Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Kamil Dziobek <t...@f...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jeszcze raz odleglosc + facet o dziwnym zachowaniu
Date: Sat, 15 Sep 2001 16:51:20 +0200
Organization: Stowarzyszenie Gejów Chrześcijan
Lines: 115
Sender: t...@f...onet.pl@pc165.olsztyn.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <3...@f...onet.pl>
References: <9ntaoj$b7q$1@sunsite.icm.edu.pl> <3...@f...onet.pl>
<9nueuk$225$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pc165.olsztyn.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1000593880 9885 213.76.46.165 (15 Sep 2001 22:44:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Sep 2001 22:44:40 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.21.0
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win95; I)
X-Accept-Language: pl,en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:102938
Ukryj nagłówki
tekst zawiera brzydkie okreslenia i jest dozwolony do lat osiemnastu.
Prosze zeby go nieczytali ludzie wrazliwi.
Mania napisał(a):
> Użytkownik Kamil Dziobek :
> : > 3. Dzis nastapila faza trzecia - napisal "Bye bye bye forever" i
> przestal
> : > pisac.
> :
> : To niech mu odpisze "Dobranoc" i _nic_wiecej_. Niewazne jak miedzy
> nimi bylo ale
> : nich sie przynajmniej z nim pozegna. A pozatym w ten sposub
> zaprezentuje ze jest
> : silna psychicznie i sie glupotami nieprzejmuje...
>
> Z tego co pisze Mike, należy wywnioskować, że jednak nie jest
> silna psychicznie i się glupotami przejmuje...
> Nawet jeśli teraz stworzy taką iluzję, zarówno dla niego jak i dla
> siebie, to
> będzie to toksyczna podstawa dla wszystkiego co będzie potem,
> włącznie z wrzodami żołądka ;). Kłamstwo, czy jak kto woli,
> preparowanie
> swojego wizerunku, w nadziei na pozytywny skutek jest błędem i
> okalecza głównie osobę tkwiącą w kłamstwie.
na takie rzeczy mowia u nas gadka szmatka i pierdolenie. Nawet jak jest
slaba psychicznie to niepowud zeby ja ciagle wykorzystawal. Niezgadzasz
sie ze mna wiec piprzysz takie teksty, a o co ci chodzi? Bo jedyna
alternatywa do nieodpowiadania/odpisania_dopranoc jest tylko to ze mu
odpisze ze on wcale niemusi sie zabijac. ze przyjedzie do niego i bedzie
tak jak dawniej. Innego rozwiazania niema.
> Myślę, że podstawą w tej sytuacji powinna być głęboka analiza
> wszystkiego
> co się do tej pory wydarzyło i umiejętność spojrzenia wielowątkowo na
> całe spektrum
> wydarzeń i uczuć. Wiem, że prawię mało konkretnie.
Jak slucham takie teksty to chce napierdalac bejzbolem a nie dyskutowac.
"Z postu wynika ze panienka jest slaba psychicznie to powinna osiagnac dno
z facetem, dno przez cale zycie, bo jest slaba".
> Konkretem jest znalezienie prawdy o samym sobie. Skąd wiesz Mike,
> że najlepszym rozwiązaniem dla niej jest pogodzenie się z tą sytuacją?
> Może powinna, tak jak alkoholik, osiągnąć dno, by się od niego odbić,
> zamiast spadać do końca swych dni?
> Może jeszcze coś innego?
Zrozum ze niema innych alternatyw. Panienka jezdzila do niego zagranice,
nawet rzucala prace by do niego pojechac, bo on oczywiscie urlopu niemugl
wziasc. A jak pojechala i jej niebylo to se znalazl na miejscu jakas ktora
mugl ruchac i do tej przestal dzwonic. Wiem zapewne zaraz zaczniesz
tlumaczy ze jego 'kochana' byla daleko i mial prwo znaleźc sobie inna, na
pewne czas, a swojej 'kochanej' tego niepowiedziec.. Przeciez byl facetem
i mugl go wytrysk rozsadzic gdyby tego niezrobil.
