Data: 2005-12-19 13:15:30
Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dnui6q$arp$1@inews.gazeta.pl...
> No powiedz mi PołerBoksie, czyż to nie piekne zastapić uczucie smutku na widok
"ubogiego żebraka" uczuciem obojętności, poprzez
> dojrzenie "skurwionego menela" ? - albo na odwrót w zalezności od preferencji
cierpiętniczych :)
No więc, Przemysławie, Obiektywna Prawda oraz Cała Rzeczywistość
jest taka, że nie uświadczysz na ulicy Prawdziwego Żebraka. To znaczy
człowieka autentycznie ubogiego, który autentycznie potrzebuje pomocy.
Wszyscy/wszystkie (piszę tak z niewielkim ryzykiem popełnienia błędu),
jakich widzimy, to przebierańcy/złodzieje/oszuści. Bez przymusu
wybrali taki a nie inny, pasożytniczy sposób zarobkowania. Podzielili
miasta/ulice/kościoły/parkingi supermarketów na rewiry, biją się
i przepychają ukradkiem o strefy wpływów, niekiedy nawet wynajmują
(na spółkę) ochroniarzy. Spróbuj prześledzić któregoś z żebraków, co
robi po skończonej robocie (jak to nie raz i nie dwa razy robili dziennikarze
różnych gazet), spróbuj podpatrzeć, jakie ma dzienne zarobki, wtedy
osobiście przekonasz się, czy ci ludzie zasługują na miano żebraków.
Człowiek naprawdę potrzebujący pomocy, usiłujący zebrać parę
groszy dla wybrnięcia z trudnej sytuacji, byłby przegoniony szybko
i skutecznie, mniej więcej tak samo, jak przypadkowa amatorka -
- kurwa - z rewiru prostytutek. Nie ma zmiłuj.
Być może wiesz, że tak jest, być może nie wiesz. Ja w każdym razie
ryzykuję tym, że raz na tysiąc przypadków nie wspomogę kogoś
potrzebującego, ale programowo nie daję datków - i zawsze jestem
gotowy na agresję ze strony tak zwanego żebraka, jakiej sam kiedyś
byłem świadkiem: kuśtykający o kulach człowiek niemal rzucił się ze
swoim narzędziem pracy na gościa, który mu - kto wie, może nazbyt
obcesowo - odmówił pieniążka.
A zatem - skoro Obiektywna Prawda jest taka, iż rzekomy żebrak
to nie żebrak, jedynie słuszną emocją, którą powinniśmy wygenerować
w sobie w momencie jego spotkania, jest... o! tutaj mały zaskok...
Czy obojętność to uczucie czy brak uczucia?
--
Sławek
|