Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Jestem w pełni niezdolny...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jestem w pełni niezdolny...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-03-22 11:59:07

Temat: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Proszę, niech nikogo nie myli tytuł tej wiadomości. Nie jest to kpina z
tytułu postu Pana Adama Pietrasiewicza.
Nie mam najmniejszej ochoty do żartów. Postaram się krótko objaśnić w czym
rzecz.
Otóż w ostatniej aktualizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej
oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, przedstawiciele naszego narodu, a
więc ci których wybraliście do stanowienia prawa (siebie wykluczam, bo do
śmierci nie będę głosował na żadną partię, pod pozorem głosowania niby na
osoby) postanowili, że osoby posiadające orzeczenie o niepełnosprawności w
stopniu znacznym (całkowicie niezdolni do pracy) *** nie mają prawa*** nawet
do rejestracji jako poszukujący pracy, w urzędach pracy. Piszę o tym, bo być
może nie wszyscy zauważyli to novum w stosunku do poprzedniej wersji ustawy
i tkwią nadal w przekonaniu...

Piszę o tym również dlatego, że chcę pokazać jak łaska państwowa na pstrym
koniu jeździ...
Jesteśmy jako państwo członkiem UE, zewsząd płyną zachęty do łamania barier
...i oto mamy rezultat wysiłku przedstawicieli narodu na rzecz integracji (z
pozostałymi chyba?) ON. Starym pora umierać..., a co powiedzieć młodym?

(Zdrówko!...jeśli się na co przyda...)
--
Zbig A Gintowt
(cokolwiek zgorzkniały i podobno całkowicie niezdolny ani do pracy, ani do
egzystencji - czyli zdatny do odstrzału)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-03-22 13:37:35

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W środę 22-marca-2006 o godzinie 12:59:07 Zbigniew Andrzej Gintowt
napisał/a

>Piszę o tym również dlatego, że chcę pokazać jak łaska państwowa na pstrym
>koniu jeździ...

Pod adresem www.amsoft.com.pl/ustawa.zip znajduje się projekt ustawy
oraz opinia do projektu Polskiej Organizacji Pracodfawców Osób
Niepełnosprawnych.

Zapraszam do zapoznania się.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-03-22 13:43:14

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W środę 22-marca-2006 o godzinie 12:59:07 Zbigniew Andrzej Gintowt
napisał/a


>Otóż w ostatniej aktualizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej
>oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, przedstawiciele naszego narodu, a
>więc ci których wybraliście do stanowienia prawa (siebie wykluczam, bo do
>śmierci nie będę głosował na żadną partię, pod pozorem głosowania niby na
>osoby) postanowili, że osoby posiadające orzeczenie o niepełnosprawności w
>stopniu znacznym (całkowicie niezdolni do pracy) *** nie mają prawa*** nawet
>do rejestracji jako poszukujący pracy, w urzędach pracy. Piszę o tym, bo być
>może nie wszyscy zauważyli to novum w stosunku do poprzedniej wersji ustawy
>i tkwią nadal w przekonaniu...

Siedzę i dłubię w tym projekcie, ale nie znajduję takich zapisów. Może
Pan sprecyzować?


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-03-22 17:29:49

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC22032006144314.nqcvrg@cbyobk.pbz...
.............
> Siedzę i dłubię w tym projekcie, ale nie znajduję takich zapisów. Może
> Pan sprecyzować?
----------------
Mogę, oczywiście. Z pośpiechu popełnilem błąd kojarząc ustawę którą
pomyliłem z inną dotyczącą polityki zatrudnienia.
Ta ostatnia liczy sobie po ostatnich poprawkach (tekst jednolity) jakieś 144
strony, ale z jej rozbudowy jakoś nie przybywa miejsc pracy...
Nie mam ochoty na jej szczegółowe studiowanie i dlatego jutro , po
konsultacjach, podam o jaki akt prawny chodzi, oraz odpowiednie odniesienia.
Poza tym, z tego co napisałem nie wycofuję się na jotę.
Niech usprawiedliwieniem dla mnie będzie to, że nie czytałem sam, ale
obserwowałem urzędniczkę w urzędzie pracy jak mi cytowała, to co zapodałem.
(Tekst był wyróżniony przez urzędników żółtym flamastrem). I jeszcze to, że
byłem pod silnym wrażeniem.

