« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-20 11:11:40
Temat: Jaki lekarz na to pomożeMam taki o to problem - ze sobą.
Nie wiem do jakiego lekarza się zwrócić z takimi objawami. Mianowicie mam
powracajace staty totalnej niemocy. Niby spać mi się nie chce ale praktycznie
wszystko we mnie jest padniete. Taki stan powtarza się co jakiś czas czyli z
amlituda co 2-3 tyg. Ale to nie jest tak do konca regołą. Stan taki mam od
kilku lat ale zawsze zwalałem to na wrodzone lenistwo, niedospanie,
przepracowanie.
Przychodzą mi do głowy różne choroby:
- cukrzyca - miałem okazje sprawdzać cukier w tych stanach "osłabienia" i raz
był dobry raz trochę poniżej normy ale żadnych dramatycznych wachań
- niedospanie i przemęczenie - miałem taką możliwość prze miesiac, że mogłem
spać kiedy tylko chciałem i spałęm. sytuacja bez zmian
- pozostaje mi jeszcze depresja dwubiegunowa (oczywiście nie jestem
hipochondrykiem) czytałem po prostu o niej i objawy są częściowo podobne.
Aktualnie ratuję się w tych najgorszych dniach dawką SUDAFEDU 5 tabletek na raz
i trochę daje mi to kopa ale nie chcę ryzykować, ponieważ nie wiem jak taka
dawka wpływa na organizm pod innymi względami i na dłuższą metę.
Dlatego mam prośbę o doradzenie mi do jakiego lekarza się udać (psychiatra,
diabetyka, internisty (chyba nie) , żeby nie było odsyłania od Annasza do
Kajfasza.
Chcę leczyć się prywatnie więc może ktoś zna jakiś lekarzy w Warszawie lub
okolicy i jest w stanie podać mi do nich kontakt.
Z góry dziękuję.
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-20 12:11:05
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeOn 20 Aug 2004 13:11:40 +0200, Krzys Z wrote:
Jestem w nastroju czepialskim, z góry proszę o wyrozumiałość.
Pozwolę sobie nie czepiać się błędów ortograficznych, bedzie dzięki temu
znacznie krócej...
> - pozostaje mi jeszcze depresja dwubiegunowa
Depresja ma to do siebie, że jest "jednobiegunowa". Nie ma depresji
dwubiegunowej. Istnieje za to choroba afektywna dwubiegunowa - czyli
(według dawnej nomenklatury) psychoza maniakalno-depresyjna.
> (oczywiście nie jestem
> hipochondrykiem)
A jaki to ma związek?...
Hipochodria to termin oznaczający mniej więcej to samo, co zaburzenia
lękowe z manifestacją somatyczną, czyli coś, co kiedyś nazywano nerwicą
narządową (nerwica serca, nerwica żołądka itepe).
[...]
> Dlatego mam prośbę o doradzenie mi do jakiego lekarza się udać (psychiatra,
> diabetyka, internisty (chyba nie) , żeby nie było odsyłania od Annasza do
> Kajfasza.
Wybacz, ale na podstawie tego co piszesz nie można w żadnym wypadku
postawić żadnego konkretnego podejrzenia, a co za tym idzie polecać
specjalisty. Najrozsądniej było by porozmawiać z dobrym lekarzem ogólnym
/ rodzinnym / internistą.
Oczywiście są tu też lokalni jasnowidze, co doskonale wiedzą już co Ci
dolega i pewnie zaproponują Ci na to świecowanie uszu i lewatywy z
moczu... Ale z z medycyną wspólnego to nic nie ma.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-20 16:02:58
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeUżytkownik Marek Bieniek napisał:
> On 20 Aug 2004 13:11:40 +0200, Krzys Z wrote:
> Pozwolę sobie nie czepiać się błędów ortograficznych, bedzie dzięki temu
> znacznie krócej...
Ech...sorry Winetou, jestem w nastroju czepialskim, padło na Ciebie...
Nie tylko w tym, ale i w wielu innych postach, na różnych grupach
wytykasz ludziom nieznajomość zasad ortografii.
Chcę tylko przypomnieć, o czym zapewnie wiesz, że nie tylko one decydują
o formie wypowiedzi pisanej.
Pozwolisz zatem, że zwrócę Tobie uwagę na konieczność doszlifowania
interpunkcji oraz popracowanie nad stosowaniem zaimków i przyimków. O
spójnikach nie wspomnę. Wyżej wymienionymi środkami szafujesz nader obficie.
