| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2014-05-28 23:52:05
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaIkselka wrote:
> Ależ sprowadź sobie - choćby i krowę albo kozę. Na równi je masz z
> kobietami jak widać.
A ja myślałem, że to przynajmniej niektóre katoliczki mają innowiercę na
równi z kozłem, capem, albo wściekłym psem, skoro nie pozwalają mu
wychowywać potomstwa w jego gatunku.
Ja szanuję kobiety, ale pod warunkiem, że szanują swoich facetów i nie
wchodzą w drogę ich ideowym misjom i planom. Zapewniam Cię, że chcę dobrze dla
swojej przyszłej kobiety (i dzieci) jeśli taką znajdę, ale nie chcę, żeby
autorytarna polityka takich gigantów jak Kościół w żadnym wypadku wchodziła w
drogę budowie określonej rodziny i powiedzmy tworzeniu, zakorzenianiu oraz
empowermentowi mniejszościowej rodziny i społeczności z korzyścią dla tejże.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2014-05-29 00:19:59
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaIkselka
Dnia Wed, 28 May 2014 09:07:41 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Dębski
> Na głowe upadłeś, glob i katoliczka? Strasznie zabawne, widziałeś filmy o zombi ,
martwi mózgowo i niesamowicie agresywni? Zombi glob unika.
Jak zwał, tak zwał - a seksu sero :->
- pokaż cytowany tekst -
No żarty sobie dzisiaj stroją, z katoliczką zachamowaną udany seks, już wole kartofle
nosić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2014-05-29 00:35:54
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDębska
Pewnie niejedna by mu. Ja to widzę tak, że im bardziej on chce, tym
bardziej robi żeby nie.
---
No trochę tak jest baby za mną szaleją i ja jestem dość otwarty, ale w pewnym
momencie włanczam wszystkie możliwe chamulce i się wycofuje, ale nie będe pisał
dlaczego. A do katoliczek to wogóle bym nie chciał i tak mam nerwy zszarpane.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2014-05-29 08:55:53
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaW dniu 2014-05-29 00:35, glob pisze:
> Dębska
> Pewnie niejedna by mu. Ja to widzę tak, że im bardziej on chce, tym
> bardziej robi żeby nie.
>
> ---
>
> No trochę tak jest baby za mną szaleją i ja jestem dość otwarty, ale w pewnym
momencie włanczam wszystkie możliwe chamulce i się wycofuje, ale nie będe pisał
dlaczego. A do katoliczek to wogóle bym nie chciał i tak mam nerwy zszarpane.
A nachodzą Cię później fantazje pt. "jak by było gdybym hamulców nie
włączył" ?
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2014-05-29 09:38:10
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDnia Wed, 28 May 2014 14:52:05 -0700 (PDT), Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> Ja szanuję kobiety, ale pod warunkiem, że szanują swoich facetów i nie
> wchodzą w drogę ich ideowym misjom i planom.
LOL
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2014-05-29 09:40:59
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDnia Wed, 28 May 2014 15:19:59 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka
> Dnia Wed, 28 May 2014 09:07:41 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
>> Dębski
>> Na głowe upadłeś, glob i katoliczka? Strasznie zabawne, widziałeś filmy o zombi ,
martwi mózgowo i niesamowicie agresywni? Zombi glob unika.
>
> Jak zwał, tak zwał - a seksu sero :->
> - pokaż cytowany tekst -
>
> No żarty sobie dzisiaj stroją, z katoliczką zachamowaną udany seks, już wole
kartofle nosić.
Żadnego nie masz, przecież to widac jak na dłoni.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2014-05-29 09:46:10
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDnia Wed, 28 May 2014 15:35:54 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Dębska
> Pewnie niejedna by mu. Ja to widzę tak, że im bardziej on chce, tym
> bardziej robi żeby nie.
>
> ---
>
> No trochę tak jest baby za mną szaleją i ja jestem dość otwarty, ale w pewnym
momencie włanczam wszystkie możliwe chamulce i się wycofuje,
Taki mnih śfiedzki :-D
:-D
:-D
> ale nie będe pisał dlaczego.
No, lepiej nie.
> A do katoliczek to wogóle bym nie chciał i tak mam nerwy zszarpane.
Tia.... No to juiż wiem, dlaczego "nie będziesz pisał, dlaczego" - nerwy,
chłopie, nie pomagają w tych sprawach :->
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2014-05-29 09:47:11
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDnia Thu, 29 May 2014 08:55:53 +0200, Przemysłąw Dębski napisał(a):
> W dniu 2014-05-29 00:35, glob pisze:
>> Dębska
>> Pewnie niejedna by mu. Ja to widzę tak, że im bardziej on chce, tym
>> bardziej robi żeby nie.
>>
>> ---
>>
>> No trochę tak jest baby za mną szaleją i ja jestem dość otwarty, ale w pewnym
momencie włanczam wszystkie możliwe chamulce i się wycofuje, ale nie będe pisał
dlaczego. A do katoliczek to wogóle bym nie chciał i tak mam nerwy zszarpane.
>
> A nachodzą Cię później fantazje pt. "jak by było gdybym hamulców nie
> włączył" ?
>
:-D
:-D
:-D
:-D
:-D
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2014-05-29 12:16:27
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDnia Thu, 29 May 2014 08:55:53 +0200, Przemysłąw Dębski napisał(a):
> W dniu 2014-05-29 00:35, glob pisze:
>> Dębska
>> Pewnie niejedna by mu. Ja to widzę tak, że im bardziej on chce, tym
>> bardziej robi żeby nie.
>>
>> ---
>>
>> No trochę tak jest baby za mną szaleją i ja jestem dość otwarty, ale w pewnym
momencie włanczam wszystkie możliwe chamulce i się wycofuje, ale nie będe pisał
dlaczego. A do katoliczek to wogóle bym nie chciał i tak mam nerwy zszarpane.
>
> A nachodzą Cię później fantazje pt. "jak by było gdybym hamulców nie
> włączył" ?
>
Przecież on włącza "CHamulce" - to i cóż dziwnego, że wszystkie baby od
niego uciekają, od takiego chamulca.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2014-05-29 13:43:42
Temat: Re: Jeden dzień z życia katolikaDebska
Nie, mamy pare osobistych spraw nie rozwiązanych i sobie o tym w ostatniej chwili
przypominam więc rezezygnuje i nie wracam. A co do katoliczek to to nie jest kobieta,
raczej worek kartofli, bo są niedojrzałe, więc ani do życia ani do seksu to się nie
nadaje, a jak mam bredni co im " tatusie" kościoła naopowiadali słuchać to by mnie
szybko szlak trafił, ani to pociągające ani to rozumu nie ma, taka samotność w
związku, są wyziębione emocjonalnie i przemanipulowane, bo jak dziecko samo nie
potrafi to kręci i manipuluje,..egocentryczne, bo nie rozumie świata drugiej osoby bo
w nim nie uczesniczy , jakbym chciał służącą to na rynku pracy jest dużo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |