Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-11 22:19:25

Temat: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Po raz kolejny zawiodłam się na tuńczyku z puszki ;-(. Przetestowałam
już różne. Tym razem wzięłam z półki najdroższego jaki był - ABBA,
pamiętam, że kiedyś mieli dobre tuńczyki. Ale zawiodłam się: śmierdzi,
jest gorzki w smaku i nieładnie wygląda (taki ciemnawy).
Jakie Wy kupujecie tuńczyki do sałatek? Bo ja chyba przerzucę się na
stałe na makrelę ;-(.

pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-12 08:45:47

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: "Marthy" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea <e...@p...fm> napisal(a):
> Jakie Wy kupujecie tuńczyki do sałatek? Bo ja chyba przerzucę się na
> stałe na makrelę ;-(.

Moze po prostu kup tunczyka W KAWALKACH i go rozgniec na sieczke. Wydaje mi
sie, ze wersje salatkowe (rozdrobnione) to po prostu zmiotki po tunczyku w
kawalkach. Polecam Lisnera w kawalkach, w sosie wlasnym - wczoraj zjadlem
cala puszke, podobnie jak przedwczoraj i przeprzedwczoraj i ... ;-)

--
Marthy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 10:52:24

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
(...)
> Jakie Wy kupujecie tuńczyki do sałatek? Bo ja chyba przerzucę się na
> stałe na makrelę ;-(.

W sosie własnym, duże kawałki.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 13:22:40

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:
> medea wrote:
> (...)
>
>> Jakie Wy kupujecie tuńczyki do sałatek? Bo ja chyba przerzucę się na
>> stałe na makrelę ;-(.
>
>
> W sosie własnym, duże kawałki.
>
Ależ to właśnie były duże kawałki! Z tym że w oleju. Takiego
rozdrobnionego nie kupuję już od dawien dawna.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 13:41:08

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: "Basia" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> Ależ to właśnie były duże kawałki! Z tym że w oleju. Takiego
> rozdrobnionego nie kupuję już od dawien dawna.
> Ewa

ja ostatnio, bez przekonania (bo wydawał mi się za tani) kupiłam tuńczyka
duże kawałki w realu - pakowane jako produkt TiP (jak Aro dla makro itp).
Kosztował 2,20 - 2,30, czy jakos tak a okazał się naprawdę świetny,
właściwie cała puszka to był wielki kawał tuńczyka, niczym nie zalatywał,
zdecydowanie lepszy niz Lisnera czy tym podobnych.

pozdrawiam
Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 14:07:28

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

>> W sosie własnym, duże kawałki.
> Ależ to właśnie były duże kawałki! Z tym że w oleju. Takiego
> rozdrobnionego nie kupuję już od dawien dawna.

To może ten olej? To co ja kupuję jest zupełnie bez przypraw.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 14:37:24

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Basia wrote:
> ja ostatnio, bez przekonania (bo wydawał mi się za tani) kupiłam tuńczyka
> duże kawałki w realu - pakowane jako produkt TiP (jak Aro dla makro itp).
> Kosztował 2,20 - 2,30, czy jakos tak a okazał się naprawdę świetny,
> właściwie cała puszka to był wielki kawał tuńczyka, niczym nie zalatywał,
> zdecydowanie lepszy niz Lisnera czy tym podobnych.

Niestety prywatne marki mają to do siebie, że są niepowtarzalne: raz
trafisz coś dobrego, a drugi raz nie da się tego zjeść.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 16:46:23

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> Basia wrote:
>
>> ja ostatnio, bez przekonania (bo wydawał mi się za tani) kupiłam tuńczyka
>> duże kawałki w realu - pakowane jako produkt TiP (jak Aro dla makro itp).
>> Kosztował 2,20 - 2,30, czy jakos tak a okazał się naprawdę świetny,
>> właściwie cała puszka to był wielki kawał tuńczyka, niczym nie zalatywał,
>> zdecydowanie lepszy niz Lisnera czy tym podobnych.
>
>
> Niestety prywatne marki mają to do siebie, że są niepowtarzalne: raz
> trafisz coś dobrego, a drugi raz nie da się tego zjeść.

A co to sa "prywatne marki" ? Istnieja jakies panstwowe ?


Ewcia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 17:22:14

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ewa (siostra Ani) N. wrote:

> A co to sa "prywatne marki" ? Istnieja jakies panstwowe ?

:-)

Prywatne marki to takie hipermarketowe marki, np. Geant ma "Leader
Price'a", Makro "Aro", Real "TiP" itd. Hipermarkety zlecają różnym
firmom produkowanie towarów pod taką właśnie marką. Raz np. serek homo
produkuje jedna mleczarnia, jak się hipermarket dogada z inną, to
produkuje inna mleczarnia, a nazwa pozostaje (np. TiP) - stąd
niepowtarzalność takiej "prywatnej marki".

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 18:29:55

Temat: Re: Jaki tuńczyk do sałatki? - tracę nadzieję ;-(
Od: Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger napisał(a):
> medea wrote:
>
>>> W sosie własnym, duże kawałki.
>>
>> Ależ to właśnie były duże kawałki! Z tym że w oleju. Takiego
>> rozdrobnionego nie kupuję już od dawien dawna.
>
>
> To może ten olej? To co ja kupuję jest zupełnie bez przypraw.
>
jesli chodzi o tunczyka to polecam niepuszkowane...
mozna kupic i rozdrobnic...
co do puszek jesli kto lubi to warto spory zapas zrobic...
wiekszosc kupowanych (tanich) u nas pochodzi z rejonow (np. tajlandia)po
tsunami...
a tam teraz wszystko strasznie zanieczyszczone...
...jak w tej anegdocie kiedy rybacy w sieciach wylowili na jeziorze
utopionego staruszka z poprzyczepianymi do niego wegorzami...tak
spojrzeli po sobie i stwierdzili...hmm... zarzucamy dziadka jeszcze raz ...
to chyba jezioro lebsko albo gardna bylo ;)
pozdrawiam
Mars

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ryby
spalenizna
obiad hiszpanski
gofry!!!!
co zrobić z farszu z mielonego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »