej poprawnie , a potem
>>> jeszcze jakoś by tego słowa wogóle nie użyć), czyli że łatowo (hiper
>>> łatwo) pszenika do tkanek (osmoza)
>>> wcale nie musi w szegulnym pszypadku oznaczać, że jest moczopędna (u
>>> człowieka z chorymi nerkami), dlatego należy zachować rozsądek, ale
>>> ludzie chorujący na nerki pewnie o tym wiedzą, i jest to pewnie żadka
>>> choroba, bo jak ktoś łyknie czasem Jana, to ma zdrowe nerki. :)
>>>
>>
>> ooooooo wytrzeźwiała :))))))))))))))))))))))
>>
>
>
> Nie, ona nie wytrzeźwiała, ona tak zawsze nie z powodu alkoholu, ale
> jedynie z wrodzonej głupoty.
> A ponieważ nie ma sensu z głupim dalej dyskutować, to dla tej grupowej
> analfabetki zamieszczę niżej link do oficjalnej strony miasta Krynica
> Zdr, gdzie tak opisana jest woda "JAN", cyt.:
>
> "Jan - 0,071% szczawa SŁABO ZMINERALIZOWANA z przewagą wodorowęglanu
> wapnia.
> Bardzo moczopędna, idealna w leczeniu kamicy nerkowej i w
> przewlekłych stanach zapalnych dróg moczowych. Stosowana również przy
> skazie moczanowej, miażdżycy i cukrzycy, gdyż obniża poziom cholesterolu
> we krwi."
>
> http://www.krynica.pl/Wody-mineralne-c71.html
>
> PS. Wprawdzie głupota "Stokrotki" jest powszechnie znana, ale ktoś (może
> nowy w usenewsach) mógłby jednak potraktować jej słowa poważnie i
> uwierzyć jej, że woda hipoosmotyczna to to samo, co woda hiperosmotyczna
> (bo ona wyżej opisywala te dwa okreslenia jako to samo znaczące).
> W istocie są to wody o CAŁKOWICIE odmiennych właściwościach i z grubsza
> sa one tak samo "tożsame" jak tożsamy jest kwas z zasadą...
:-D
kiedyś miałam zalecenia by być wodę jana zuber by
o ile kojarzę zasiarczyć organizm. wypiłam może
ze 3 szkl. i...nie dałam rady. odbijało mi się
niemiłosiernie. a propos, jaką wodę z dostępnych
w marketach polecasz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-08-25 15:03:15
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-25 14:48, *Izunia* pisze:
(....)
> kiedyś miałam zalecenia by być wodę jana zuber by
> o ile kojarzę zasiarczyć organizm. wypiłam może
> ze 3 szkl. i...nie dałam rady. odbijało mi się
> niemiłosiernie.
Bo też woda "Zuber" , właśnie mieszana z "Janem" (bo "Zuber" jest tak
wysoko zmineralizowany, że TRZEBA go rozcieńczać wyjątkowo słabo
zmineralizowanym "Janem") to żadną miarą nie jest woda stołowa, ale
jedynie i tylko!! woda LECZNICZA i bez zalecenia lekarskiego nie wolno!
jej, ot tak sobie pijać, a już szczególnie przez dłuższy czas, bo w
niektórych przypadkach można sobie krzywdę zrobić. Naprawdę "ZUber" to
wyjątkowa woda, w istocie lekarstwo, a więc tak jak i inne lekarstwa nie
powinno się jej stosować na własną rękę. Dlatego tez dawniej w pijalni
krynickiej odma
A że paskudna w smaku,- cóż, de gustibus non disputandum est, a poza tym
od lekarstwa wymagamy, aby było skuteczne, a nie niekoniecznie smaczne...
a propos, jaką wodę z dostępnych
> w marketach polecasz?
>
Ale jaką rolę ma ta woda spełniać, czy leczniczą (jakie schorzenie), czy
też służyć jako stołowa?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-08-25 16:25:24
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?W dniu 2013-08-25 17:03, p47 pisze:
> W dniu 2013-08-25 14:48, *Izunia* pisze:
> (....)
>
>
>> kiedyś miałam zalecenia by być wodę jana zuber by
>> o ile kojarzę zasiarczyć organizm. wypiłam może
>> ze 3 szkl. i...nie dałam rady. odbijało mi się
>> niemiłosiernie.
>
> Bo też woda "Zuber" , właśnie mieszana z "Janem" (bo "Zuber" jest tak
> wysoko zmineralizowany, że TRZEBA go rozcieńczać wyjątkowo słabo
> zmineralizowanym "Janem") to żadną miarą nie jest woda stołowa, ale
> jedynie i tylko!! woda LECZNICZA i bez zalecenia lekarskiego nie wolno!
skoro nie wolno, to czemu można ja kupić
na 5l baniaki bez recepty? a to ty nie wiesz
ze kazdy polak to lekarz i jak mu sie zaleca
5dni to bierze dwa a jak dwa to weźmie 10?:)))))))))
> jej, ot tak sobie pijać, a już szczególnie przez dłuższy czas, bo w
> niektórych przypadkach można sobie krzywdę zrobić. Naprawdę "ZUber" to
> wyjątkowa woda, w istocie lekarstwo, a więc tak jak i inne lekarstwa nie
> powinno się jej stosować na własną rękę. Dlatego tez dawniej w pijalni
> krynickiej odma
u mnie to chyba odbijanie sie wszystkiego
co zjadłam było powodem zalecenia.
> A że paskudna w smaku,- cóż, de gustibus non disputandum est,
:))))))) nie no bez takich smakuje szambem
ale jestem grzeczna dziewczynką i stosowałam
zalecenie..hm, nawet nie lekarza.
>a poza tym
> od lekarstwa wymagamy, aby było skuteczne, a nie niekoniecznie smaczne...
tyle wiemy :))))))))
> a propos, jaką wodę z dostępnych
>> w marketach polecasz?
> Ale jaką rolę ma ta woda spełniać, czy leczniczą (jakie schorzenie), czy
> też służyć jako stołowa?
wiesz najlepiej żeby była cudowna :)))))))
no ale powiedzmy dla kogoś kto stale cierpi
na drżenie/skurcze mięśni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-08-25 18:58:45
Temat: Re: Jaka woda na odchudzanie?p47:
>>>> Woda "Jan" z krynickiego źródła jest b. ___nisko zmineralizowana___ i
>>>> m.in.
>>>> także i ten czynnik powoduje, ze jest tak silnie hipoosmotyczna!
ja:
>>> Bzdury całkowite.
>>> Mam etykietę, co prawda od najmniejszego opakowania, więc niepełną, ale
>>> mineralizacja jest podana i wynosi 821mg/l.
>>> Oficjalna handlowa klasyfikacja wody jest taka, że
>>> ____nisko zmineralizowane___ wody to do 500mg/l ,
>>> średnio 500mg/l do 1000mg/l
>>> i wysoko ponad 1000mg/l
p47:
> "Jan - 0,071% szczawa ___SŁABO ZMINERALIZOWANA___ z przewagą ........
Jak zwykle skończyło się na języku polskim, klasyfikacji itp.
W oficjalnej klasyfikacji jest pojęcie wody nisko zmineralizowanej ,
a nie słabo zmineralizowanej.
Ja napisałam poprawnie. p47 napisał błędnie.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |