Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Date: Mon, 26 Nov 2012 19:32:26 +0100
From: Anna Kubiak <a...@g...com>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:16.0) Gecko/20121026 Thunderbird/16.0.2
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jaki wybór taki świat
References: <7...@g...com>
<7...@m...googlegroups.com>
<50b3ad6e$0$1318$65785112@news.neostrada.pl>
<7...@l...googlegroups.com>
In-Reply-To: <7...@l...googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 109
Message-ID: <50b3b5c1$0$26705$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 89-77-134-215.dynamic.chello.pl
X-Trace: 1353954753 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 26705 89.77.134.215:53844
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:646701
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-11-26 19:08, ???????????? pisze:
> On 26 Lis, 18:57, Anna Kubiak <a...@g...com> wrote:
>> W dniu 2012-11-26 15:40, ???????????? pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 26 Lis, 02:54, AW <d...@g...com> wrote:
>>>> 'Obiektywna rzeczywistość' w którą wierzymy, przejawia się nam poprzez
świadomość. Składa się więc z niczego innego jak ze zmysłowych bodźców oraz z pojęć
- czyli wyłącznie z subiektywnych doznań.
>>
>>>> Świadomość wobec tego to nośnik, który warunkuje 'rzeczywistość obiektywną',
podtrzymuje ją i stanowi jej podstawę.
>>
>>>> Z tego też względu świadomość jest bytem pierwotnym. Jako taka jest czymś
bardziej esencjonalnym niż przejawiające się w niej wtórne treści na temat
obiektywnego świata.
>>
>>>> Zaś to co warunkuje absolutnie wszystko w najszerszym wymiarze, jest oczywiście
absolutnie nieznane i zupełnie nie do ustalenia. Człowiek dlatego może czynić
dowolne założenia co do pierwotnej natury rzeczywistości.
>>
>>>> Ludzka świadomość ma więc pełne prawo aby domyślnie czynić nieskończenie wiele
wstępnych tez, w oparciu o które mogą powstawać przeróżne, nawet wręcz radykalnie
odmienne interpretacje wszechbytu. Niektóre z nich nas utwierdzają, a inne
deprymują. Cóż, na tym właśnie polega nasza wolność. Tyle że owe tezy to nic więcej
jak hipo-tezy. Żadna z nich nie może być empirycznie potwierdzona, ani wykluczona.
>>
>>>> Z tym, że bez względu co do nieznanej nam ostatecznej prawdy, w zależności od
poczynionych założeń tworzymy taką a nie inną, konkretną rzeczywistość w naszym
lokalnym, tutejszym wymiarze.
>>
>>>> Co więcej, gdy już raz obierzemy pewne wstępne założenie, to zaraz zapominamy o
jego ostatecznie arbitralnej naturze i zaczynamy uznawać je za wiecznie obowiązujące,
jedyne i wyłącznie słuszne.
>>
>>>> Nic dziwnego - na nim opiera się cały nasz sposób pojmowania rzeczywistości, a
więc cały ustalony SYSTEM. Inercja nakazuje nam abyśmy kurczowo trzymali się
wstępnie przyswojonych założeń - choćby nawet wynikające z nich konsekwencje były
niesłychanie szkodliwe.
>>
>>>> Tak też jest w naszej nieszczęsnej cywilizacji. Jest ona ułomna ze względu na
panujące w niej domyślne założenie co do nadrzędnej roli tzw.'rzeczywistości
obiektywnej'. Owe założenie neguje bowiem naszą świadomość, a więc nas samych,
którzy je podtrzymujemy.
>>
>>>> Dlatego w naszym świecie liczą się niestety tylko posiadłości, zyski, straty,
klęski i zwycięstwa - a więc czysto zwierzęca konkurencyjność.
>>
>>>> Świat jednak zależy od naszych wyborów. Z chwilą gdy zechcemy uznać jakości
odczuć u nas samych oraz u naszych bliźnich za najlogiczniejszą oraz najbardziej
bezpośrednią formę samoidentyfikacji, wówczas panujący SYSTEM błędnych utożsamień
rozsypie się nagle jak domek z kart. W międzyczasie wspierajmy więc, ten
nieunikniony, radykalny przełom, krok po kroku.
>>
>>>> AW
>>
>>>> **************************
>>>> ...mind over matter
>>>> content over form
>>>> gist over glitter
>>>> exception over norm...
>>>> **************************http://cmncore.org/pol/Lis
ta1.htm
>>
>>>> .
