Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.internetia.pl!ne
wsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Bongiorno" <b...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Jaki dopalacz? L-Karnityna?
Date: Fri, 1 Feb 2008 08:30:11 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 52
Message-ID: <fnui6n$ste$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <1...@j...fajny.i.w.ogole.super>
NNTP-Posting-Host: nat-132.wasko.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1201851415 29614 193.178.240.132 (1 Feb 2008 07:36:55
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 1 Feb 2008 07:36:55 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:243813
Ukryj nagłówki
Witam.
Możesz spróbować wszelkiego rodzaju fut burner'ów - pogoogluj.
Ja osobiscie polecam jeden prosty, ale dla mnie skuteczny sposób: po wysiłku
nie jedz węgli ani tłuszczu - tylko czyste białko(najlepiej odżywkę).
Dostarczysz organizmowi wszystkiego co potrzebuje, nie odłożysz tłuszczu a
przy okazji wzmocnisz mięśnie.
Powodzenia.
Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...eu> napisał w wiadomości
news:1619862.jbA4MCuZMI@jestem.fajny.i.w.ogole.super
...
> Witam,
>
> Nie wiem, czy to najlepsza grupa na to o co zamierzam spytać ale lepszej
nie
> znalazłem. Jakiś czas temu miałem wypadek samochodowy i delikatnie mówiąc
> popsułem sobie kolano. Nie chcę wchodzić w szczegóły co się stało
> dokładnie, efekt jest taki, że chodzę, ale np. o grze w siatkówkę mogę
> sobie już tylko pomarzyć. W czym problem? No właśnie, zawsze nawet jak
> byłem 'patyczakiem' ważyłem około 85 kg (179 wzrostu). Ale i albo
> siatkówka, albo karate, albo wypady rowerowe za miasto. Teraz z racji
tego,
> że granie w siatkówkę na sali z kolegami już nie wchodzi w grę moja waga
> wzrosła do 108kg. Niby źle się nie czuję i w sumie nic bym z tym nie
robił,
> ale lekarz powiedział mi, że dość szybko muszę zrzucić troszkę aby
> oszczędzić kolano i tym samym sobie ciężkiej operacji. Głodzenie nie jest
> dla mnie, hasać z piłka nie mogę więc postanowiłem kupić sobie rowerek
(nie
> żadne gówno z Tesco, tylko takie coś, co stawiają w profesjonalnych
> siłowniach, no kosztowało troszkę ale moim zdaniem warto). 3 x po godzinie
> w tygodniu daje efekty, ale powoli, zbyt powoli. Pomyślałem więc o
> L-Karnitynie. Teoretycznie można nabyć to w każdej siłowni. Pytanie,
warto?
> Nie chciałbym sobie jakąś chęmią rozwalić wątroby, albo trzustki. Nie mam
> też za bardzo czasu w tygodniu aby zwiększyć intensywność ćwiczeń, a
> głodzić się - jak już napisałem - nie zamierzam. Może coś innego niż
> L-karnityna? Podkreślam, nie chodzi mi o cudowny lek zbijający wagę, a o
> coś co wspomoże mój wysiłek fizyczny i nie skróci mojego życia.
> Pozdrawiam
>
> --
> Tomasz Motyliński
> "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
> ... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
> http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana
>
>
>
|