A potem jak sie 'kochana' znajomych wypytała co sie dzieje i
powiedziala mu ze to koniec. Te ten se nagle o niej przypomnial,
przyjechal do niej i powiedzial "tamta i tak jest beznadziejna w lozku",
to tak samo jak by powiedzial "tak ruchalem ja, ale ciebie mi sie lepiej
rucha wiec wrucilem". A ona mu znowu powiedziala ze koniec.
Moze patrze na to z punktu widzenia menszczyzny i dlatego niemoge
zrozumiec twojej rady. Gdybym dla jakies panienki wyjezdzel zagranice,
poswiecal siebie swoją prace, zycie, forse i ona by sobie obok znalazła
innego a puzniej do mnie wrucila wygadujac takie rzeczy jak on jej,
powiedzial prosto w oczy to bym kurwe zadusil wlasnymi rekamai!!! I ZADEN
SAD BY MNIE ZA TO NIESKAZAL. Ale ty jestes kobieta i to kobieta jest w
takiej sytuacji, a wiadomo ze miejsce kobiety jest jedno i powinna sie
dawac wykorzystywac. Moge zrozumiec ze masz take pomysly bo jestes kobieta
ale dla mnie one sa pomylone i nieracjonalne.
Spotkali sie w cztery oczy i gosc jej powiedzial to co powiedzial
a ona mu powiedziala ze to koniec. Wszystko zostalo przedyskutowane. A
puzniej gosc z sms wyskakuje ze to jej wina ze pije, ze kocha, i "kiedy do
mnie przyjedziesz?", i o to mu chodzi zeby do niego przyjechala i bylo jak
dawniej.
Moze kobieta ma do niego jechac za granice bo gosc chce sobie
poruchac?
To jest dziecinne wmawianie komus poczucia winy i obwinianie go, to po
prostu czysta manipulacja, gosc jest manipulantem i chce ja wykorzystac[a
przeciez wiadomo ze to gosc jest winien ze ich zwiazek sie nieudal]. Tak
samo manipulacja jest to ze sugerowal ze sie zabije, przeciez on doskonale
wie ze taka sugestia na nia zadziala. Chce ja tylko zprowokowac takim sms.
Wiadomo ze dziewczyne to wzruszylo i on o tym wiedzial tylko dlatego to
wyslal.
Ale przeciez ona nimoze sie dac szantazowac i byc z nim 'bo sie zabije',
niemoze mu sie dac sprowokowac do dyskusji bo wciagnie ja dalej w
manipulacje.[starczy ze raz mu powiedziala ze to koniec i nieodpowiadala
na sms]. Jezeli raz poda sie szantazowi to puzniej zawsze w zwiazku bedzie
poddawala sie szantarzowi...
Gosciu jej niekocha che tylko zmiazdzyc ja, podporzadkowac i te swoje
checi nazywa milosci. To jest chore.
A pozatym jesli ta dziewczyna niezaraguje na to silnie psychicznie, to
to bedzie ciagnelo sie dalej, i gosc bedzie chcial jej siasc na psyche
jeszcze mocniej. To jest wojna a nie milosc. Jedyna co moze zrobic to
nieodpowiedziec na jego sms lub se z niego jaja zrobic. Niech odpisze
dobranoc, albo 'nareszcie' to gosc odzczuje ze w tej manipulacyjnej wojnie
przegrywa i jego ofiara niejest jego ofiara. To prawda to niejest proste.
Byc moze osoba ktora nazwalem 'ta kobieta' to teraz czyta, a moze wogule
nieistniej a mike se jaja robi. A wiec kobieto jesli martwisz sie o
goscia czy sie niezabil to zadzwon do znajomych i sie zapytaj od
niechcenia, co u niego. Gdy sie juz dowiesz ze nic mu sie niestalo,
bedziesz spokojniejsza. I bedziesz mogla mu odpisac "klamca". A pozatym po
tym co ci zrobil powinnas zadzwonic do jego panienki i powiedziec jej ze
gosc opowiadal ze niby ona jest kipska w luzku. Ciekawe czy go zostawi?
Pamietaj ze dla gocia na tym tylko zalezalo zeby Ciebie roztroic to jest
taka zemsta kazdy facet po 20 ma to juz za soba.:-)
Pozdrawiam
--
"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki
|