Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: zażółcony <z...@w...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jako że cisza po świętach ...
Date: Tue, 13 Apr 2010 02:37:36 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 55
Message-ID: <1213rv1kdbesl$.1nfyoflgjlq1l$.dlg@40tude.net>
References: <hpevn5$d49$1@inews.gazeta.pl>
<lcyekigm8sck.17jg7orur810r$.dlg@40tude.net>
<hphpb5$7a6$2@inews.gazeta.pl>
<1b5wzyog7ow5v.8woyh88w8oer$.dlg@40tude.net>
<hphs7d$id7$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<hpiaj8$br4$1@inews.gazeta.pl>
<12ukvmpu7jk1t$.15drl1rpohenq$.dlg@40tude.net>
<hpinpp$158$1@inews.gazeta.pl>
<zs1vimh2aybf$.5qyjft2ivyfr.dlg@40tude.net>
<hpiofc$59o$1@inews.gazeta.pl>
<73gs4zm66wo0$.16qjyqx2j4bzj.dlg@40tude.net>
<hpislq$qkk$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<hpit1n$4ao$13@node2.news.atman.pl> <hpit86$583$1@node2.news.atman.pl>
<hpitlq$4ao$16@node2.news.atman.pl> <hpiuts$5dt$1@node2.news.atman.pl>
<o...@t...karma> <hpj02q$gvu$1@news.onet.pl>
<hpj1ag$5ne$1@node2.news.atman.pl> <hpj2ks$35h$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-25-161.torun.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1271119040 25244 81.190.25.161 (13 Apr 2010 00:37:20 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 13 Apr 2010 00:37:20 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:531159
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 8 Apr 2010 01:05:11 +0200, cbnet napisał(a):
> BTW oglądałem wczoraj film dokumentalny i utkwiło mi w pamięci
> wspominienia pewnego Estończyka nt zajęcia przez nazistów Estonii.
>
> Powiedział coś takiego [cytat z pamięci]: "... gdy byli tu żołnierze
> radzieccy
> to kradli od nas wszystko i mordowali, a gdy przyszli naziści, to wydawali
> się bardzo miłymi ludźmi, powściągliwymi i częstowali nas słodyczami..."
> Ktoś inny mówił jak żołnierze niemieccy zaprosili go, aby zjadł z nimi
> obiad by przkonać się, jak smakuje to co jedzą - było to dla niego miłe
> i niezapomniane do dziś przeżycie.
>
>
> Moi dziadkowie, którzy już nie żyją, opowiadali mi o tym, że zwykli
> żołnierze
> niemieccy w czasie okupacji m.in. częstowali polskie dzieci cukierkami,
> ale po kryjomu (dzieci o tym później tylko opowiadały).
>
> Wielu Niemców ma problem z nazizmem, ponieważ nie rozumieją jak
> ci których kochali mogli zwrócić się przeciwko ludziom, których udział
> w społeczeństwie ocenili jako realne zagrożenie dla siebie i źródło
> bezwzględnie niepożądanej społecznie patologii.
>
> Jestem namacalnym dowodem na to, że pomimo wszystko daje się
> to bardzo dobrze zrozumieć, bez posuwania się do naginania faktów
> do z premedytacją, jak mantra powtarzanych tez.
> Jestem również namacalnym dowodem na to, że kiedyś wielu to zrozumie,
> pomimo zakrojonej na szeroką skalę kampanii kłamstw propagowanych
> bezmyślnie przez ludzi pozbawionych wyobraźni.
>
> Jeśli ktoś ma z tym ew. problem, to niech sp*la w podskokach.
> Powaga.
> No niestety. ;)
Mój teść także był częstowany kiełbasą przez niemieckich żołnierzy,
prateściowa chroniona przez niemieckiego oficera, kiedy jakiś dzikus
w czasie przesiedleń próbowal jej wyrwać 'fajny' wózek, a babcia była
chroniona przez Niemkę, u której pracowała na służbie podczas okupacji
- przed zakusami gwałciciela młodych dziewczyn.
Ale od tych obserwacji do wniosku typu "Hitler był jak Chrystus, tylko
troszkę przegiął z obozami koncentracyjnymi" droga wiedzie tylko przez
wyjątkowo pokrętną umysłowość. Jesteś namacalnym dowodem na to,
że taka pokrętność umysłowa funcjonuje całkiem sprawnie, miewa się
dobrze i nie ma na nią dobrego lekarstwa.
Kierunek zrozumienia przyczyn i skutków nazizmu nie biegnie od
jednej skrajności w inną. Ale niektóre umysły potrzebują silnych
skrajności, by zabić inne, bo gdzieś wymyka im się pojęcie
środka-kompromisy-zgody na ułomność świata.
--
Co w szkole piszczy:
- Proszę Pani, a moja mama daje mojemu bratu takie żrące lizaki,
że aż mu czasem krew leci !
|