Pozdrawiam,
Radek
--
Chcesz odpisać:
m...@o...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-08-20 17:29:13
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeOn Fri, 20 Aug 2004 18:02:58 +0200, Radek wrote:
> Pozwolisz zatem, że zwrócę Tobie uwagę na konieczność doszlifowania
> interpunkcji oraz popracowanie nad stosowaniem zaimków i przyimków. O
> spójnikach nie wspomnę. Wyżej wymienionymi środkami szafujesz nader obficie.
Pozwolę:)
Gdybyś jeszcze mi napisał jakie spójniki powinienem szczególnie wziąć
pod uwagę- był bym wdzięczny:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-08-20 23:11:51
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeUżytkownik Marek Bieniek napisał:
> On Fri, 20 Aug 2004 18:02:58 +0200, Radek wrote:
> Pozwolę:)
> Gdybyś jeszcze mi napisał jakie spójniki powinienem szczególnie wziąć
> pod uwagę- był bym wdzięczny:)
OK, napiszę, aczkolwiek czepialski nastrój mi minął :-)
Uważam, że używasz za dużo spójników podrzędnych, mylisz spójniki
przeciwstawne z wynikowymi (na czym czasami logika znania cierpi), no i
strasznie "cocujesz". Mam tu na myśli słówko "co" - funkcjonujące jako
zaimek, partykuła czy spójnik. Jako spójnik oczywiście w mowie potocznej.
Zresztą, jeżeli wysilę się na obiektywizm, wcale tego aż tak bardzo nie
widać. No, może czasami... Ot na tyle, żeby jakiś maruda się przyczepił :-)
Pozdrawiam,
Radek
--
Chcesz odpisać:
m...@o...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-08-21 03:31:42
Temat: [OT] Cząstka bym, byś, by> Pozwolę:)
> Gdybyś jeszcze mi napisał jakie spójniki powinienem szczególnie wziąć
> pod uwagę- był bym wdzięczny:)
To ja jeszcze się dorzuce, że o ile się nie myle, a chyba nie, bo
niejednokrotnie rzuciło mi się to w oczy, czepialsko - w postach Marka, z
resztą i nie tylko w tych Jego autorstwa:
cząstkę bym, byś, by piszemy ŁĄCZNIE z osobowymi formami czasownika, jeśli
występuje po czasowniku i rozłącznie jeśli występuje przed nim.
No i to tyle. Nie złośliwie, ot tak na przyszłość.
M. - z cholernie bolącym ZZSK, które nie daje spać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-08-21 06:08:45
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomoże> Pozwolę sobie nie czepiać się błędów ortograficznych, bedzie dzięki temu
> znacznie krócej...
ok, ok jakoś przeżyłem, mam takie coś i jeżeli nie czytam tekstu 10x zawsze
coś zmaluję
> > - pozostaje mi jeszcze depresja dwubiegunowa
>
> Depresja ma to do siebie, że jest "jednobiegunowa". Nie ma depresji
> dwubiegunowej. Istnieje za to choroba afektywna dwubiegunowa - czyli
> (według dawnej nomenklatury) psychoza maniakalno-depresyjna.
śmiem zasugerować, że jednak o takowej czytałem. Oto cytat:
"Depresja kliniczna stwarza naprawdę poważne problemy. Kiedy jednak
przeplata się z manią, mamy do czynienia z zaburzeniem dwubiegunowym (w
przypisie w tym miejscu dodano) Jak podają lekarze, każdy z nastrojów
utrzymuje się przez wiele miesięcy. Jednak u niektórych osób epizody manii i
depresji przeplatają siękilkakrotnie w ciągu roku. W rzadkich przypadkach
następuje szybka zmiana faz w ciągu jednej doby."
> > (oczywiście nie jestem
> > hipochondrykiem)
>
> A jaki to ma związek?...
> Hipochodria to termin oznaczający mniej więcej to samo, co zaburzenia
> lękowe z manifestacją somatyczną, czyli coś, co kiedyś nazywano nerwicą
> narządową (nerwica serca, nerwica żołądka itepe).
w moim rozumieniu hipochondryk to osoba która wynajduje sobie choroby, stąd
ta uwaga.
> [...]
