Data: 2010-04-13 00:37:36
Temat: Re: Jako że cisza po świętach ...
Od: zażółcony <z...@w...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 8 Apr 2010 01:05:11 +0200, cbnet napisał(a):
> BTW oglądałem wczoraj film dokumentalny i utkwiło mi w pamięci
> wspominienia pewnego Estończyka nt zajęcia przez nazistów Estonii.
>
> Powiedział coś takiego [cytat z pamięci]: "... gdy byli tu żołnierze
> radzieccy
> to kradli od nas wszystko i mordowali, a gdy przyszli naziści, to wydawali
> się bardzo miłymi ludźmi, powściągliwymi i częstowali nas słodyczami..."
> Ktoś inny mówił jak żołnierze niemieccy zaprosili go, aby zjadł z nimi
> obiad by przkonać się, jak smakuje to co jedzą - było to dla niego miłe
> i niezapomniane do dziś przeżycie.
>
>
> Moi dziadkowie, którzy już nie żyją, opowiadali mi o tym, że zwykli
> żołnierze
> niemieccy w czasie okupacji m.in. częstowali polskie dzieci cukierkami,
> ale po kryjomu (dzieci o tym później tylko opowiadały).
>
> Wielu Niemców ma problem z nazizmem, ponieważ nie rozumieją jak
> ci których kochali mogli zwrócić się przeciwko ludziom, których udział
> w społeczeństwie ocenili jako realne zagrożenie dla siebie i źródło
> bezwzględnie niepożądanej społecznie patologii.
>
> Jestem namacalnym dowodem na to, że pomimo wszystko daje się
> to bardzo dobrze zrozumieć, bez posuwania się do naginania faktów
> do z premedytacją, jak mantra powtarzanych tez.
> Jestem również namacalnym dowodem na to, że kiedyś wielu to zrozumie,
> pomimo zakrojonej na szeroką skalę kampanii kłamstw propagowanych
> bezmyślnie przez ludzi pozbawionych wyobraźni.
>
> Jeśli ktoś ma z tym ew. problem, to niech sp*la w podskokach.
> Powaga.
> No niestety. ;)
Mój teść także był częstowany kiełbasą przez niemieckich żołnierzy,
prateściowa chroniona przez niemieckiego oficera, kiedy jakiś dzikus
w czasie przesiedleń próbowal jej wyrwać 'fajny' wózek, a babcia była
chroniona przez Niemkę, u której pracowała na służbie podczas okupacji
- przed zakusami gwałciciela młodych dziewczyn.
Ale od tych obserwacji do wniosku typu "Hitler był jak Chrystus, tylko
troszkę przegiął z obozami koncentracyjnymi" droga wiedzie tylko przez
wyjątkowo pokrętną umysłowość. Jesteś namacalnym dowodem na to,
że taka pokrętność umysłowa funcjonuje całkiem sprawnie, miewa się
dobrze i nie ma na nią dobrego lekarstwa.
Kierunek zrozumienia przyczyn i skutków nazizmu nie biegnie od
jednej skrajności w inną. Ale niektóre umysły potrzebują silnych
skrajności, by zabić inne, bo gdzieś wymyka im się pojęcie
środka-kompromisy-zgody na ułomność świata.
--
Co w szkole piszczy:
- Proszę Pani, a moja mama daje mojemu bratu takie żrące lizaki,
że aż mu czasem krew leci !
|