Zdrówko!
--
Zbig A Gintowt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-03-22 20:52:48

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W środę 22-marca-2006 o godzinie 18:29:49 Zbigniew Andrzej Gintowt
napisał/a


>(Tekst był wyróżniony przez urzędników żółtym flamastrem). I jeszcze to, że
>byłem pod silnym wrażeniem.

Bee wdzięczny za wszelkie szczegóły, to ważne w moich zmaganiach. Bo
wychodzi na to, ze to może być super fajna metoda załatwienia kogoś i
zostawienia go całkowicie na lodzie, bez ubezpieczenia i bez środków
do zycia.

Ładne...


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-03-23 10:16:05

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC22032006215248.nqcvrg@cbyobk.pbz...
.............
> Bee wdzięczny za wszelkie szczegóły, to ważne w moich zmaganiach. Bo
> wychodzi na to, ze to może być super fajna metoda załatwienia kogoś i
> zostawienia go całkowicie na lodzie, bez ubezpieczenia i bez środków
> do zycia.
>
> Ładne...
---------------
Istotnie Panie Adamie...ładne. Nie bylibyśmy jednak w naszej ukochanej
Ojczyźnie, gdyby wszystko było jasno wyłożone, gdyby przepisy prawa nie
ściemniały sytuacji i gdyby wreszcie zanikło prawo powielaczowe. Ale
"revenons `a nos moutons...".

1. Ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUZ (Dz.U.
1998/162/1118 - tekst jednolity na stronie Sejmu) w art.12 (i dalej)
definiuje stopień niezdolności do pracy, w tym całkowitą niezdolność do
pracy orzeczoną bezterminowo (mój przypadek).

2. Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach
rynku pracy (Dz.U. 2004/99/1001 - tekst jednolity na stronie Sejmu) w art.
2, ust.1, punkt 2 (dodany w nowelizacji) i w szczególności podpunkt c) tego
punktu definiuje kto ***nie może*** być zarejestrowany i uzyskać statusu
osoby bezrobotnej.

3. Uczeni w prawie z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie wydali fatwę
wszystkim PUP-om w województwie, że osoby zgłaszające się do rejestracji
jako poszukujące pracy, należy traktować według tych samych definicji
ustawowych jak osoby bezrobotne.

Z sytuacji opisanej w wymienionych wyżej punktach wynikła pointa mojej
wczorajszej opowieści.

By jednak nie snuć wyłącznie kasandrycznych przepowiedni dodam, że problem
powędrował do samego Ministerstwa, a ono już zapewne zintepretuje jak należy
to, co zawierają ustawy, bo w Ministerstwie jako Jednostce Nadrzędnej nad
Pozostałymi Jednostkami Niższego Szczebla pracuje znacznie więcej osób
uczonych w prawie.

A co ja? Ponieważ potrzebny był mi w istocie tylko papierek, bo nie jestem
wystarczająco naiwny, by sądzić że jakakolwiek rejestracja faktu
pozostawania bez pracy na terytorium RP mogłoby zapewnić jakąś pracę,
wyprosiłem papierek stwierdzajacy, że oto w dniu tym a tym złożyłem wymagane
dokumenty w celu uzyskania rejestracji jako osoba poszukująca pracy. Tak
więc kwit mam, a to czy w terminie późniejszym (po nadejściu interpretacji
ministerialnej) otrzymam odmowę rejestracji, czy też nie, nie ma dla mnie
najmniejszego znaczenia.

Gdybym mógł służyć jakąś jeszcze informacją Panie Adamie, to proszę mnie
angażować. Wykopię choćby spod ziemi.

