« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-05-26 18:42:51
Temat: Jeden dzień z życia katolikaWyobrażacie sobie taki przypadek?
Poznajesz katoliczkę, oczywiście będzie brzydka bo katoliczki nie dbają a raczej
negują swoją kobiecość. Ale jak masz autorytarne skłonności to pasuje, zawsze kapcie
pod nogi z piwkiem przyniesie i obiad ugotowany z babcinych przepisów podsunięty pod
nos. Gwizdniesz przynosi i poświęca się dla ciebie, ściera ręce przy garach i zmiata,
abyś ty się wygodnie rozsiadł i popatrzył jakie ma problemy uzależnienia, bo się
poświęca bo szuka akceptacji. No dobra myślisz, dziecinna, zależna, trza ją pouczać i
mówic co ma robić i jakie ma mieć poglądy przed znajomymi, nawet cacy, duży dzieciak
na posyłki i do obsługi. Ale co z tym seksem, tu nie za bardzo urozmaicenie bo się
wstydzi i obrazek Jezusika szmatą zasłania, by nawet On nie patrzył. No ale dobra na
rynku ciężko o lepszy towar, wszystko podróby pod coś prawdziwego i orginalnego. Już
zamierzasz penisa wbić w jej obrośniętą pochwe, a tu widzisz że szczy na siebie, bo
katoliczka pochwy nie ćwiczy i moczu nie trzyma. No wiecie seksualność grzeszna
proboszcz jej powiedział i tak nie dba o siebie, że myśli że jak leje po nogach to
naturalne i tak powinno być, że moczu nie trzyma. Patrzysz leje na tapczan, na ciebie
, wszystko mokre i zadziera nogi by jej włożyć, bo powinność małżeńska.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-05-26 20:40:10
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaW dniu 2014-05-26 18:42, Miriam pisze:
> Wyobrażacie sobie taki przypadek?
> Poznajesz katoliczkę, oczywiście będzie brzydka bo katoliczki nie dbają a raczej
negują swoją kobiecość. Ale jak masz autorytarne skłonności to pasuje, zawsze kapcie
pod nogi z piwkiem przyniesie i obiad ugotowany z babcinych przepisów podsunięty pod
nos. Gwizdniesz przynosi i poświęca się dla ciebie, ściera ręce przy garach i zmiata,
abyś ty się wygodnie rozsiadł i popatrzył jakie ma problemy uzależnienia, bo się
poświęca bo szuka akceptacji. No dobra myślisz, dziecinna, zależna, trza ją pouczać i
mówic co ma robić i jakie ma mieć poglądy przed znajomymi, nawet cacy, duży dzieciak
na posyłki i do obsługi. Ale co z tym seksem, tu nie za bardzo urozmaicenie bo się
wstydzi i obrazek Jezusika szmatą zasłania, by nawet On nie patrzył. No ale dobra na
rynku ciężko o lepszy towar, wszystko podróby pod coś prawdziwego i orginalnego. Już
zamierzasz penisa wbić w jej obrośniętą pochwe, a tu widzisz że szczy na siebie, bo
katoliczka pochwy nie ćwiczy i moczu nie trzyma. No wiecie se
ksualność grzeszna proboszcz jej powiedział i tak nie dba o siebie, że myśli że jak
leje po nogach to naturalne i tak powinno być, że moczu nie trzyma. Patrzysz leje na
tapczan, na ciebie , wszystko mokre i zadziera nogi by jej włożyć, bo powinność
małżeńska.
Fajna historia, będą dalsze odcinki ?
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2014-05-26 20:51:25
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDębska
Tasiemiec katolicki ci się marzy?:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2014-05-26 21:31:20
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaW dniu 2014-05-26 20:51, Miriam pisze:
> Dębska
> Tasiemiec katolicki ci się marzy?:-D
Wyłażącego tasiemca dał bym gdzieś tak w czwartym odcinku. Emocje
czytelnikom należy dozować.
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2014-05-26 23:24:41
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDebski
Możesz zmienić kodowanie, bo akurat tego tekstu nawet na domysł nie rozumiem za dużo
chwastów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2014-05-26 23:54:44
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaW dniu 2014-05-26 23:24, Miriam pisze:
> Debski
> Możesz zmienić kodowanie, bo akurat tego tekstu nawet na domysł nie rozumiem za
dużo chwastów.
U mnie chyba wszystko w porządku:
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2014-05-27 00:05:35
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaPrzemysław Dębski
W dniu 2014-05-26 23:24, Miriam pisze:
> Debski
> Mo�esz zmieni� kodowanie, bo akurat tego tekstu nawet na domys� nie rozumiem
za du�o chwast�w.
