« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-08-21 12:09:56
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeUżytkownik Marek Bieniek napisał:
> On Sat, 21 Aug 2004 01:11:51 +0200, Radek wrote:
> O ile pamiętam w polskim usenecie przyjęło się nie kodować w quoted
> printable, a Mozilla potrafi też kodować "normalnie".
Kodowanie poprawione.
> BTW - wydaje mi się, że w kojarzę jednego Radka, który może pisać z
> Toyi... :)
Ale też takiego czepialskiego? :-)
R.
--
Chcesz odpisać:
m...@o...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-08-21 13:23:47
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeProponuję ci homeopatę.Zrobi dokładny wywiad i da ci odpowiednie leki!
Użytkownik "Krzys Z" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:79a7.000005e4.4125dc6c@newsgate.onet.pl...
> Mam taki o to problem - ze sobą.
>
> Nie wiem do jakiego lekarza się zwrócić z takimi objawami. Mianowicie mam
> powracajace staty totalnej niemocy. Niby spać mi się nie chce ale
praktycznie
> wszystko we mnie jest padniete. Taki stan powtarza się co jakiś czas czyli
z
> amlituda co 2-3 tyg. Ale to nie jest tak do konca regołą. Stan taki mam od
> kilku lat ale zawsze zwalałem to na wrodzone lenistwo, niedospanie,
> przepracowanie.
>
> Przychodzą mi do głowy różne choroby:
> - cukrzyca - miałem okazje sprawdzać cukier w tych stanach "osłabienia" i
raz
> był dobry raz trochę poniżej normy ale żadnych dramatycznych wachań
> - niedospanie i przemęczenie - miałem taką możliwość prze miesiac, że
mogłem
> spać kiedy tylko chciałem i spałęm. sytuacja bez zmian
> - pozostaje mi jeszcze depresja dwubiegunowa (oczywiście nie jestem
> hipochondrykiem) czytałem po prostu o niej i objawy są częściowo podobne.
>
> Aktualnie ratuję się w tych najgorszych dniach dawką SUDAFEDU 5 tabletek
na raz
> i trochę daje mi to kopa ale nie chcę ryzykować, ponieważ nie wiem jak
taka
> dawka wpływa na organizm pod innymi względami i na dłuższą metę.
>
> Dlatego mam prośbę o doradzenie mi do jakiego lekarza się udać
(psychiatra,
> diabetyka, internisty (chyba nie) , żeby nie było odsyłania od Annasza do
> Kajfasza.
>
> Chcę leczyć się prywatnie więc może ktoś zna jakiś lekarzy w Warszawie lub
> okolicy i jest w stanie podać mi do nich kontakt.
>
> Z góry dziękuję.
>
> Krzysztof
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-08-21 13:55:36
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeOn Sat, 21 Aug 2004 14:09:56 +0200, Radek wrote:
>> O ile pamiętam w polskim usenecie przyjęło się nie kodować w quoted
>> printable, a Mozilla potrafi też kodować "normalnie".
> Kodowanie poprawione.
:) A ja postaram się nie czepiać ortów i kodowania dopóki nie zapomnę:)
(W sumie to sprzeczne z netykietą jest...)
>> BTW - wydaje mi się, że w kojarzę jednego Radka, który może pisać z
>> Toyi... :)
> Ale też takiego czepialskiego? :-)
A nie wiem. W zasadzie człowieka nie znam:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-08-21 15:33:25
Temat: Re: Jaki lekarz na to pomożeUżytkownik Marek Bieniek napisał:
> On Sat, 21 Aug 2004 14:09:56 +0200, Radek wrote:
> :) A ja postaram się nie czepiać ortów i kodowania dopóki nie zapomnę:)
> (W sumie to sprzeczne z netykietą jest...)
Nie, nie...tzn. uważam, że nie powinno się przymykać oczu na błędy,
zarówno swoje, jak i cudze. Zwłaszcza, jeżeli są rażące.
Chodzi mi bardziej o formę owej krytyki. Gadanie (podobnie jak ja to
zrobiłem ;-)) w stylu: "wytykasz innym, a sam tak robisz..." jest czystą
złośliwością. Jeśli człowiek bardzo chce, to nie ma bata, argumenty do
podparcia takiej złośliwości zawsze się znajdą. Bądź co bądź nie
jesteśmy doskonali.
"Konstruktywne czepianie" winno zawierać nie tylko krytykę błędu, ale
również radę jak ów błąd naprawić, ewentualnie jak go uniknąć w
przyszłości. W innym przypadku sens rozpoczynania rozmowy jest wysoce
wątpliwy. No chyba, że chce się być złośliwym :-)
Prawie dobrym przykładem "konstruktywnego czepiania" jest forma jaką
zastosowałeś zwracając mi uwagę na kodowanie :-). Przeoczyłen skubanego
ptaszka w ustawieniach.
Ufff, to by było na tyle mojego ględzenia.
Pozdrawiam,
Radek
--
Chcesz odpisać:
m...@o...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |