Data: 2000-09-26 06:05:38
Temat: Re: Jeszcze raz macierzyństwo i soja..
Od: "Jacenty" <j...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Beata B <b...@y...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8qn1pq$8t0$...@n...tpi.pl...
>
> Mleko "prosto od krowy" odpada przynajmniej do pierwszego roku życia.
> Proponuję mleko w proszku - w sklepach i aptekach jest niezliczona ilość
Nie ma reguł. Jak mój syn miał parę miesięcy, przeszliśmy na mleko w
proszku, "niebieskie" jeżeli ktoś to jeszcze pamięta:-). Dzieciaka prawie by
rozerwało, takie dostał wzdęcia z zaparciami. Przeszliśmy na "humanę".
Ale tak się złożyło, że w tym okresie przenieśliśmy się na wieś i miałem
dostęp do mleka dosłownie "prosto od krowy". Mleko to rozcieńczaliśmy wodą,
ale nie pamiętam jak. Nie dodawaliśmy mąki, jak niektórzy czynią, ale
kaszkę manne. Dzieciak spał bez przerwy 8 godz. Dodam że było to 21 lat temu
i o diecie optymalnej nie miałem zielonego pojęcia :-)
Pozdrawiam Jacenty
|