Przy okazji: aktywowałem sobie usługę VoipStunt. Kosztowało mnie to 10 euro
+ VAT czyli 11, 60 euro. Za to mam a) prawo dzwonienia ***bezpłatnego*** do
większości krajów Europy, (w tym Polski), a ponadto do Australii, USA i
Kanady. Do dwu ostatnich krajów mogę dzwonić bezpłatnie również do sieci
komórkowych, bo bezpłatne rozmowy są w ogólności do sieci telefonii
naziemnej.
b) otrzymałem numer telefonu, więc można także dzwonić do mnie do mojego
komputera (strefa numeracyjna warszawska), ale dzwoniący do mnie musi już
płacić, chyba że dzwoni też z VoipStunt.
c) większość połączeń do sieci komórkowych, a także do sieci naziemnych
różnych egzotycznych krajów jest płatna.
d) opłata, o której wspomniałem na początku, to nie jest żaden abonament ale
jakby karta prepaid i ważna jest 120 dni (4 miesiące od aktywacji) i jej
wartość może być zużyta przed uplywem owych 4 miesięcy. Przykład: za 1 min
połączenia do sieci komórkowych w Polsce płacimy 0,20 euro.
Oczywiście "bezpłatnie" oznacza wydatek 11,60 euro na 4 miesiące, a ile
placimy teraz?
Piszę o tym nie dla reklamy, ale by obwieścić, że mogę teraz dzwonić
bezkarnie na różne ministerialne numery i napkrzykrzać się ciężko
zapracowanym urzędnikom ministerialnym (oczywiście nie śmiałbym, gdybym
musiał płacić za czas połączenia w mojej ulubiopnej tepsie).
Na koniec chcę oznajmić, że bez względu na położenie telefonu do którego
dzwonię, jakość sygnału jest doskonała i przewyższa renomowane skype.
Problem: opłatę trzeba wnieść kartą kredytową (nie płatniczą,bankomatową).

Zdrówko!
--
Zbig A Gintowt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-03-23 10:28:31

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W czwartek 23-marca-2006 o godzinie 11:16:05 Zbigniew Andrzej Gintowt
napisał/a

>3. Uczeni w prawie z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie wydali fatwę
>wszystkim PUP-om w województwie, że osoby zgłaszające się do rejestracji
>jako poszukujące pracy, należy traktować według tych samych definicji
>ustawowych jak osoby bezrobotne.

>Z sytuacji opisanej w wymienionych wyżej punktach wynikła pointa mojej
>wczorajszej opowieści.

Przygotowuję odwołanie do Sądu Pracy w swojej sprawie (strasznie
jestem ciekaw jaki będzie dalszy ciąg), a dziś zadzwoniłem do Urzędu
pracy, żeby się dowiedzieć, czy zechcą przyjść do mnie do domu by mnie
zarejestrować. Oczywiście odmówili, ale przemiła pani w Urzędzie, po
kilkuminutowej rozmowie zasugerowała, bym wystąpił o ubezpieczenie
przez Pomoc Społeczną.

Czy ktoś coś wie na ten temat?

Ogólnie mam dość śmieszną, wręcz absurdalną sytuację, ale postanowiłem
się nią nieco pobawić. Chcę zobaczyć jak daleko sięga absurd...



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-03-23 11:27:10

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Jacek" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC23032006112831.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
> W czwartek 23-marca-2006 o godzinie 11:16:05 Zbigniew Andrzej Gintowt
> napisał/a
>
>>3. Uczeni w prawie z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie wydali fatwę
>>wszystkim PUP-om w województwie, że osoby zgłaszające się do rejestracji
>>jako poszukujące pracy, należy traktować według tych samych definicji
>>ustawowych jak osoby bezrobotne.
>
>>Z sytuacji opisanej w wymienionych wyżej punktach wynikła pointa mojej
>>wczorajszej opowieści.
>
> Przygotowuję odwołanie do Sądu Pracy w swojej sprawie (strasznie
> jestem ciekaw jaki będzie dalszy ciąg), a dziś zadzwoniłem do Urzędu
> pracy, żeby się dowiedzieć, czy zechcą przyjść do mnie do domu by mnie
> zarejestrować. Oczywiście odmówili, ale przemiła pani w Urzędzie, po
> kilkuminutowej rozmowie zasugerowała, bym wystąpił o ubezpieczenie
> przez Pomoc Społeczną.
>
> Czy ktoś coś wie na ten temat?
>
> Ogólnie mam dość śmieszną, wręcz absurdalną sytuację, ale postanowiłem
> się nią nieco pobawić. Chcę zobaczyć jak daleko sięga absurd...
>
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
>
>
no to pieknie to teraz takiemu niep nie dadza wiekszego dofinansowania bo
nie bedzie aktywny, nie bedzie zarejestrowany to dostanie tylko 850 pln na
wozek.:/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-03-23 11:56:59

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Zbigniew Andrzej Gintowt wrote:
> 1. Ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUZ
> (Dz.U. 1998/162/1118 - tekst jednolity na stronie Sejmu) w art.12 (i
> dalej) definiuje stopień niezdolności do pracy, w tym całkowitą
> niezdolność do pracy orzeczoną bezterminowo (mój przypadek).