>>
>>> No i znowu wszystko fika w powietrzu, gdzie masz ciało, które
>>> ogranicza drastycznie kwestie wyboru, bo jak chce ci się pić to nie
>>> możesz wybrać, ja nie pije, tylko wyjesz- pić, wody, gdzie studnia,
>>> wszystko ci wtenczas ta studnia zasłania aby zaspokoić pragnienie. Jak
>>> ktoś ciebie uderzy to nie ma wyboru- mnie to nie boli, tylko się
>>> drzesz -bydlaki, zwyrodnialcy, nagle z osoby mogącej mieć wybór,
>>> przestajesz go mieć, bo jesteś zdetminowany ciałem
>>> . Jak możesz ludziom wmawiać jakiś wybór, jeśli ludzie ganiają od rana
>>> do wieczora, w znoju, w konieczności zaspokajania potrzeb fizycznych.
>>> Ten twój wybór to taki SS-man , który stoi i widząc dym krematoryjny,
>>> przekonuje siebie i innych, iż żydzi mieli wybór, szyderstwo z ludzi
>>> uwięzionych, za których życie i cierpienia zdecydował mały gabinet
>>> ciemnych postaci, które wciągneły semitów w śmierć, bez ich zgody,
>>> chęci i z zupełnym sprzeciwem. Ich wybór był- ja nie chce do gazu, i
>>> poszedł do gazu, wbrew temu co wybrał, wybrał życie, a dostał znój i
>>> śmierć.
>>
>> Nikt nie wybiera czasu i miejsca urodzenia - ale ze wybiera jak żyje i
>> czy ma w sobie mimo wszystkich przeciwności losu spokój wewnętrzny -
>> najdroższy i najcenniejszy dar który może mieć człowiek - a którego
>> chiczyko-japończyku z pewnością nie posiadasz. Ja przynajmniej wiem co
>> chcę osiągnąć i zapewniam Cie że nie jest to zbawienie lub walka z całym
>> światem, ale właśnie ten jeden drobiażdżek który gdzieś między wierszami
>> dostrzegam w tekstach AW. Choć i on czasem się buntuje;-)
>>
>> A tym którzy tak od razu krytykują teksty AW pewno nic z tego nie
>> zrozumieli, no i słusznie bo ten świat "subiektywny" w odróżnieniu od
>> tego *wyśmianego* "obiektywnego" ma jedną zaletę - wcale nie trzeba go
>> rozumieć - on po prostu jest jak wskazuje sama nazwa dla danej jednostki
>> i nie można tak naprawdę go opisać tylko przeżyć (w przeciwieństwie do
>> "obiektywnego") bo natychmiast okaże się przy próbie opisu że w języku
>> jest zbyt wiele "pustych" słów. Ach ten Wittgenstein!!!! No a jeśli nie
>> Wittgenstein, to chociaż tytułowy eksperyment w książce "Żuk w pudełku
>> oraz 99 innych eksperymentów myślowych".
>>
>> A temu Panu od Hitlera polecam lektury profesora Kępińskiego (nie jest
>> to bynajmniej złośliwość....) - zdaje się o tym jaki kto miał wybór i
>> kto miał największa szanse przeżycia obozu koncentracyjnego jest "Rytm
>> życia"
>>
>> Pozdrawiam,
>> amk
>
> Acha, czyli według twoich możliwości wyboru, żydzi i polacy pchali się
> rękami i nogami do obozów koncentracyjnych, a żydzi wręcz syczeli, że
> bez gazu oddychać nie mogą, jesli każdy ma możliwość wybrać życie
> jakie chce. Rozumiem że dym krematoryjny układał się w słowa: nasz
> wybór, nasza wolność.
>
Przeczytaj uważnie pierwsze zdanie, tylko tyle. I nie niestety nie każdy
jest świętym i nie każdy zbrodniarzem i nie będę ci mydlić oczu że sobie
wybierasz kogo spotkasz w swoim życiu. Ale masz wybór jak się wobec
jednych czy drugich zachowasz.
Na zakończenie jak to lubię nazywać "mądra głupa" z internetu:
Błędy jakie my ludzie popełniamy w relacjach:
1. Słyszymy połowę tego co jest mówione
2. Rozumiemy jedną czwartą
3. Na przemyślenia o tym poświęcamy zero czasu
4. Za to reagujemy podwójnie
Pozdrawiam,
amk
|