Ikselka wrote:
to co nazywasz brakiem to dojrzałość, kiedy czlowiek funkcjonuje w
rzeczywistości I wyciągam z niej wnioski ,a nie biegnie do tatusia
kościółka pytać się jak wyglądało rzeczywistość I nie widząc ,że tatuś
jest pijany ,więc ma zawężone pole widzęnia -działanie alkoholu ,na
dodatek tatuś stał sie tak agresywny ,że nachodzi ludzi w domach I
próbuje zagłądać kobietą miedzy nogi I uczyć co z tym mają robić --
narusza naintymniejszą prywatność człowieka .A najgorsze jest to że
natrafił na zdziecinniałych ludzi ,na tzw.podatny grunt I oni zrobili
z wiecznie pijanego tatusia przywódce . I od tej pory ci dojrzali
żyją w zastraszeniu.














> Dnia Wed, 11 Feb 2009 23:37:36 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka wrote:
> > wejdz na jakoďż˝ strone psychologicznďż˝ I znajdz sobie temat - jak
> > ideologia zabija osobowo��. .nie powninno by� trudno ,materia�u jest
> > du�o ,a prawie ka�dy zaczyna sie od definicji ,.�e sk�onno�� do
> > wszelkich ideologii jest wynikiem brak�w w cz�owieku
>
> A bycie poza ideologiami? - sam czlowiek staje siďż˝ jednym wielkim
> "brakiem"... Przeciez widz� to po Tobie. Twoja osobowo�� ma mnie zach�ci�
> do porzucenia ideologii? Nie widz� po Tobie szcz�cia, sorry, nijak.
>
> > ,no mo�e jeszcze
> > na stare lata poczujesz �e �yjesz.
>
> Dzi�ki, czuj�, �e �yj�, od bardzo, bardzo wielu ju�, m�odych lat.
Naprawdďż˝.
> Mam ideologi�, kt�ra mi si� spodoba�a w doroslym wieku, a nie zosta�am w
> niej wychowana, nie spreparowano mi umys�u. Dokomponowa�am sobie j� jak
> przypraw� do osobistego szcz�cia. Nie rozumiesz tego?