Data: 2003-02-09 18:37:25
Temat: Re: Jeszcze jedno pytanie o soczewki
Od: "Katarzyna Maj" <A...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tusia" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b25sdl$83$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Katarzyna Maj" <A...@i...pl> napisał w
> wiadomości news:b25lku$36a$1@absinth.dialog.net.pl...
> > A tak nawiasę mówiąc
> > przy tak małej wadzie to lepiej nie nosić kontaktów... One niestety
psują
> i
> > rozleniwiają oczy :-(
> >
>
> Tak nawisem mowiac to BZDURY piszesz.
>
> Niech i będą bzdury. Tyle że potwierdzone przez lekarzy i wiele
przypadków z włąsnego otoczenia. Np. ja sama. Gdybym tylko miała taką
możliwoś (małą wadę) Na pewno bym szkieł nie nosiła. Niestety bez nich nie
daje rady. Moja koleżnanka któa miała ustabilizowaną wadę (od 3 lat tą samą)
w ciągu pół roku noszenia szkieł zeskoczyła z -1 do -1,75. Przypadek? ok,
to przecież tylko bzdury. Inna znajoma wręcz musiała zaprzestać stosowania
soczewek gdyż w czasie połtora roku stosowania wzrok jej sie zepsuł o 1,5
dioptrii. No ale to przeciez tez może być przypadek a przynajmniej
specyficzna reakcja na szkła. Najciekawszy jest jednak dla mnie fakt że dwie
okulistki u których sie leczyłam które z resztą w tym leczeniu (zwłaszcza
jedna) miały duże rezultaty gdyż wada która średnio mi się zwiększała co rok
o 0,5 do 0,75 dioptrii ustabilizowała się i przez 4 ponad lata byłą
niezmienna, powiedziały mi żebym poważnie się zastanowiła zanim zdecyduję
sie na szkła. Nie posłuchałam. No i nieststy, widzę gorzej... no ale to
oczywiście też przypadek...
Tak więc na wszelki wypadek radzę omijać takie "przypadki"...
|