U mnie chyba wszystko w porz�dku:
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
D�bska
To sobie to czytaj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2014-05-27 00:18:53
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaMiriam wrote:
> Wyobrażacie sobie taki przypadek?
> Poznajesz katoliczkę, oczywiście będzie brzydka bo katoliczki nie dbają a
> raczej negują swoją kobiecość. Ale jak masz autorytarne skłonności to
> pasuje, zawsze kapcie pod nogi z piwkiem przyniesie i obiad ugotowany z
> babcinych przepisów podsunięty pod nos. Gwizdniesz przynosi i poświęca się
> dla ciebie, ściera ręce przy garach i zmiata, abyś ty się wygodnie
> rozsiadł i popatrzył jakie ma problemy uzależnienia, bo się poświęca bo
> szuka akceptacji. No dobra myślisz, dziecinna, zależna, trza ją pouczać i
> mówic co ma robić i jakie ma mieć poglądy przed znajomymi, nawet cacy,
> duży dzieciak na posyłki i do obsługi. Ale co z tym seksem, tu nie za
> bardzo urozmaicenie bo się wstydzi i obrazek Jezusika szmatą zasłania, by
> nawet On nie patrzył. No ale dobra na rynku ciężko o lepszy towar,
> wszystko podróby pod coś prawdziwego i orginalnego. Już zamierzasz penisa
> wbić w jej obrośniętą pochwe, a tu widzisz że szczy na siebie, bo
> katoliczka pochwy nie ćwiczy i moczu nie trzyma. No wiecie seksualność
> grzeszna proboszcz jej powiedział i tak nie dba o siebie, że myśli że jak
> leje po nogach to naturalne i tak powinno być, że moczu nie trzyma.
> Patrzysz leje na tapczan, na ciebie , wszystko mokre i zadziera nogi by
> jej włożyć, bo powinność małżeńska.
Jak ktoś lubi złoty deszczyk, to w sam raz hehehe ;)
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2014-05-27 00:21:11
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaMiriam wrote:
> Wyobrażacie sobie taki przypadek?
> Poznajesz katoliczkę, oczywiście będzie brzydka bo katoliczki nie dbają a
> raczej negują swoją kobiecość. Ale jak masz autorytarne skłonności to
> pasuje, zawsze kapcie pod nogi z piwkiem przyniesie i obiad ugotowany z
> babcinych przepisów podsunięty pod nos. Gwizdniesz przynosi i poświęca się
> dla ciebie, ściera ręce przy garach i zmiata, abyś ty się wygodnie
> rozsiadł i popatrzył jakie ma problemy uzależnienia, bo się poświęca bo
> szuka akceptacji. No dobra myślisz, dziecinna, zależna, trza ją pouczać i
> mówic co ma robić i jakie ma mieć poglądy przed znajomymi, nawet cacy,
> duży dzieciak na posyłki i do obsługi. Ale co z tym seksem, tu nie za
> bardzo urozmaicenie bo się wstydzi i obrazek Jezusika szmatą zasłania, by
> nawet On nie patrzył. No ale dobra na rynku ciężko o lepszy towar,
> wszystko podróby pod coś prawdziwego i orginalnego. Już zamierzasz penisa
> wbić w jej obrośniętą pochwe, a tu widzisz że szczy na siebie, bo
> katoliczka pochwy nie ćwiczy i moczu nie trzyma. No wiecie seksualność
> grzeszna proboszcz jej powiedział i tak nie dba o siebie, że myśli że jak
> leje po nogach to naturalne i tak powinno być, że moczu nie trzyma.
> Patrzysz leje na tapczan, na ciebie , wszystko mokre i zadziera nogi by
> jej włożyć, bo powinność małżeńska.
Jak ktoś lubi złoty deszczyk, to w sam raz hehehe ;)
PS. No i creampie --- nie szczytuje, jak się w nią facet nie zlagruje. Kręci
ją sperma. Dobry wybór dla zboczeńców.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2014-05-27 00:44:23
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaJakub
Jak ma szczytować jak to grzech, bo seks tylko pod rozpłód a broń ciebie boże aby
Jezus usłyszał roskosz grzeszną. No, jakiego mają śmergla przez ten celibat?. Jakie
obsesje na tym temacie, aż stosy palili bo ucieleśniem seksu była ta straszna
kobieta.
Ale dlatego z tym sikaniem sobie obmyśliłem, bo w tym jest doza prawdy, ciemne
buractwo katolickie szczy sobie po nogach, bo pochwy nie ćwiczy i moczu nie trzyma,
do lekarza nie pójdzie- są leki wspomagające zacisk mięśnie w tych sprawach- bo
przecież te miejsce jest grzeszne i stoi w tramwaju i leje po nogach sąsiadowi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |