Data: 2007-03-21 11:02:28
Temat: Re: Jeśli to o Tobie to jest już źle...[do kobiet i nie tylko] ;)
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:etr2g9$kpq$1@news.onet.pl...
> Myślisz że to jak z papierochami?
> Na złość innym "ciemiężcom osobistej wolności" jeszcze sobie chcą
> dokopać...
> w imię wolności wyboru? ;)
Sam nie wiem, ale staram sie myslec pozytywnie.
Jesli chodzi o papierosy - nikt tak chyba lepiej nie doceni wolnosci od
nalogu jak wlasnie nalogowy palacz, mysle.
Takie cos mialem na mysli.
> No to im warto-mozna-trzeba wskazać i sposoby i motywacje...do tegoż... ;)
> Po co mają wydawać forsę na psychiatrów [skądinąd poza ogłupiającymi
> pigułkami niewiele oferującymi] Lepiej niech wydają...na siebie... ;)
Moze, ale... no wlasnie, tu sie zaczyna ciekawie, bo skoro jest wyjscie z
sytuacji to dlaczego go nie zastosowac? A, jesli wiekszosc osob jednak
siedzi "w starym" (mp.pospiechu), to widocznie cos ich jednak trzyma przy
tym.
I to COS musi byc bardzo konkretne, niz tylko jakies przyzwyczajenie.
Powiem Ci ze szukanie tego CZEGOS (tego
wstrzymywacza-oczywistych-zmian-na-lepsze)
interesuje mnie. Ale to trzeba na indywidualnych przypadkach, albo na sobie
samym sprawdzic.
> Jak widzisz próbuję na usenecie siać jakiś ferment, chciałbym to robić
> może
> też w ramach owego HSSu... ;)
Tia :)
Duch
|