Data: 2008-06-02 20:19:48
Temat: Re: Jedzenie
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 02 Jun 2008 21:58:54 +0200, medea napisał(a):
> i...@g...pl pisze:
>
>> Nie że "zmienię światopogląd", lecz że uświadomię mu, co właśnie robi :-(
>
> To i tak dużo! Masz jednak prawdziwą wiarę w siłę sprawczą swojego
> spojrzenia! ;-)
Oj, mam. Ale akurat na obżartuchy nie działa, cóż.
>
>> To se posiedź na stacji benzynowej
>
> Bywam, tylko wtedy zazwyczaj sama tankuję i nie mam czasu obserwować
> obżerających się grubasów. :-)
Kiedy sama tankuję, też nie mam czasu. Wczoraj miałam czas, to patrzyłam. I
głównie TO mi się rzuciło w oczy - że ludzie żrą i głównie żrą. Nie
zauważyłam ludzi stojących i rozmawiających ze sobą, lecz żrących :-(
>
>> Nie mówiłam o całych Kielcach.
>
> No nie, teraz tylko o tych ze stacji benzynowej, a wiadomo, że tam
> zjeżdża tylko Polska Be. ;-)
No właśnie, nie Be - tylko czemu "nie Be" znaczy "głównie obżartuchy"???
|