Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl
!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: JeToPęd
Date: Sat, 31 Jan 2004 22:19:46 +0100
Organization: Gormenghast
Lines: 99
Message-ID: <b...@g...h6dce8a6d.invalid>
References: <buh7jl$hsa$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<b...@g...h9e1b70d6.invalid>
<bui4bc$t28$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<b...@g...h9ea5191f.invalid>
<buk44s$k0s$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<b...@g...hda34c2fe.invalid> <buo8mk$gm5$1@inews.gazeta.pl>
<buorna$juum2$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bur8hg$lmv$1@inews.gazeta.pl>
<burf4g$kqqco$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<burhip$sau$1@inews.gazeta.pl>
<burjc1$lg16o$2@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<burp1e$r2h$1@inews.gazeta.pl>
<burq6c$l2v4l$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<buul2i$1up$1@inews.gazeta.pl>
<bv3ahv$mk0hk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bv5j0t$lkq$1@inews.gazeta.pl>
<bv651m$nqghk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bvavvo$4k5$1@inews.gazeta.pl>
<bvdjkl$qlpqe$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bvf1d6$lnp$1@inews.gazeta.pl> <bvfsa6$br1$1@mamut.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: pa237.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1075590374 29790 213.76.84.237 (31 Jan 2004 23:06:14
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 31 Jan 2004 23:06:14 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:252536
Ukryj nagłówki
"Paweł Niezbecki" w news:bvfsa6$br1$1@mamut.aster.pl...
/.../
Cieszę się Paweł z Twojego zaangażowania analitycznego - jest to
zdecydowanie coś nowego w Twoim obrazie publicznym. Cieszyłbym
się jeszcze bardziej, gdybyś rzetelnie i neutralnie potrafił weryfikować
własne uprzedzenia (z odsyłaniem do archiwum włącznie).
> puciek2 w news:bvf1d6$lnp$1@inews.gazeta.pl:
> > A teraz jeśli jeszcze możesz. Postaraj się zastanowić czy zachowanie
> > Alla nie pasowało do podanego przez Ciebie powyżej opisu ?
> > A jeśli tak to czy nie wydaje Ci się dziwne, ża zareagował w tak
> > perfekcyjny sposób jakby rzeczywiście czuł się skrzywdzony ?
> > Myślisz, że można aż tak udawać ?
Włączę się w tym miejscu do pućka z jedną, mam nadzieję istotną dla
Ciebie puciek uwagą. Powiem tak - do dzisiaj mam w sobie Twoją zadrę,
jaką mi zaaplikowałeś reagując w sposób nierozumny i mechaniczny, idąc
za takimż tłumem, któremu wówczas przewodził największy manipulator
wszech czasów psp - niejaki robak edek. Był to wątek zwierzenie
z mojej strony - wątek ze staruszką, gdzie przynajmniej od jednej osoby
mogłem oczekiwać pełnego zrozumienia. Nie uzyskałem go od nikogo,
a Ty swoje drewno tez we mnie wówczas wbiłeś (wespół zresztą
z obecnym tu PN).
Nie mam Ci tego za złe, niczego nie mam za złe nikomu. Każdy działa
wg własnych standardów i własnego oglądu rzeczy, a ja staram się jedynie
dociekać dlaczego wygląda to tak a nie inaczej. Nie jestem przy tym
zawodowcem, nie piszę doktoratu, ani nic podobnego.
Udawanie jest mi całkowicie obce, co nie znaczy, że nie zdaję sobie sprawy
z tego, że w świecie powszechnej nieufności zapoczątkowanym tu w zeszłym roku
przez natchnionego wielbiciela matrixów i zabaw (dokładnie _cudzym kosztem_),
trzeba stosować rózne strategie przetrwania. W moim wydaniu nie są to
strategie, jak sugeruje Paweł, aktorskie.
Takie coś jest w moim wydaniu niewykonalne. Nie ukrywam, że nie posługuję się
pamięcią nawet na średnio standardowym poziomie. Byc moze jest to jakiś
defekt, a być może tylko inny typ pracy mózgu. Nie jest to jednak żadna gra!!
Jest to wyłącznie stabilny fundament i takież procedury, jednakowe w kazdym
przypadku. Niczego pamiętać nie muszę - działam zawsze tak samo.
Jeśli jednak ktoś tępy porównuje dwa, odległe od siebie o wiele miesięcy
obrazy i nie widzi w nich wbrew swym oczekiwaniom tego samego - to tylko on
jest winny własnych przekłamanych wniosków. Nic nie stoi w miejscu, a tym
bardziej rozwój grupy dyskusyjnej psp jako całości i kazdego uważnego jej
uczestnika z osobna.
> Sposób wyrażenia przez Alla "poczucia krzywdy" widzieć można co najmniej
> dwojako:
>
> - zbyt perfekcyjny - w znaczeniu "teatralny", czyli zawierający aż do
> przesady te elementy, które zastosowałby dobry (ale nie genialny) aktor
> teatralny, żeby przedstawić "poczucie krzywdy" - żeby to było prawdziwe.
>
> (Pytasz, czy "można aż tak udawać"?
> Oczywiście dla znakomitej większości ludzi byłoby to zbyt trudne. Dla Alla
> niekoniecznie, gdyż jest bardzo elokwentny i "niezwykle przenikliwie rozumie
> swoje i cudze emocje oraz emocje jako takie".
Zbyt "perfekcyjny" by mógł byc prawdziwy? Czy czasem nie stosujesz tu własnych
kalek, własnych matryc, które nie dopuszczają istnienia innych form werbalizacji?
Dlaczego konsekwencją tej drugiej obserwacji jest przypisywanie mi złej woli,
lub chęci zabawy w ludzkie klocki?! Zastanów się.
Pomijam w tym miejscu ten Twój cudzysłów, jako, nie wątpię, chęć zakpienia
sobie z tych rzekomych umiejętności Alla.
/.../
> - zbyt mało perfekcyjny, w znaczeniu "zbyt podobny do zwykłego
> teatralnego, napuszonego sposobu wyrażania się Alla", bez "naprawdę
> niekontrolowanych emocji" (ale z drugiej strony właściwych maluczkim i
> niegodnych przebudzonego, więc u Alla już "niemożliwych"), żeby to było
> nieprawdziwe.
"teatralny, napuszony" - jednym złowem odbiegający od Twoich oczekiwań.
Jeśli sądzisz, ze ja nie mam prawa nie być stale spiętym i, jak to kiedyś powiedział
eTatyn - "popełniać błędów", to czego Ty sam ode mnie oczekujesz?
Perfekcji czy też może szarości? Z szarością u innych łatwiej się godzić zapewne...
A nie potrafisz zaakceptować człowieka takim, jaki jest?
> P.
> --
> Life doesn't imitate art; it imitates bad television.
> - Woody Allen
Nie oglądam telewizji, jesli byś chciał wiedzieć.
All
|