Zgadza się.

> 2. Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i
> instytucjach rynku pracy (Dz.U. 2004/99/1001 - tekst jednolity na
> stronie Sejmu) w art. 2, ust.1, punkt 2 (dodany w nowelizacji) i w
> szczególności podpunkt c) tego punktu definiuje kto ***nie może*** być
> zarejestrowany i uzyskać statusu osoby bezrobotnej.

Zgadza się (chociaż ten punkt był też i przed nowelizacją,
on obowiązuje już od dawna). Dla ścisłości, wspomniany przepis
blokuje rejestrację nie tyle osób niepełnosprawnych, co wszystkich
osób mających prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy,
renty szkoleniowej, socjalnej, albo pobierających zasiłek
przedemerytalny, świadczenie rehabilitacyjne, zasiłek chorobowy
albo macierzyński.
Podpunkt i) wyklucza dodatkowo osoby pobierające zasiłek stały
na podstawie przepisów o pomocy społecznej.

> 3. Uczeni w prawie z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie wydali
> fatwę wszystkim PUP-om w województwie, że osoby zgłaszające się do
> rejestracji jako poszukujące pracy, należy traktować według tych samych
> definicji ustawowych jak osoby bezrobotne.

A jak to uzasadnili? Bo w Ustawie o promocji zatrudnienia,
w art. 2, ust. 22 jest umieszczona definicja osoby poszukującej
pracy, i nie ma ona _żadnego_ odniesienia do definicji osoby
bezrobotnej. Poza tym jaki byłby sens rozdzielania pojęć osoby
bezrobotnej i poszukującej pracy, gdyby miały być traktowane
w ten sam sposób?
Również o rejestracji w/w Ustawa mówi w art. 33, ust. 1, 2 i 5,
i tam także rozdzielone są te dwa pojęcia.
Wspomniane w art. 33, ust. 5 rozporządzenie przewiduje nawet
dwa osobne formularze dla rejestracji osób bezrobotnych i osób
poszukujących pracy. Co więcej, zobowiązuje osoby niepełnosprawne
do okazania orzeczeń o niepełnosprawności. W żadnym razie takich
osób nie wyklucza z rejestracji.

> Tak więc kwit mam, a to czy w terminie późniejszym (po nadejściu
> interpretacji ministerialnej) otrzymam odmowę rejestracji, czy też nie,
> nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.

Prawidłowe podejście. Jak czegoś nie chcą dać, to żądać odmowy
na piśmie z podstawą prawną.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-03-23 12:03:52

Temat: Re: Jestem w pełni niezdolny...
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz wrote:
> a dziś zadzwoniłem do Urzędu
> pracy, żeby się dowiedzieć, czy zechcą przyjść do mnie do domu by mnie
> zarejestrować.

Ja bym na Twoim miejscu spróbował zarejestrować się przez
pełnomocnika :) Oczywiście dołączając odpowiednie orzeczenie
o niepełnosprawności i zaświadczenie lekarskie.

> Oczywiście odmówili, ale przemiła pani w Urzędzie, po
> kilkuminutowej rozmowie zasugerowała, bym wystąpił o ubezpieczenie
> przez Pomoc Społeczną.
> Czy ktoś coś wie na ten temat?

O takiej możliwości niestety nic nie wiem :( Może ktoś inny
coś podpowie, albo będziesz musiał zadzwonić do PCPR.

> Ogólnie mam dość śmieszną, wręcz absurdalną sytuację, ale postanowiłem
> się nią nieco pobawić. Chcę zobaczyć jak daleko sięga absurd...

Oj, zbyt daleko...

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nowe przepisy dot. dzialalnosci gosp.
Re: respirator dla Tomka Szymańskiego
Jestem w pełni zdolny...
szukam ludzi niepelnosprawnych do pracy.
Miejsce parkingowe i ulotki.....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »