Data: 2010-04-07 16:37:24
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski pisze:
> Nie pisałem o słabości tych emocji, tylko o silnych emocjach które tak
> jakby pokazujesz jako słabsze, coś na zasadzie przesuwania. Przykładowo
> nienawiść w "tylko irytację".
OK, rozumiem, ale nie mogę dojść, jak to się dzieje, że je prawidłowo
odczytujesz, skoro pokazuję je jakoś słabo i niewyraźnie. Poznajesz po
mimice twarzy? ;)
> Aż tak pałasz np. do ikselki ;)
Nienawiścią? Nie, to raczej nie to. Ale przyznaję, że to chyba jest
jedna z osób, wobec której miewam zdecydowanie negatywne odczucia (a
rzadko mi się to w necie zdarza). Pomimo chwil ewidentnej sympatii, bo
czymże innym mogłabym tłumaczyć wielokrotne próby normalnej z nią rozmowy?
Ja się po prostu czasem wściekam, bo czuję się nabita w butelkę, kiedy w
zwykłej rozmowie wali mi ktoś taki tekst jak o tej dętce. Podobnie
zresztą było z CB i Renią R. Czuję się wtedy jak dziecko, do którego
ktoś wyciągnął rękę z lizakiem, żeby podeszło bliżej, po czym sprzedał
mu klapsa na pupę.
> Podobno też masz tu jakiegoś skrytego ukochanego - ale to już koncepcja
> cbneta i z niej tłumaczył się nie będę ;)
Skryty ukochany... hm, trudno mi się na jednego zdecydować. ;)
A któremuś okazuję szczególne względy?
Ewa
|