Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Jaką ziemię lubi orzech włoski

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaką ziemię lubi orzech włoski

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-04-13 06:50:53

Temat: Re: Jakąziemię lubi orzech włoski
Od: "skryba" <s...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


> >
> > Dlaczego chcesz by naturalny system korzeniowy
> > był inny niż "wymyśliła" natura dla tego drzewa?
>
> Co by, zgodnie z opinią grupowiczów, zaczął wcześniej owocować. :-)

Sąsiad w 2005 posadził bez takich ceregieli sadzonkę 120cm.
W zeszłym sezonie zebrał pierwsze orzechy.

Pozdrawiam naocznie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-04-13 12:25:02

Temat: Re: Jakąziemię lubi orzech włoski
Od: "Krycha" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "skryba" <s...@o...eu> napisał w wiadomości
news:72e9.00000146.49e2e0cd@newsgate.onet.pl...
>
>> >
>> > Dlaczego chcesz by naturalny system korzeniowy
>> > był inny niż "wymyśliła" natura dla tego drzewa?
>>
>> Co by, zgodnie z opinią grupowiczów, zaczął wcześniej owocować. :-)
>
> Sąsiad w 2005 posadził bez takich ceregieli sadzonkę 120cm.
> W zeszłym sezonie zebrał pierwsze orzechy.
>
> Pozdrawiam naocznie

Moja sadzonka miała 30 cm, a może ciut więcej.

Pozdrawiam wiosennie Krycha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-04-14 10:40:18

Temat: Re: Jaką ziemię lubi orzech włoski
Od: Lisciasty <l...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Kwi, 21:18, "Jacek" <m...@w...pl> wrote:
> Dostałem 2 malutkie (40 cm) orzechy włoskie i mam pytanie, odnośnie
> sadzenia. Ziemię mam raczej piaszczystą. Czy radzicie coś podsypać pod
> korzenie, czy sadzić jak jest. Słyszałem też, aby na dno pod korzenie dać
> kamienie albo coś w tym rodzaju, aby korzeń nie szedł prosto w głąb. Czy ma
> to jakieś uzasadnienie, czy tylko legenda?
> Jacek

Nieważne jaka gleba, kamienie, cegły i inne cuda, ważna jest woda.
Sąsiedzi kombinowali z nawożeniem, zakwaszaniem, odkwaszaniem,
kamulcami i innymi patentami, a mój tatko wkopał w pobliżu sadzonki
2 duże plastikowe podziurawione beczki i do tych beczek
podłączył spływ z rynny. Orzech rośnie jak głupi, dawno już przerósł
dom i rozrasta się też na boki, orzechów ma zatrzęsienie :]
A glebę mamy nijaką.

Pzdr.
L.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co na balkon
Co to jest kapers?
co sądzicie o ...
Ile wydajecie a nawozy ?
Hydroponika w Warszawie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »