tomek wilicki napisal:

> dyskutujesz z szaleńcem, który ma bana na prawie wszystkich forach, na
> których się pojawił (ostatnio chcieli mnie wyrzucić z jednego, bo mamy
> podobne nicki na gazeta.pl). Tutaj ma pozakładane ignory przez większość
> userów, co widać po ciągłych zmianach nicka, próbuje w ten sposób wyjść z
> filtrów żeby jeszcze raz, jeszcze jedną wiadomość od niego przeczytali...
> możesz wygooglać jak kiedyś niejaka krystyna opty zadała sobie trud
> wyszukania kilkudziesięciu osobowości tego gościa po IP i
> charakterystycznych naleciałościach językowych (gościa czy może tej
> kobiety - ciężko wyczuć, bo raz podaje się za faceta raz za babkę). Co by o
> Krysi i promowanym przez niej horrorze dietetycznym nie mówić, akurat w tym
> wypadku spisała się na medal.
>
> Gość jest po prostu chory psychicznie. JA napisałem, że olej lniany jest
> zdrowy (co potwierdzi 99% lekarzy), więc ON będzie pisał że jest niezdrowy
> (spytaj go dlaczego tak jest niezdrowy to wpadnie w furię). Jakbym napisał,
> że ziemia nie jest płaska, pewnie tez miałby jakieś "ale". Łaził za mną po
> forach internetowych na których się udzielam i dręczył ludzi sensacjami na
> mój temat po tym, jak kiedyś go zjechałem w dyskusji. Tutaj też przyłazi i
> wkleja każdemu wyrwany z kontekstu fragment który rok temu jakiemuś
> spammerowi napisałem, lol.
>
> Lojalnie ostrzegam, dorobisz się tego, czego ja się dorobiłem - czubka
> biegającego za Tobą po całym internecie.

widze ze jedziesz po bandzie, a ja jako przez ciebie ewidentnie oczerniony
uwazam, ze mam prawo do obrony, dlatego dla pelniejszego zobrazowania twoich
twoich *mozliwosci* wklejam link do wydzarzenia ktore mialo miejsce na tej
grupie rok temu. Chce tylko zauwazyc, ze bylem jedna z nielicznych osob ktora
probowala cie wowczas bronic, a czego teraz niestety zaluje.
Kolejny raz potwierdza sie powiedzenie, ze jak sie ma *miekkie serce* to trzeba
miec twarda inna czesc anatomiczana ciala;)

Watek zatytulowany jest *Zegnam was* i tekst go zapoczatkowywujacy teraz
postanowilem wkleic, bo mnie do tego zmusiles:

*Krzysztof (Suzuki Kokushu)

More options Jan 17 2008, 12:45 pm
Newsgroups: pl.sci.medycyna
From: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl>
Date: Thu, 17 Jan 2008 18:45:02 +0100
Local: Thurs, Jan 17 2008 12:45 pm
Subject: Żegnam Was

Kochani i mniej kochani użytkownicy grupy pl.sci.medycyna!

Przemyślałem naszą dyskusję z Tomkiem W. i zdecydowałem, że pasuję.
Rezygnują z subskrypcji p.s.m.. Mam dość użerania się z zadufanymi w
sobie, nie znającymi kindesztuby ćwierćinteligentami, przepychanek z
debilnymi promotorami nonsensownych terapii, walki z idiotycznymi
poglądami, przekonywania durniów do zachowania zdrowego rozsądku,
udzielana rad za które nikt mi nawet nie powie, bym się w d* pocałował.
Prawdę mówiąc, żal mi, że traciłem czas, przez te kilka lat mogłem
napisać parę publikacji więcej. Nie będę się krygował i pisał 'nie
zatrzymujcie mnie'. Nie sądzę, by ktoś mnie zatrzymywał.

PS. Ukłony dla Szanownych Kolegów, w szczególności Marka, Piotra. Chyba
tylko oni zostali z dawniejszych czasów, ile to już, 7, 8 lat? *

http://tinyurl.com/bhh2zb

Przy okazji chcialem przeprosic pana Krzysztofa, za moja pochopna i krzywdzaca
dla niego ocene sytuacj. Pan Krzysztof jak widac, potrafil lepiej ode mnie
ocenic twoja osobe.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl