Data: 2003-11-28 11:35:27
Temat: Re: Jasnowidz
Od: "Ana" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@o...pl> napisał(a):
> Wlasnie obejrzalem sobie fragmenty tego programu.
>
> Duch:
> > Dla mnie rewelacja!
> >
> > Co o tym sądziecie?
>
> Jesli chodzi o tego goscia, ktorego ogladalem (Jackowski), to owszem
> uwazam ze jest na prawde dobry... W czym jest dobry? :)
> Oczywiscie w 'widzeniu' intuicyjnym. ;)
>
> Jesli zas chodzi o wszelakich 'jasnowidzow' to uwazam, ze "duza
> wiekszosc" z nich to pospolici oszusci i naciagacze.
>
> > Ciekawe jaka jest skutecznosc faceta (ile spraw rozwiazanych na
> > wszystkie podjęte)?
>
> Sadzisz ze 'rozwiazanie' sprawy to tylko kwestia odpowiedniego jej
> 'zobaczenia'? :)))) Byloby to zbyt proste. :)))))
>
> Nie kazda 'sprawa' wymaga 'rozwiazania'.
>
> Czarek
Dokładnie tak.
Zastanowił mnie pewien artykuł w _Dodatku_ do _Wyborczej_.
Opisywano pewną sprawę, przechodzącą wszelkie, a przynajmniej moje pojęcie,
przy tym nie do rozwiązania przez współczesną naukę. Może Lem umiałby to
wytłumaczyć; lekarz, fizyk, a głównie filozof,na pewno bardziej czarno- niż
jasnowidz, przekornie pełen śmiech i sympatii dla ludzi. Powinien dostać
Nobla, pominąwszy moją osobistą antypatię.
Ad rem.
Po operacji staruszka serce nie chciało podjąć akcji. Jego córka odebrała to
jako fizyczny ból w klatce piersiowej i ramieniu, z tym że po prawej
stronie,coś jakby lustrzane odbicie. Towarzyszyło temu przerażenie, wręcz
panika i nieodparty nakaz biegu do najbliższego telefonu, aby zasięgnąć
informacji, co dzieje się z ojcem.
Właściwie zawsze interesowały mnie takie zjawiska. Sporo czytałam, wiem, że
nie są jednostkowe ani tak wyjątkowe jakby się mogło zdawać, choć przejawiają
w najróżniejszych formach i postaciach.
Ale to już chyba NTG. Raczej parapssci:))). Może by warto takową założyć?
Ana
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|