> > Dlatego mam prośbę o doradzenie mi do jakiego lekarza się udać
(psychiatra,
> > diabetyka, internisty (chyba nie) , żeby nie było odsyłania od Annasza
do
> > Kajfasza.
>
> Wybacz, ale na podstawie tego co piszesz nie można w żadnym wypadku
> postawić żadnego konkretnego podejrzenia, a co za tym idzie polecać
> specjalisty. Najrozsądniej było by porozmawiać z dobrym lekarzem ogólnym
> / rodzinnym / internistą.
Cóż pewnie tak zrobię chodź myślałem, że może da się to szybciej załatwić.
Jeden lekarz trochę tabletek i działam jak nowy. (nie byłem u lekarza z 10
lat)
zywiście są tu też lokalni jasnowidze, co doskonale wiedzą już co Ci
> dolega i pewnie zaproponują Ci na to świecowanie uszu i lewatywy z
> moczu... Ale z z medycyną wspólnego to nic nie ma.
a może akupunktura ;)
Pozdrawiam,
Krzysztof Zygmunt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-08-21 10:14:16
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeKZ wrote:
> śmiem zasugerować, że jednak o takowej czytałem. Oto cytat:
jest dokładnie tak jak napisał MB:
> "Depresja kliniczna stwarza naprawdę poważne problemy.
to jest depresja - jednobiegunowa czyli choroba w której przebiegu
występują wyłącznie zespoły depresyjne.
> Kiedy jednak
> przeplata się z manią, mamy do czynienia z zaburzeniem dwubiegunowym (w
> przypisie w tym miejscu dodano) Jak podają lekarze, każdy z nastrojów
> utrzymuje się przez wiele miesięcy. Jednak u niektórych osób epizody manii i
> depresji przeplatają siękilkakrotnie w ciągu roku. W rzadkich przypadkach
> następuje szybka zmiana faz w ciągu jednej doby."
tu jest opis innego zaburzenia, czyli choroby afektywnej dwubiegunowej.
Czyli epizody i depresyjne, i maniakalne. Ale to już nie jest depresja,
a choroba w przebiegu której są zespoły depresyjne, ale też maniakalne.
Obie te choroby (czyli "jednobiegunówka" i "dwubiegunówka") należą do
grupy chorób afektywnych. Nie ma depresji dwubiegunowej. Te bieguny to w
uproszczeniu stany podwyższonego i obniżonego nastroju. Czyli w depresji
masz tylko jeden biegun - nastrój jest obniżony. A chorobie afektywnej
dwubiegunowej - masz dwa bieguny - bo obniżony nastrój przeplata się z
podwyższonym nastrojem.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-08-21 10:53:15
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeOn Sat, 21 Aug 2004 08:08:45 +0200, KZ wrote:
POzwolę sobie na jeszce jedną złośliwość:)
>>> Dlatego mam prośbę o doradzenie mi do jakiego lekarza się udać
>>> (psychiatra, diabetyka, internisty (chyba nie) , [...]
^^^^^^^^^
Diabetyk to osoba cierpiąca na cukrzycę. Lekarz owszem może być
diabetykiem, ale nie ma to z reguły związku z jego specjalnością:)
Lekarz zajmujący się cukrzycą to diabetolog (od diabetes - cukrzyca i
logos - rozum, pojęcie).
>> zywiście są tu też lokalni jasnowidze, co doskonale wiedzą już co Ci
>> dolega i pewnie zaproponują Ci na to świecowanie uszu i lewatywy z
>> moczu... Ale z z medycyną wspólnego to nic nie ma.
>
> a może akupunktura ;)
Akupunktura ma naprawdę sporo wspólnego z medycyną. Opisano naukowo
mechanizm jej działania i nikt nie podważa sensowności jej stosowania.
Zwykło się ją zaliczać do tzw. refleksoterapii i stosować, z powodzeniem
zresztą, zwłaszcza w bólu przewlekłym:)
m., spójnikowy:)
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-08-21 10:57:20
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeOn Sat, 21 Aug 2004 01:11:51 +0200, Radek wrote:
> OK, napiszę, aczkolwiek czepialski nastrój mi minął :-)
[...]
Mnie zasadniczo też, ale skoro juz się czepiać, to na całego:)
O ile pamiętam w polskim usenecie przyjęło się nie kodować w quoted
printable, a Mozilla potrafi też kodować "normalnie".
BTW - wydaje mi się, że w kojarzę jednego Radka, który może pisać z
Toyi... :)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |